Wenezuela: zaatakowano budynek Sądu Najwyższego
Helikopter policyjny z oficerem armii na pokładzie ostrzelał we wtorek budynek Sądu Najwyższego w stolicy Wenezueli - Caracas. Prezydent Nicolas Maduro powiedział, że był to "atak terrorystyczny będący fragmentem zamachu stanu".
Okoliczności incydentu są niejasne.
Według źródeł rządowych, oficer uprowadził policyjny helikopter i zaatakował budynek Sądu Najwyższego. W kierunku gmachu sądu wystrzelono dwa granaty, z których jeden nie eksplodował. Helikopter przeleciał też nad budynkami ministerstw spraw wewnętrznych i sprawiedliwości.
Na nagraniach wideo umieszczonych w mediach społecznościowych widać było niebieski helikopter krążący nad centrum Caracas, słychać było też odgłosy wybuchów.
Les llegó a los MAGISTRADOS EXPRESS la Operación Tu Tun con Pum Pum Cortesía de Oscar Pérez del CICPC BAE #27Jun pic.twitter.com/pq0nHCGjex
— Francisco J Martinez (@guaropalante) 28 czerwca 2017
Oficer, który - jak się uważa - uprowadził śmigłowiec zamieścił na Instagramie nagranie wideo, w którym przedstawił się jako Oscar Perez. Odczytał oświadczenie potępiające "kryminalny rząd" Maduro oraz wzywające Wenezuelczyków aby stawili opór "tyranii". W tle stali uzbrojeni i zamaskowani mężczyźni w mundurach.
Wenezuela: wstrząsający list uczennicy jezuickiej szkoły >>
"Jesteśmy koalicją wojskowych, policjantów i cywilów, którzy dążą do stabilizacji i są przeciwnikami tego kryminalnego rządu. Nie należymy do żadnej orientacji politycznej, ani partii. Jesteśmy patriotami." - powiedział na nagraniu oficer.
ULTIMA HORA, PARTE 1: Oscar Perez, investigador y piloto del CICPC anuncia una coalición con militares, policías y civiles. pic.twitter.com/sIEAWoIpZz
— Javier Romero (@Javierito321) 27 czerwca 2017
Nie ma informacji aby ktokolwiek został zabity lub ranny.
Atak miał miejsce w momencie, w którym Maduro wygłaszał transmitowane przez telewizję przemówienie do prorządowych dziennikarzy zgromadzonych w pałacu prezydenckim Miraflores.
Maduro poinformował, że postawiono w stan pogotowia obronę przeciwlotniczą kraju i siły zbrojne. Dodał, że był to "atak terrorystyczny" będący fragmentem zamachu stanu. Zapowiedział, że służby bezpieczeństwa zatrzymają wszystkich zamieszanych w ten incydent.
Według prezydenta helikopter pilotowany był przez oficera, który był pilotem byłego ministra spraw wewnętrznych i sprawiedliwości Miguela Rodrigueza Torresa, generała w stanie spoczynku, który stał się przeciwnikiem obecnych rządów.
"Prędzej czy później złapiemy ten helikopter i wszystkich, którzy dokonali tego terrorystycznego ataku na instytucje państwowe" - powiedział Maduro. Podkreślił, że atak mógł spowodować liczne ofiary bowiem gmachu sądu był pełen ludzi.
Wcześniej we wtorek Maduro ostrzegł, że w razie obalenia jego rządów on i jego zwolennicy chwycą za broń. "Nigdy nie poddamy się, będziemy bronić Rewolucji Boliwariańskiej, jeżeli nie głosami przy urnach to bronią" - powiedział.
Sąd Najwyższy jest szczególnie znienawidzony przez przeciwników Maduro ze względu na liczne orzeczenia wzmacniające władzę prezydenta i podważające pozycję kontrolowanego przez opozycję parlamentu.
Demonstracje i protesty przeciwko lewicowemu rządowi Maduro trwają praktycznie nieprzerwanie od kwietnia br. W starciach z policją i wojskiem zginęło 75 osób. Tymczasem kraj stale pogrąża się w chaosie i kryzysie gospodarczym.
Military attack senators of national congress in #Venezuela ???????? #27June pic.twitter.com/VydJG6KJ0z
— Oscar Contreras∴ (@oscarcontrera) 28 czerwca 2017
Skomentuj artykuł