Rekord migracyjny we Włoszech

Rekord migracyjny we Włoszech
(fot. shutterstock)
PAP/ ed

Ponad 171 tysięcy migrantów przybyło do Włoch od początku tego roku - takie dane przedstawiło w poniedziałek MSW w Rzymie.

Tym samym - zauważono - pobity został rekord z roku 2014, gdy z wybrzeży Afryki przypłynęło 170 tysięcy ludzi.

Ponad 171 tysięcy migrantów przybyło do Włoch od początku tego roku - takie dane przedstawiło w poniedziałek MSW w Rzymie.

Rok obecny jest zgodnie z przewidywaniami włoskich władz rekordowy pod względem napływu migrantów - podkreśla się w analizach włoskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Liczba migrantów przybyłych w ciągu prawie 11 miesięcy wynosi ponad 171,3 tys. Jest ona już teraz wyższa o 18 procent niż w całym 2015 roku, gdy do Włoch dotarły 153 tysiące osób.

W ośrodkach i tymczasowych strukturach dla migrantów i uchodźców w całym kraju przebywa ponad 176 tysięcy ludzi; najwięcej - czyli 13 procent z nich - w Lombardii na północy. 9 procent umieszczono w stołecznym regionie Lacjum, a po 8 proc. - na Sycylii, w Wenecji Euganejskiej, Kampanii i Piemoncie.

MSW zwraca uwagę na to, że prawie podwoiła się liczba nieletnich migrantów bez opieki, którzy trafiają do osobnych placówek. Do końca października przybyło ich 22 tysiące, podczas gdy w zeszłym roku było ich 12 tysięcy, zaś w 2014 r. - 13 tysięcy.

W ramach unijnego planu relokacji migrantów z Włoch do innych krajów UE wysłano dotychczas 1642 osoby. Plan zakłada, że w ciągu dwóch lat z Włoch i Grecji ma zostać wysłanych do innych państw 160 tysięcy osób, jednak jego realizacja przebiega z trudnościami, co spotyka się z ostrą krytyką ze strony władz w Rzymie.

Pod względem narodowości migrantów, którzy przypłynęli do Włoch, jedną piątą stanowią Nigeryjczycy. Na kolejnych miejscach są obywatele Erytrei, Gwinei, Wybrzeża Kości Słoniowej, Gambii, Senegalu, Mali i Sudanu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Rekord migracyjny we Włoszech
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.