Strzelanina na uniwersytecie w Teksasie
Dwie osoby - policjant i osoba cywilna - zginęły w poniedziałek w strzelaninie, która wybuchła na Texas A&M University (TAMU) w mieście College Station w Stanach Zjednoczonych - poinformowała tamtejsza policja.
Wcześniej podawano, że uzbrojony sprawca ranił trzy osoby, w tym dwóch funkcjonariuszy policji.
Rzecznik policji podał, że służby ogrodziły kordonem obszar na wschód od kampusu, ale nie sądzą, by w strzelaninę była zamieszana jakaś inna osoba. Nie wiadomo, czy napastnik był studentem tej uczelni.
Krótko po południu (czasu lokalnego) władze uczelni zamieściły na stronie internetowej ostrzeżenie, że w pobliżu kampusu znajduje się uzbrojony napastnik, i zaleciły studentom i pracownikom, by pozostali w bezpiecznych miejscach. Sprawca strzelał z domu usytuowanego kilka budynków od terenu uniwersytetu.
College Station leży ok. 150 km na północny zachód od Houston. Na TAMU, siódmym pod względem wielkości uniwersytecie w USA, rocznie uczy się ok. 50 tys. studentów.
Skomentuj artykuł