Spóźniła się na feralny lot. Uniknęła śmierci

(fot. rmf24.pl)
PAP / tvp.info/ rmf24.pl/ slo

Cała się trzęsę, nawet nie wiem, co dalej robić. Czuję się fizycznie chora. Jechałam taksówką z hotelu w Hadze i cały czas płakałam. Czuję, jakbym dostała drugą szansę - powiedziała dziennikarzom Reutersa na lotnisku w Amsterdamie kobieta, która spóźniła się na samolot.

Młoda kobieta usłyszała informację o zestrzeleniu samolotu jadąc taksówką na lotnisko. - Cała się trzęsę, nawet nie wiem, co mam zrobić. Czuję się fizycznie wyczerpana. Kiedy jechałam z hotelu na lotnisko, płakałam. Teraz myślę, że dostałam drugie życie. Mam nadzieję, że bezpiecznie dolecę do domu i znowu zobaczę swoją rodzinę - mówiła.

Na pokładzie Boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych znajdowało się 283 pasażerów i 15 członków załogi. Wszyscy zginęli. Kontakt z maszyną utracono po godzinie 15 czasu polskiego, a godzinę później odnaleziono jej płonące szczątki.

Malezyjski przewoźnik podał w piątek, że na pokładzie samolotu znajdowało się: 154 Holendrów, 43 Malezyjczyków (w tym 15 członków załogi), 27 Australijczyków, 12 Indonezyjczyków, 9 Brytyjczyków, 4 Niemców, 4 Belgów, 3 Filipińczyków. Na razie nie udało się ustalić narodowości 41 osób. Według agencji ANP była to druga pod względem liczby zabitych katastrofa lotnicza w historii kraju. W 1977 r. dwa boeingi 747 zderzyły się na lotnisku na Teneryfie, na Wyspach Kanaryjskich. Zginęły 583 osoby, w tym 238 Holendrów.

DEON.PL POLECA


Ostatnie nagranie wideo z pokładu boeinga 777 tuż przed startem maszyny. To praw­do­po­dob­nie ostat­nie na­gra­nie przed ka­ta­stro­fą.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Spóźniła się na feralny lot. Uniknęła śmierci
Komentarze (7)
A
Aneta
18 lipca 2014, 18:51
Niewyobrażalna tragedia... Brak słów :(
S
ST
18 lipca 2014, 17:06
Ile teraz nieudawanego żalu u dziennikarzy, zupełnie inaczej niż 4 lata temu. Nie ma mowy o sekcie donbaskiej, jak wtedy o smoleńskiej. Ciekawe też, że ci, co teraz tak "odważnie" wypowiadają sie za teorią spiskową zestrzelenia samolotu, w sprawie smoleńskiej reagowali agresją na wszelkie domniemania, szczególnie te udokumentowane ze strony naukowców, że katastrofa była spowodowana wybuchem. Co za hipokryzja!
18 lipca 2014, 15:54
Wtedy na Teneryfie też przeżyła jedna osoba, młoda Holenderka, która zrezygnowała z kontynuowania lotu i pojechała w odwiedziny do swojego chłopaka. Straszna tragedia.
18 lipca 2014, 22:06
Dodam tylko, bo przypomniało mi się (a cały dzień tak jak bardzo wielu ludzi myślę o tym samolocie zestrzelonym), że była jedyną, która przeżyła z tego holenderskiego samolotu. Wszyscy na pokładzie tego samolotu zginęli. Pamiętam jakoś z tego, co kiedyś o tym czytałam, że przeżyło ok. 50 osób z tego drugiego.  No, a wczoraj tragedia. Może znowu obudziła nas, bo człowiek nie potrafi żyć w napięciu, dlatego jakbyśmy trochę "zasnęli" na temat Ukrainy. I trudno się skupić, bo teraz już Izrael i Palestyńczycy, Syria nie ucichła, a i w Iranie rozpoczęło się kolejne piekło. Módlmy się wraz z Ojcem Świętym, jak o to prosi - o pokój. Wierzę, że modlitwa może wiele. Skąd możemy wiedzieć, ile ocali...
O
Ola
18 lipca 2014, 15:04
Miała żyć :)
D
Dominique
18 lipca 2014, 23:13
Tak, a pozostałych 295 osób, które zginęło "miało umrzeć". Pomyśl może kiedy następnym razem opublikujesz kolejny głupi post, o tragedii tych których zamordowano i ich rodzinach. Oni "nie mieli żyć"?
M
marika
19 lipca 2014, 09:10
Głupi Twój komentarz. "Miałą żyć" znaczy, że dostała szansę, może wobec niej jest jakiś kokretny plan, stąd Bóg jej nie powołał do siebie jeszcze.