W Korei Płd. padł rekord temperatury: 40,3 stopnia Celsjusza
Termometry w mieście Hongcheon w północno-wschodniej części Korei Płd. pokazały w środę 40,3 stopnia Celsjusza, co jest najwyższą temperaturą odnotowaną w historii pomiarów w tym kraju, prowadzonych od 1907 roku - poinformowało państwowe biuro meteorologiczne.
Rekordowego pomiaru dokonano o godz. 14.20 czasu lokalnego (godz. 7.20 w Polsce). W tym samym czasie słupki rtęci w Seulu pokazywały 38,8 stopnia Celsjusza, co stanowi rekord ciepła w południowokoreańskiej stolicy.
Po raz pierwszy w historii pomiarów w Korei Płd. odnotowano temperaturę przekraczającą 40 stopni C. Wcześniejszy rekord padł w 1942 roku, również 1 sierpnia, gdy w mieście Daegu w południowo-wschodniej części kraju termometry wskazały równo 40 stopni.
- Zwykle najgorętsze dni są od początku do połowy sierpnia. Upalna pogoda najprawdopodobniej się utrzyma - oświadczył urzędnik biura meteorologicznego, cytowany we wtorek przez południowokoreański dziennik "Korea Herald".
Upały dają się we znaki mieszkańcom całego regionu, a rekordową temperaturę odnotowano niedawno również w Japonii. 23 lipca w mieście Kumagaya w pobliżu Tokio termometry pokazały 41,1 stopnia Celsjusza, a w stolicy kraju słupki rtęci wspięły się do 39 stopni.
Z powodu gorąca w Japonii zmarło w lipcu co najmniej 80 osób, a 35 tys. trafiło do szpitali z objawami udaru słonecznego - wynika z danych japońskiej agencji ds. zwalczania pożarów i skutków katastrof. Władze określały falę upałów jako katastrofę naturalną i zalecały mieszkańcom stosowanie klimatyzacji, picie dużych ilości wody i częste odpoczynki.
Według informacji przekazanych we wtorek przez służby medyczne Korei Płd. tegoroczne upały doprowadziły w tym kraju do 27 zgonów, a ponad 2,2 tys. osób hospitalizowano. Premier Li Nak Jeon polecił we wtorek swoim ministrom, by poszukali sposobu na tymczasowe obniżenie cen prądu i by traktowali falę upałów jak sytuację kryzysową.
Skomentuj artykuł