"WSJ": W Kopenhadze chodzi tylko o pieniądze

"WSJ": W Kopenhadze chodzi tylko o pieniądze
Szczyt klimatyczny w Kopenhadze (fot. PAP/EPA)
PAP / wab

"Konferencja klimatyczna ONZ w Kopenhadze miała ocalić świat przed skutkami globalnego ocieplenia. Zamiast tego, jak wszystkie tego typu spotkania, sprowadza się do pieniędzy" – pisze "Wall Street Journal".

W poniedziałek przedstawiciele G-77, czyli – jak pisze amerykański dziennik – grupy krajów Trzeciego Świata, opuścili kopenhaskie obrady na kilka godzin, aby zaprotestować przeciwko niechęci krajów bogatych do "wyłożenia pieniędzy" na uniknięcie lub złagodzenie skutków katastrofy klimatycznej w krajach rozwijających się. Negocjacje wznowiono, ale postanowiono nie podejmować najtrudniejszych kwestii i oczekiwania dotyczące wyników szczytu są obecnie niezwykle niskie – uważa gazeta.

Zdaniem "WSJ" poniedziałkowe zachowanie krajów rozwijających się świadczy o prawdziwych powodach, dla których przyjechały one do Kopenhagi: "postrzegają zmiany klimatyczne, jako potencjalne źródło pochodzącej z pomocy zagranicznej bonanzy, i usiadły do negocjacji, aby przekuć Zachodnie lęki związane ze środowiskiem w masowy transfer bogactwa".

Gazeta podkreśla, że teoretycznie pieniądze te mają pomóc krajom rozwijającym się w przejściu na technologie wolne od emisji dwutlenku węgla, jednak kraje uprzemysłowione od dziesięcioleci przeznaczają środki na pomoc dla tych regionów co przynosi bardzo niewiele zmian.

DEON.PL POLECA

"Powody są dobrze znane: korupcja, brak wolności politycznych, kontrola rządu nad gospodarką i brak praworządności sprawiają, że kraje biedne pozostają biedne" – pisze "WSJ" dodając, że "nazwanie pomocy zagranicznej wsparciem na rzecz klimatu nie zmieni żadnego z tych czynników".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"WSJ": W Kopenhadze chodzi tylko o pieniądze
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.