Ukraina: Armia rozpoczęła wycofywanie Gradów

Ukraina: Armia rozpoczęła wycofywanie Gradów
(fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY)
PAP / ptt

Ukraińskie siły zbrojne na wschodzie kraju rozpoczęły wycofywanie z linii walk z oddziałami prorosyjskich bojowników systemów rakietowych "Grad" - oświadczył w czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie Andrij Łysenko.

"Minionej doby rozpoczął się drugi etap wycofywania ciężkiego sprzętu, m.in. haubic +Akacja+ kalibru 152 mm. Trwa wycofywanie systemów rakietowych +Grad+. Od jutra (w piątek) ukraińskie siły zbrojne będą gotowe do wycofania systemów +Uragan+" - powiedział na konferencji prasowej.

Łysenko powtórzył, że jeśli separatyści wznowią ataki na pozycje jednostek rządowych, uzbrojenie to powróci na wcześniejsze stanowiska. Wskazał, że strona ukraińska cały czas obserwuje przemieszczanie się sił przeciwnika.

DEON.PL POLECA

"Przeciwnik dokonuje aktywnych ruchów swoich sił m.in. w okolicach Wołnowachy (obwód doniecki) i stara się ukryć swój sprzęt wojskowy w hangarach. Ugrupowania bojowników wzmacniają swoją liczebność praktycznie na wszystkich kierunkach konfliktu" - zaznaczył przedstawiciel RBNiO.

W poniedziałek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że wojska jego kraju rozpoczęły wycofywanie z linii frontu ciężkiego uzbrojenia, mimo że separatyści tego nie robią. Wycofanie artylerii to jeden z podstawowych zapisów zawartych w lutym w Mińsku porozumień pokojowych.

Obie strony konfliktu zobowiązały się wówczas do wycofania całego ciężkiego uzbrojenia na równe odległości w celu stworzenia strefy bezpieczeństwa szerokości minimum 50 km w przypadku systemów artyleryjskich kalibru 100 mm i większego, strefy bezpieczeństwa szerokości 70 km dla wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR) i szerokości 140 km dla WWR "Tornado-S", "Uragan", "Smiercz" i systemów rakietowych "Toczka" ("Toczka U").

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ukraina: Armia rozpoczęła wycofywanie Gradów
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.