"Z niepokojem obserwujemy sytuację"
Komisja Europejska z niepokojem obserwuje wydarzenia na wschodzie Ukrainy i wzywa do zaniechania przemocy - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka KE ds. polityki zagranicznej Maja Kocijanczicz.
"Uważnie i z zaniepokojeniem obserwujemy sytuację" na Ukrainie - powiedziała Kocijanczicz. "Wszelkie żądania polityczne muszą być wyrażane w sposób pokojowy i zgodnie z zasadami demokracji i rządów prawa" - dodała.
Kocijanczicz wskazała, że dobrą okazją do wyrażenia tych dążeń będą majowe wybory prezydenckie na Ukrainie, w których uczestniczyć mają kandydaci z różnych frakcji i regionów.
"UE popiera suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy i w tej kwestii jesteśmy po stronie rządu ukraińskiego" - powiedziała rzeczniczka.
Według niej Komisja Europejska nadal pracuje nad przygotowaniem dalej idących sankcji wobec Rosji na wypadek dalszej destabilizacji Ukrainy, co zlecili KE szefowie państw i rządów na marcowym szczycie w Brukseli.
W niedzielę prorosyjscy separatyści zajęli siedziby władz obwodowych w Doniecku i Charkowie na wschodzie Ukrainy, jednak ta ostatnia została w poniedziałek odbita przez milicję. W Doniecku i Ługańsku opanowano także siedziby SBU. W poniedziałek separatyści okupujący gmach obwodowych władz w Doniecku ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i przyłączenie jej do Federacji Rosyjskiej.
Skomentuj artykuł