Świat potępia zamach na chrześcijan w Egipcie
Za "barbarzyński, haniebny i tchórzliwy" uznali prezydenci Barack Obama i Nicolas Sarkozy zamach do którego doszło w Egipcie w nocy z piątku na sobotę, podczas którego śmierć poniosło 21 osób a około 100 zostało rannych.
Prezydent USA Barack Obama zdecydowanie potępił w sobotę zamach terrorystyczny w Egipcie i zaoferował niezbędną pomoc w ujawnieniu sprawców.
W oświadczeniu Białego Domu opublikowanym z Hawajów, gdzie prezydent USA spędza okres świąteczny, napisano, że sprawcy zamachu na kościół koptyjski w Aleksandrii w Egipcie, gdzie zginęło 21 osób, muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za "barbarzyński i haniebny czyn". Zaznaczył, że sprawcy jawnie wybrali jako cel chrześcijan.
Zamach przed kościołem koptyjskim w Aleksandrii potępił również w sobotę prezydent Francji Nicolas Sarkozy w liście do prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka. Atak określił jako "barbarzyński i tchórzliwy".
Sarkozy zapewnił, że wiadomość o zamachu, w którym w nocy z piątku na sobotę zginęło 21 osób, a ok. stu zostało rannych, przyjął ze "wzburzeniem".
W liście do Mubaraka podkreślił, że potępia "bez wahania ten barbarzyński czyn, po którym cały Egipt pogrążył się w żałobie".
Francuski prezydent wyraził następnie przekonanie, że "wszystko zostanie uczynione dla ukarania sprawców i zleceniodawców tej tchórzliwej zbrodni".
Władze Egiptu podały w sobotę, że w atak, którego dokonał najprawdopodobniej zamachowiec-samobójca, zaangażowane były "zagraniczne czynniki".
Skomentuj artykuł