Z kart historii: Igrzysk skok w erę telewizyjną

Na ten dzień z niecierpliwością czekało 5530 sportowców ze 122 krajów. 12 października 1968 roku  na stadionie w Meksyku formułkę otwarcia wypowiedział prezydent kraju-organizatora Gustavo Diaz Ordaz, a jego rodaczka, lekkoatletka Norma Enriqueta Basilio de Sotelo zapaliła znicz. Tak rozpoczęły się Igrzyska XIX Olimpiady.

Dawno zapomniano o antycznej tradycji przerywania zbrojnych konfliktów na czas Igrzysk. W 1968 roku w najlepsze trwała wojna w Wietnamie, z "bratnią pomocą" walczyli "niewdzięczni" Czesi, w Polsce trwało leczenie ran po "marcu". Niespokojnie było też w Meksyku, gdzie cztery miesiące wcześniej w starciach wojska z demonstrującymi studentami zginęło ponad 250 osób. Przyczyną protestów były... Igrzyska Olimpijskie, a ściślej finansowanie ich przez państwo w sytuacji, gdy społeczeństwo kraju cierpiało ubóstwo.

Dla polskiej ekipy Meksyk okazał się szczęśliwy. Zdobyliśmy 18 medali w tym 5 złotych. Na bieżni stadionu olimpijskiego po zwycięstwo na 200 metrów pobiegła Irena Szewińska, w finale wagi lekkopółśredniej triumfował Jerzy Kulej, w konkurencji pistoletu szybkostrzelnego najlepszy okazał się Józef Zapędzki, podobnie jak szablista Jerzy Pawłowski i ciężarowiec Waldemar Baszanowski w wadze lekkiej. Najradośniej było w ekipie bokserskiej (1 złoto, 2 srebra, 2 brązy), pięć medali zdobyliśmy na podeście do podnoszenia ciężarów (1 złoto i 4 brązy).

Najbardziej pamiętanym na świecie wydarzeniem Igrzysk w Meksyku pozostaje występ Boba Beamona. Skoczek w dal uzyskał rezultat 8,90 m, aż o 55 centymetrów bijąc dotychczasowy rekord świata. Wyczyn Amerykanina przetrwał na czele tabel aż do 1991 roku, gdy o 5 centymetrów pobił go Mike Powell.