"Wspierajmy rosyjskojęzyczne media"
Wsparcie niezależnych rosyjskojęzycznych mediów zadeklarowali w środę ministrowie spraw zagranicznych Polski Grzegorz Schetyna i Holandii Bert Koenders. Ma być to przedmiotem posiedzenia Rady do Spraw Zagranicznych w Brukseli.
Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Holandii spotkali się przy okazji odbywającej się w Warszawie dorocznej Narady Ambasadorów, której Koenders jest w tym roku gościem honorowym.
Po spotkaniu szefowie dyplomacji poinformowali, że rozmawiali m.in. o wsparciu niezależnych mediów rosyjskojęzyczny i postanowili - jak to określił Schetyna - że "będą dobrymi patronami tej inicjatywy". "Będziemy wspierać te działania i będziemy gotowi, by otwierać je na innych" - mówił. Rozmowa na poziomie ministrów spraw zagranicznych UE w tej sprawie ma - według szefa polskiej dyplomacji - się odbyć 20 lipca w Brukseli.
- Infotainment i propaganda (rosyjska - PAP) musi znaleźć odpowiedź - podkreślił Koenders. - Nie chcę przez to powiedzieć, że my chcemy siać propagandę, ale chodzi o to, by nowoczesne media rosyjskie mogły być także niezależne - dodał. W jego ocenie jest bardzo ważne, by Polska i Holandia "wypracowały konkretny projekt, który mógłby być przedłożony na następnej Radzie do Spraw Zagranicznych". - Przyklaskujemy inicjatywie polskiej i mamy nadzieję, że możemy pomóc i przyczynić się do rozpoczęcia tego projektu także za pomocą Europejskiego Funduszu na Rzecz Demokracji - dodał Koenders.
Europejski Fundusz na rzecz Demokracji (EED) kierowany przez Jerzego Pomianowskiego opracował i zaprezentował w maju br. raport zatytułowany - Przywrócenie pluralizmu i równowagi w rosyjskojęzycznej przestrzeni medialnej.
Proponuje on głównie lepszą koordynację istniejących już mediów rosyjskojęzycznych w krajach UE, państwach Partnerstwa Wschodniego, ale także niezależnych mediów w samej Rosji. Wcześniej brana pod uwagę było także powstanie rosyjskojęzycznej telewizji.
Jednym z pomysłów jest utworzenie agencji informacyjnej dla obszaru rosyjskojęzycznego. Eksperci sugerują też np. stworzenie "fabryki treści", która zajmowałaby się produkcją medialną, a także funduszu, z którego wspierano by różne przedsięwzięcia i inicjatywy, takie jak np. działająca w Rydze gazeta internetowa Meduza, utworzona przez byłych dziennikarzy portalu rosyjskiego Lenta.ru.
Schetyna i Koenders podczas spotkania rozmawiali także o współpracy w ramach UE i NATO, w tym kontekście mówili głównie o przyszłorocznym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie i priorytetach holenderskiej prezydencji w UE w pierwszym półroczu 2016 r.
W ocenie Schetyny Polskę i Holandię łączy "wspólne spojrzenie na wiele spraw". Szef polskiego MSZ przypomniał o polsko-holenderskiej Konferencji Utrechckiej zainicjowanej w 1999 r. i dążącej wówczas do przyspieszenia polskich negocjacji z Unią Europejską. - Holandia była tym krajem, który otwierał europejskie przestrzenie. Mieliśmy dobrego nauczyciela - podkreślił.
W jego ocenie "dobrze odrobiliśmy tę lekcję", bo miejsce Polski - jak uznał minister spraw zagranicznych - jest bardzo dobre i dzisiaj Polska dzieli się swoimi doświadczenia z Gruzją w ramach tzw. Konferencji Tbiliskiej. - Otworzyliśmy Konferencję Tbiliską, pracujemy z naszym przyjaciółmi z Gruzji, by tą samą drogą mogli podążać i dołączać do europejskiej rodziny - mówił Schetyna.
Koenders podkreślił, że Polska była w stanie wypracować sobie ważne miejsce w UE i "właściwie jest jednym z państw wielkiej szóstki". Ocenił, że współpraca z Polską pokazuje, że każdy kraj może osiągnąć sukcesy w sposób łagodny.
Obaj ministrowie podkreślili, że mają wspólne zdanie w sprawach sankcji nałożonych na Rosję, wyegzekwowania porozumień mińskich, podjęcia decyzji o zakończeniu konfliktu zbrojnego na Ukrainie i przejściu do rozmów pokojowych.
Szef polskiej dyplomacji przypomniał też, że 17 lipca minie pierwsza rocznica katastrofy samolotu Malaysia Airlines na Ukrainie, w której zginęło blisko 200 obywateli holenderskich. - Gorąco wspieramy wszystkie aktywności naszych przyjaciół z Holandii, by tę sprawę wyjaśnić. Przyglądamy się, wspieramy ideę międzynarodowego śledztwa i liczymy na szybkie dojście do konkretnych ustaleń co do przyczyn tego wypadku, tej katastrofy - podkreślił.
Szef holenderskiej dyplomacji podkreślił, że należy nadal wspierać reformy na Ukrainie "pamiętając jednocześnie, że jest to zadanie rządu ukraińskiego". - Polityka rządu holenderskiego polega na jedności Europy w sprawie sankcji i wzmacniania NATO, ale także w sprawie podtrzymywania kanałów komunikacji. Pomimo wielu napięć zawsze zachodzi możliwość wymieniania się opiniami - mówił Koenders.
Schetyna odniósł się także do fiaska wtorkowych rozmów na szczycie strefy euro w sprawie Grecji podkreślił, że "nie jest tak, że Europa znajdzie porozumienie z Grecją w ciągu godzin czy dni". Ocenił, że porozumienie wciąż jest możliwe. - Niczego nie przekreślam, uważam, że powinna być determinacja z obu stron - mówił. Dodał, że Grecy powinni przyjechać do Brukseli z konkretnym planem.
- Jeżeli w dalszym ciągu Grecy nie będą przygotowani do koncepcji rozmowy ze strefą euro, to wtedy będziemy mówić o pogłębiającym się kryzysie, na którym nie zależy żadnej ze stron - podkreślił Schetyna. "Trzeba być cierpliwym" - zaznaczył szef polskiej dyplomacji.
Skomentuj artykuł