Ukraina: Zaginęli obserwatorzy OBWE
OBWE poinformowała we wtorek, że straciła kontakt z jedną z ekip swoich obserwatorów w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Kontakt utracono w poniedziałek późnym popołudniem. W skład międzynarodowej ekipy wchodziły cztery osoby.
Obserwatorzy brali udział "w rutynowym patrolu na wschód od Doniecka", gdy utracono z nimi kontakt - czytamy w komunikacie OBWE.
"W poniedziałek wieczorem ok. godz. 18 lokalnego czasu (godz. 17 czasu polskiego) specjalna misja obserwacyjna OBWE straciła kontakt z jednym ze swoich zespołów, który miał siedzibę w Doniecku" - czytamy w komunikacie. Nie sprecyzowano w nim, z jakich krajów pochodzą obserwatorzy.
OBWE zapewniła, że kontynuuje wysiłki w celu nawiązaniu kontaktu z obserwatorami i wykorzystuje swoje kontakty w terenie. "Rząd Ukrainy oraz władze regionalne zostały poinformowane o sytuacji" - dodano.
Jak podała agencja Interfax-Ukraina, MSZ Ukrainy i organy ścigania tego kraju podjęły wysiłki, by ustalić miejsce pobytu obserwatorów.
W ciągu ostatniej doby wokół międzynarodowego lotniska w Doniecku, które w poniedziałek zostało zajęte przez prorosyjskich separatystów, toczyły się walki między ukraińskimi siłami rządowymi a ich przeciwnikami. Według mera Doniecka Ołeksandra Łukjanczenko zginęło w nich około 40 osób. Ukraińskie władze we wtorek rano poinformowały, że odzyskały kontrolę nad lotniskiem.
Separatyści własne straty szacują na ok. 30 osób.
Na początku maja separatyści na wschodzie Ukrainy uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych przez ponad tydzień w Słowiańsku.
OBWE pod koniec marca wysłała na Ukrainę swoich obserwatorów. Obecnie misja liczy ok. 282 osoby, w tym 198 cywilnych międzynarodowych obserwatorów z 41 krajów OBWE.
Agencja AFP pisze, że na Ukrainę przybyło ponad tysiąc obserwatorów OBWE i innych organizacji międzynarodowych, którzy monitorowali przebieg niedzielnych wyborów prezydenckich. Zwyciężył w nich miliarder Petro Poroszenko.
Skomentuj artykuł