Zauważając, że nikt z Rosją nie prowadzi rozmów o kontynuacji układu, Putin zauważył: "Można (umowy) nie przedłużać. Mamy takie najnowsze systemy, które zagwarantują zapewnienie bezpieczeństwa Rosji w dość długiej perspektywie historycznej". Zapewnił, że Moskwa poczyniła "znaczący krok naprzód". "Przegoniliśmy konkurentów, jeśli chodzi o stworzenie systemów broni hipersonicznej" - dodał.
Rosyjski prezydent powiedział, że istnieje znaczące ryzyko załamania się światowego systemu kontroli zbrojeń nuklearnych. Ponownie skrytykował Stany Zjednoczone za wycofanie się z innego dwustronnego traktatu rozbrojeniowego z Rosją - układu INF o likwidacji rakiet pośredniego i średniego zasięgu. Jako "jawne naruszenie" INF Putin ocenił rozlokowywanie przez USA elementów systemu obrony przeciwrakietowej i wymienił elementy tarczy antyrakietowej w Rumunii i Polsce.
W sferze kontroli nad bronią strategiczną najbardziej znaczące, zdaniem Putina, są obecnie rozmowy między Rosją i USA, jednak "należy angażować" do nich "wszystkie kraje nuklearne", zarówno te, które oficjalnie posiadają broń jądrową, jak i "nieoficjalne państwa nuklearne".
Rosyjski prezydent wypowiadał się w Petersburgu, gdzie podczas dorocznego Międzynarodowego Forum Ekonomicznego spotkał się z szefami światowych agencji informacyjnych.
Pod koniec maja przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Tim Morrison zapowiedział, że prezydent Donald Trump dopiero w przyszłym roku zadecyduje, czy przedłużyć z Rosją układ o ograniczeniu strategicznych zbrojeń nuklearnych - tzw. nowy START. W przeszłości Trump nazwał ten wynegocjowany przez swojego poprzednika Baracka Obamę pakt jednostronnym.
Skomentuj artykuł