Z kart historii: Dobry dzień na rekord

inf. wł. / ŁK

Była jedną z najlepszych płotkarek w latach '70 ubiegłego wieku. Trzykrotnie biła rekord świata w biegu na 100 metrów, a aż pięciokrotnie na dystansie 60 metrów w hali. Co ciekawe, dwa halowe rekordy pobiła tego samego dnia - 8 lutego, choć w różnych latach.

Z wielkich imprez lekkoatletycznych Grażyna Rabsztyn szczególnie upodobała sobie halowe mistrzostwa Europy. Zdobyła na nich siedem medali, w tym aż trzy złote. Najwyższym miejscem na igrzyskach olimpijskich była dwukrotnie piąta lokata - w Montrealu (1976) i Moskwie (1980). Lekkoatletce szczególnie żal było imprezy w Związku Radzieckim, bowiem pojechała na nią jako wielka faworytka, ale kontuzja uniemożliwiła zdobycie medalu.

Pierwszy rekord świata - w halowym biegu na 60 metrów przez płotki Rabsztyn uzyskała w 1973 roku. 8 lutego 1976 roku, podczas mistrzostw Polski w 1976 stała się pierwszą kobietą, która na tym dystansie zeszła poniżej 8 sekund (7,99). Kilka dni później w Monachium "urwała" kolejne 3 setne sekundy. Czwarty rekord - 8 lutego 1979 roku w Zabrzu - wyniósł 7,86 s. Rok później po raz ostatni poprawiła najlepszy rezultat na świecie (7,84), by stracić rekord w kilka dni później, na rzecz koleżanki z reprezentacji Zofii Bielczyk.

W biegu na 100 metrów trzykrotnie biła najlepszy wynik na świecie. Ostatni rekord - z 13 czerwca 1980 roku - przetrwał aż 6 lat i do dziś pozostaje piątym wynikiem wśród kobiet.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Z kart historii: Dobry dzień na rekord
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.