Szkoci za pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE
(fot. rea Obzerova / Shutterstock.com)
PAP / mc
Na kongresie Szkockiej Partii Narodowej (SNP) jej przewodnicząca Nicola Sturgeon oświadczyła w sobotę, że partia opowie się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej w brytyjskim referendum w tej sprawie, jakie ma się odbyć do końca 2017 roku.
- David Cameron może sobie pogrywać naszym miejscem w Europie, ale bądźcie pewni, że SNP będzie prowadziło kampanię za pozostaniem Szkocji i Zjednoczonego Królestwa w Unii Europejskiej - powiedziała Sturgeon, zamykając kongres partii w Aberdeen.
Skrytykowała brak przywództwa ze strony konserwatywnego premiera Camerona, "który ustępuje eurosceptykom w swojej partii, ale nie jest zdolny wyartykułować jasno i precyzyjnie, co chce renegocjować".
Cameron zobowiązał się przeprowadzić do końca 2017 roku referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w UE, jednocześnie obiecując do tego czasu renegocjowanie pewnych warunków członkostwa w Unii, choć dotąd ich nie sprecyzował.
Sturgeon po raz kolejny nie wykluczyła nowego referendum niepodległościowego, o ile uzyska przekonanie, że Szkoci zmienili zdanie i są za niepodległością. Szefowa SNP stoi też na stanowisku, że do referendum niepodległościowego dojdzie, jeśli Wielka Brytania opowie się przeciwko członkostwu w Unii Europejskiej. Doprowadziłoby to do wyjścia Szkocji z UE wbrew jej woli.
W referendum we wrześniu 2014 roku Szkoci odrzucili propozycję niepodległości stosunkiem 55 proc. do 45 proc. głosów. Jednak zaskakujący rezultat SNP w majowych wyborach do parlamentu brytyjskiego, w których partia zdobyła 56 z 59 miejsc przypadających na Szkocję i praktycznie wyeliminowała Partię Pracy w Szkocji, podsycił spekulacje co do możliwości rozpisania kolejnego referendum.
W wyborach regionalnych w maju 2016 roku SNP liczy na odniesienie trzeciego z rzędu zwycięstwa.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł