Zamach samobójczy w Iraku: nie żyje 27 osób
Zamachowiec samobójca przeprowadził w poniedziałek atak podczas pogrzebu w miejscowości Mukdadija w prowincji Dijala; w zamachu zginęło 27 osób, a 52 zostały ranne - podały źródła w siłach bezpieczeństwa i służbach medycznych.
Za zamach wzięła na siebie odpowiedzialność dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie (IS) - podał Instytut SITE, który zajmuje się całodobowym śledzeniem aktywności grup terrorystycznych w internecie.
Wśród zabitych jest lokalny przywódca szyickiej milicji o nazwie Asaib Ahl al-Hak, będącej częścią Ludowych Sił Mobilizacyjnych, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w rejonie.
Mukdadija leży w odległości 80 na północny wschód od Bagdadu. W styczniu bojownicy Państwa Islamskiego zabili tam co najmniej 32 osoby, co spowodowało falę ataków odwetowych na sunnickie meczety i osoby cywilne.
Państwo Islamskie przyznało się też do zdetonowania w niedzielę dwóch bomb w szyickiej dzielnicy Bagdadu zwanej Miastem Sadra. W zamachu zginęły 73 osoby, a 112 zostało rannych. Był to bezprecensowy zamach w bieżącym roku w Bagdadzie pod względem liczby ofiar.
Zamieszczony w internecie komunikat Państwa Islamskiego głosi, że atak przeprowadzili dwaj jego bojownicy samobójcy. - Nasze miecze nie ustaną w ścinaniu głów odszczepieńczych politeistów, gdziekolwiek się oni znajdują - zapowiada komunikat, mając na myśli pogardzanych przez sunnickich fanatyków szyitów.
Skomentuj artykuł