Ukraina: wszczęto śledztwo ws. rosyjskich wyborów na Krymie

Ukraina: wszczęto śledztwo ws. rosyjskich wyborów na Krymie
(fot. shutterstock.com)
PAP / kas

Ukraińska prokuratura wszczęła dochodzenie przeciwko osobom wybranym na deputowanych niższej izby parlamentu Rosji, Dumy Państwowej, na zaanektowanym przez Rosję Krymie - poinformowało w środę w Kijowie ministerstwo ds. terytoriów tymczasowo okupowanych.

Dochodzenie w tej sprawie prowadzi z artykułu mówiącego o zdradzie państwa działająca na terytorium Ukrainy prokuratura Autonomicznej Republiki Krymu. Podejrzanym grozi od 12 do 15 lat więzienia.

Śledztwo dotyczy zastępców szefa Rady Ministrów Krymu Rusłana Belbeka i Mychajły Szeremeta, prokurator generalnej Natalii Pokłonskiej, pierwszego wiceprzewodniczącego Rady Państwowej Krymu Kostiantyna Bachariewa oraz trzech innych osób. Wszystkie one dostały się do Dumy Państwowej z ramienia rządzącej partii Jedna Rosja.

Przed wyborami do Dumy władze Ukrainy niejednokrotnie apelowały do swych obywateli na zaanektowanym przez Rosję Krymie, by nie brali w nich udziału. Wybory na półwyspie potępiło ukraińskie MSZ, które zapowiedziało, że przekaże swoim partnerom zagranicznym listy osób zaangażowanych w organizację wyborów.

DEON.PL POLECA


Ukraińska dyplomacja oświadczyła, że włączenie ukraińskiego Krymu do rosyjskiego federalnego okręgu wyborczego jest "fundamentalnym naruszeniem" norm prawa międzynarodowego. Krym został zaanektowany przez Rosję w 2014 roku.

Wyników wyborów do Dumy Państwowej Rosji nie uznała Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy. "Rada Najwyższa postanawia (…) uznać za nieprawomocne wybory do Dumy Państwowej Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej siódmej kadencji, ich wyniki i następstwa prawne, a zatem skład, pełnomocnictwa, akty i decyzje Dumy Państwowej" - głosi przyjęta w ubiegłym tygodniu rezolucja.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ukraina: wszczęto śledztwo ws. rosyjskich wyborów na Krymie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.