Wozy konne do Morskiego Oka mniej obciążone

Wozy konne do Morskiego Oka mniej obciążone
(fot. William/flickr.com/CC BY-NC-ND 2.0)
PAP / psd

Fiakrzy, wożący turystów na trasie do Morskiego Oka, mogą od kwietnia zabierać na wozy konne 12 osób, wcześniej mogło jechać 14 turystów. Zmiany są podyktowane zaleceniami ekspertów - powiedział PAP dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski.

"Zmiany, jakie wprowadziliśmy to przede wszystkim zmniejszenie liczby turystów na wozie przy kursie w górę z 14 do 12 osób, oraz zakaz popędzania koni do kłusa przy jeździe pod górę. Przy kursie w dół na wozie może siedzieć, tak jak dotychczas 14 osób" - wyjaśnił Ziobrowski.

Wykonanie ekspertyzy dotyczącej pracy koni na drodze do Morskiego Oka zleciło Ministerstwo Środowiska dr. Ryszardowi Kolstrungowi z Katedry Hodowli i Użytkowania Koni Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. TPN zmieniając regulamin dla fiakrów wziął także pod uwagę opinię innych niezależnych ekspertów od koni. "Staramy się współpracować z organizacjami zajmującymi się ochroną zwierząt, dlatego też wsłuchujemy się w to, o czym mówią i zawsze jesteśmy gotowi do rozmowy. Obecne regulacje są właśnie efektem takiej współpracy" - dodał.

Zmianie uległ też m.in. innymi wygląd tabliczek znajdujących się na wozach i służących identyfikacji fiakrów. Teraz, jak twierdzi dyrektor TPN, będzie łatwiej rozpoznać danego fiakra na zdjęciach czy też nagraniach wideo.

"Zaostrzyliśmy również, w porozumieniu ze stowarzyszeniem zrzeszającym fiakrów, kary za ewentualne złamanie zapisów regulaminu" - podkreślił Ziobrowski.

Kontrowersje dotyczące koni pracujących przy przewozie turystów do Morskiego Oka trwają od kilku lat. Społeczne oburzenie wzbudził upadek konia w lipcu 2009 r. na przystanku końcowym na Polanie Włosienica przed Morskim Okiem. Jeden z turystów nagrał zdarzenie i opublikował je w internecie.

W efekcie obrońcy praw zwierząt domagali się całkowitej likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka. Twierdzą bowiem, że fiakrzy łamią regulamin i za bardzo forsują konie.

Zdaniem dyrekcji TPN pozbycie się transportu konnego w Tatrach byłoby równoznaczne z wyeliminowaniem około 300 koni - tyle wozi turystów. Z takiego transportu żyje blisko 60 rodzin.

Morskie Oko, największe jezioro w Tatrach, to najpopularniejszy kierunek wypraw turystycznych w tych górach. TPN szacuje, rocznie odwiedza je milion turystów, czyli jedna trzecie wszystkich przyjeżdzających w najwyższe polskie góry.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wozy konne do Morskiego Oka mniej obciążone
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.