Wielkanoc pod znakiem śniegu i powodzi

Wielkanoc pod znakiem śniegu i powodzi
(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP/ ad

Czechy, Słowacja, Austria i Węgry znów walczą ze śniegiem. Na Morawach z każdą godziną przybywa 3 centymetry świeżego śniegu. Na Węgrzech ogłoszono stan zagrożenia przeciwpowodziowego.

Spełniają się ostrzeżenia meteorologów. Wielkanoc w Środkowej Europie przypomina święta Bożego Narodzenia. Zawieje i zamiecie śnieżne paraliżują komunikację niemal w całych Czechach. W Karkonoszach i w Beskidach spadło już 20 centymetrów śniegu. Międzynarodowe trasy drogowe są przejezdne, ale główne dlatego, że z powodu Świąt ruch jest minimalny, a zlodowaciałych podjazdów nie blokują ciężarówki.

"Prognozy nie są korzystne - największe zagrożenie dopiero przed nami. Na Morawach i na Śląsku Cieszyńskim może spaść do 20 centymetrów śniegu. W Beskidach i Karkonoszach nawet pół metra. Opady będą przesuwać się w kierunku południowej Polski" - ostrzega czeski synoptyk Josef Hanzlik.

Zamiecie śnieżne występują również na Słowacji. Synoptycy ostrzegają, że do wieczora może spaść 25 centymetrów śniegu. Na południu kraju ogłoszono natomiast alarm przeciwpowodziowy. W ciągu kilkunastu godzin spadło od 20 do 40 centymetrów wody na metr kwadratowy. Rośnie poziom wód na rzekach Hornad, Nitra i Dunaj.

DEON.PL POLECA

Fatalne warunki panują w słowackich Tatrach. W ciągu nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę rano spadło już 40 centymetrów śniegu. Wieje silny wiatr. Obowiązuje trzeci w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego. Lawiny mogą schodzić samoistnie.

Z powodzią walczą Węgrzy. Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono w 14 powiatach. "Woda zalała 100 tysięcy hektarów gruntów ornych, wiele piwnic i lokalnych dróg" - poinformował rzecznik krajowego Sztabu Antykryzysowego Martin Hajdu. Pada na wschód od Dunaju. Wylaniem grozi rzeka Cisa. Wały umacnia 11 tysięcy osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wielkanoc pod znakiem śniegu i powodzi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.