Wypili najstarszego szampana świata
Zaliczane do najstarszych butelki szampana, które przeleżały ok. 200 lat na dnie Morza Bałtyckiego, odkorkowano w środę na Wyspach Alandzkich, w autonomicznej prowincji Finlandii. W lipcu szwedzcy nurkowie wydobyli z wraku statku 168 butelek wiekowego trunku.
W środę alandzkie władze wyjaśniły przebieg podwodnej operacji, a następnie na oczach ok. stu osób archeolog w białych rękawiczkach z precyzją odkorkował dwie butelki trunku. Jedna z nich pochodziła z powstałego w 1772 roku domu szampańskiego Veuve-Clicquot, a druga z nieistniejącego już domu Juglar.
Następnie trunków skosztowało ok. 20 osób, w tym reporter agencji Associated Press, według którego szampan Juglar miał smak drożdży, grzybów i posmak miodu. Jednak po tylu latach brakowało mu charakterystycznych bąbelków.
W uroczystości uczestniczył jeden z nurków, Christian Ekstroem. - Myślałem, że będzie smakować jak słona woda. Jednak wcale tak nie było - powiedział.
- Nie wszystkie butelki są nienaruszone, ale większość jest w dobrym stanie - powiedziała alandzka minister kultury Britt Lundberg. Juhlin wyjaśnił, że w najlepszych piwnicach nie panowałyby tak dobre warunki, jak na dnie morza.
Skomentuj artykuł