Urzędnik powiedział, że Zarif jest "twarzą reżimu" w Teheranie i odpowiada za "rozpowszechnianie za granicą propagandy i dezinformacji na rzecz programu nuklearnego Iranu, jego rakiet balistycznych i sieci terrorystycznych".
Jak poinformował amerykański Departament Skarbu, restrykcje przewidują m.in. zamrożenie wszystkich aktywów Zarifa w USA, zabraniają także prowadzenia jakichkolwiek transakcji z nim.
"Waszyngton będzie również starał się zapobiegać zagranicznym podróżom pana Zarifa" - powiedział urzędnik Białego Domu. Jak dodał, sankcje nie obejmą jednak jego wizyt w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.
Urzędnik podkreślił, że USA będą kontynuowały politykę "maksymalnej presji" wobec Iranu.
Agencje przypominają, że Mohammad Dżawad Zarif, który wykształcenie zdobył m.in. na amerykańskich uczelniach, uważany jest za umiarkowanego polityka reżimu w Teheranie. Był on jednym z architektów wielostronnego porozumienia nuklearnego z 2015 roku, z którego USA wycofały się w zeszłym roku.
W maju 2018 roku decyzją prezydenta Donalda Trumpa Stany Zjednoczone wyszły z porozumienia nuklearnego z Iranem i wznowiły antyirańskie sankcje, obejmujące m.in. eksport irańskiej ropy naftowej, aby zmusić władze w Teheranie do ustępstw.
W odpowiedzi Iran ogłosił, że będzie stopniowo wycofywał się z respektowania zapisów umowy atomowej, do których - jak regularnie potwierdzała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej - wcześniej się stosował. Umowa dotyczy poważnego ograniczenia irańskiego programu nuklearnego, natomiast nie obejmuje zbrojeń rakietowych i zaangażowania Teheranu w regionalne konflikty.
W czerwcu br., w reakcji na zestrzelenia przez Iran w rejonie Zatoki Perskiej amerykańskiego drona, administracja prezydenta Donalda Trumpa wprowadziła pakiet kolejnych "surowych" sankcji przeciw Iranowi, które objęły m.in. najwyższego duchowo-politycznego przywódcę tego kraju ajatollaha Alego Chameneia.
Skomentuj artykuł