UE niepokoi brak postępów na szczycie
Unia Europejska wyraziła zaniepokojone brakiem postępów w negocjacjach klimatycznych w Kopenhadze, apelując do wszystkich o jak najdalej idącą elastyczność, która pomoże osiągnąć porozumienie.
"Apelujemy, by wszystkie strony jak najszybciej wykazały się ekstremalną elastycznością, tak by w rozmowach można było osiągnąć postęp" – napisały we wspólnym oświadczeniu Komisja Europejska oraz szwedzkie przewodnictwo.
KE poinformowała, że "nie czekając na porozumienie" przekaże 50 mln euro na pomoc humanitarną dla osób dotkniętych suszami spowodowanymi zmianami klimatycznymi w Somalii, Etiopii, Kenii i Ugandzie. – Nie możemy czekać do 2020 roku, ludzie już cierpią z powodu zmian klimatycznych – powiedział rzecznik KE.
– Stoimy w obliczu katastrofalnej sytuacji w Rogu Afryki, która pokazuje zatrważający potencjał zmian klimatu. Kryzys ten podkreśla, dlaczego tak ważne jest, aby osiągnąć porozumienie w Kopenhadze – powiedział komisarz ds. rozwoju i pomocy humanitarnej Karel De Gucht. Jak dodał, znaczna część Rogu Afryki miała w tym roku opady "niższe niż 75 proc. normy". – Ponad 16 mln osób rozpaczliwie potrzebuje naszej pomocy – zaapelował.
Serwis prasowy przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka poinformował, że wybiera on się w czwartek do Kopenhagi. Buzek dołączy do obecnej tam 15-osobowej delegacji PE.
– Czas gra przeciwko nam. Parlament Europejski i jego delegacja zrobią wszystko w celu osiągnięcia wiążącego ogólnoświatowego porozumienia. Przypominam naszą warunkową ofertę redukcji o 30 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE do roku 2020. Potrzebujemy ruchu ze strony naszych globalnych partnerów, nasi wyborcy oczekują prawdziwego porozumienia w sprawie walki ze zmianami klimatu – powiedział Buzek przed wylotem do stolicy Danii.
Skomentuj artykuł