Myślałem wtedy: skoro zasypiam na modlitwie, to co ja robię w zakonie, a szczególnie takim, w którym mistyków nie brakuje, że wspomnę tylko o Franciszku z Asyżu czy Ojcu Pio. Mam jednak pewną ryzykowną hipotezę... Skoro miałem zamiar trwać na modlitwie, a ogarnął mnie sen, może zwyczajnie Bóg chciał, bym odpoczął?
Myślałem wtedy: skoro zasypiam na modlitwie, to co ja robię w zakonie, a szczególnie takim, w którym mistyków nie brakuje, że wspomnę tylko o Franciszku z Asyżu czy Ojcu Pio. Mam jednak pewną ryzykowną hipotezę... Skoro miałem zamiar trwać na modlitwie, a ogarnął mnie sen, może zwyczajnie Bóg chciał, bym odpoczął?
ogniskomilosci.pl / ml
Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych zareagowała na książkę o. Conrada De Meestera, flamandzkiego karmelity (1936-2019) o Marcie Robin (1902 – 1981), opublikowaną po śmierci autora przez wydawnictwo Cerf. Wydana po francusku książka mówi o „mistycznym oszustwie”.
Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych zareagowała na książkę o. Conrada De Meestera, flamandzkiego karmelity (1936-2019) o Marcie Robin (1902 – 1981), opublikowaną po śmierci autora przez wydawnictwo Cerf. Wydana po francusku książka mówi o „mistycznym oszustwie”.
Marek Wójtowicz SJ
W swoim życiu doświadczyła biedy i cierpienia; jej przykład jest świadectwem tego, że świętość jest możliwa dla każdego, bez względu na sytuację życiową, w jakiej się znajduje.
W swoim życiu doświadczyła biedy i cierpienia; jej przykład jest świadectwem tego, że świętość jest możliwa dla każdego, bez względu na sytuację życiową, w jakiej się znajduje.
Kiedy buduję dom, to wszystko jest pod moją kontrolą, ale kiedy hoduję drzewo - nie wiem co z niego wyrośnie. Tak właśnie jest z życiem duchowym. Posłuchaj pasjonującej lekcji od Romka Groszewskiego SJ.
Kiedy buduję dom, to wszystko jest pod moją kontrolą, ale kiedy hoduję drzewo - nie wiem co z niego wyrośnie. Tak właśnie jest z życiem duchowym. Posłuchaj pasjonującej lekcji od Romka Groszewskiego SJ.
To nie jest zarezerwowane dla wybranej grupy, którą nazywamy świętymi. To standardowe wyposażenie, ale z tą mocą stało się coś złego.
To nie jest zarezerwowane dla wybranej grupy, którą nazywamy świętymi. To standardowe wyposażenie, ale z tą mocą stało się coś złego.
Wojciech Jędrzejewski OP / Mieczysław Łusiak SJ / kw
Nie ma wątpliwości!
Nie ma wątpliwości!
Dotyczy chyba większości katolików.
Dotyczy chyba większości katolików.
Nie miewasz ekstaz, więc nie czujesz się pierwszoligowym katolikiem? Św. Józef jest przykładem na to, że Bogu można być posłusznym nawet wtedy, kiedy cierpi się na niedobór cudów.
Nie miewasz ekstaz, więc nie czujesz się pierwszoligowym katolikiem? Św. Józef jest przykładem na to, że Bogu można być posłusznym nawet wtedy, kiedy cierpi się na niedobór cudów.
Adrian Wawrzyczek
Chciałbyś widzieć świat tak, jak widzi go Bóg? Ta jedna rzecz sprawi, że zaczniesz patrzeć zupełnie inaczej, głębiej. Musisz tylko poświęcić chwilę na przeczytanie tego tekstu.
Chciałbyś widzieć świat tak, jak widzi go Bóg? Ta jedna rzecz sprawi, że zaczniesz patrzeć zupełnie inaczej, głębiej. Musisz tylko poświęcić chwilę na przeczytanie tego tekstu.
Wielcy święci Kościoła często przeżywali mistyczne doświadczenia. Czy takie rzeczy zarezerwowane są tylko dla nich? Czy "wypada" prosić Boga o takie przeżycia? Krzysztof Pałys OP pokazuje, które podejście jest prawidłowe.
Wielcy święci Kościoła często przeżywali mistyczne doświadczenia. Czy takie rzeczy zarezerwowane są tylko dla nich? Czy "wypada" prosić Boga o takie przeżycia? Krzysztof Pałys OP pokazuje, które podejście jest prawidłowe.
ks. Jan Kaczkowski
"Pomyślicie sobie, co za obrazoburca paskudny, zamienił jedną z głównych cnót teologalnych na polędwicę, żarcie. Jestem żarłokiem. Jestem głodny życia" - mówił ks. Jan Kaczkowski.
"Pomyślicie sobie, co za obrazoburca paskudny, zamienił jedną z głównych cnót teologalnych na polędwicę, żarcie. Jestem żarłokiem. Jestem głodny życia" - mówił ks. Jan Kaczkowski.
Św. Jan od Krzyża prowadził duszyczki na szczyt Góry Karmel. Ja co dzień osiągam szczyty logistyki, by do ósmej wszystkich odstawić: do przedszkola, do szkoły i na pierwszą zmianę do roboty.
Św. Jan od Krzyża prowadził duszyczki na szczyt Góry Karmel. Ja co dzień osiągam szczyty logistyki, by do ósmej wszystkich odstawić: do przedszkola, do szkoły i na pierwszą zmianę do roboty.
Marek Wójtowicz SJ / kw
Katarzyna ze Sieny żyła w okresie ogromnego kryzysu Kościoła. Była mistyczką, do końca życia ukrywała otrzymane od Jezusa stygmaty. Miała bardzo wiele do powiedzenia o życiu chrześcijanin. Poznaj pięć mocnych wypowiedzi tej świętej.
Katarzyna ze Sieny żyła w okresie ogromnego kryzysu Kościoła. Była mistyczką, do końca życia ukrywała otrzymane od Jezusa stygmaty. Miała bardzo wiele do powiedzenia o życiu chrześcijanin. Poznaj pięć mocnych wypowiedzi tej świętej.
Samotność, obok uczucia grozy wywołanego perspektywą zbliżającej się i nieuniknionej śmierci, jest jednym z tych aspektów ludzkiej egzystencji, który ma - przynajmniej tak się wydaje - wyłącznie negatywny czy paraliżujący wpływ na osobę będącą jej "ofiarą". Dzieje się tak pomimo, a nawet wbrew usilnym próbom wyrwania się z tego stanu.
Samotność, obok uczucia grozy wywołanego perspektywą zbliżającej się i nieuniknionej śmierci, jest jednym z tych aspektów ludzkiej egzystencji, który ma - przynajmniej tak się wydaje - wyłącznie negatywny czy paraliżujący wpływ na osobę będącą jej "ofiarą". Dzieje się tak pomimo, a nawet wbrew usilnym próbom wyrwania się z tego stanu.
Katarzyna nie umiała dobrze czytać ani pisać, dlatego swoje przeżycia duchowe i mistyczne oraz listy dyktowała bł. Rajmundowi z Kapui, który był jej kierownikiem mianowanym przez kapitułę dominikanów we Florencji. To między innymi dzięki jej intensywnej modlitwie i zdecydowanemu charakterowi, papież Grzegorz XI powrócił z Awinionu do Rzymu. Podobnie jak Maryja, która bezgranicznie zaufała Bożemu działaniu, również Katarzyna rozwinęła w sobie "geniusz kobiety" (Jan Paweł II). Uparcie i z determinacją napominała kolejnych papieży, przynaglając następców Piotra, by powrócili do Rzymu, gdzie jest ich miejsce, by być skałą Kościoła założonego przez Jezusa Chrystusa.
Katarzyna nie umiała dobrze czytać ani pisać, dlatego swoje przeżycia duchowe i mistyczne oraz listy dyktowała bł. Rajmundowi z Kapui, który był jej kierownikiem mianowanym przez kapitułę dominikanów we Florencji. To między innymi dzięki jej intensywnej modlitwie i zdecydowanemu charakterowi, papież Grzegorz XI powrócił z Awinionu do Rzymu. Podobnie jak Maryja, która bezgranicznie zaufała Bożemu działaniu, również Katarzyna rozwinęła w sobie "geniusz kobiety" (Jan Paweł II). Uparcie i z determinacją napominała kolejnych papieży, przynaglając następców Piotra, by powrócili do Rzymu, gdzie jest ich miejsce, by być skałą Kościoła założonego przez Jezusa Chrystusa.
ks. Tomasz Halik
Kiedy rozmyślałem o "ludziach z obrzeża", o niewierzących, o solidarności z wątpiącymi i o tym, gdzie właściwie znajduje się centrum, a gdzie obrzeże tej tak niezwykłej wspólnoty, jaką jest Kościół, przyszła mi na myśl pewna młoda kobieta, która w swoim dzienniku zapisała kiedyś słowa: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
Kiedy rozmyślałem o "ludziach z obrzeża", o niewierzących, o solidarności z wątpiącymi i o tym, gdzie właściwie znajduje się centrum, a gdzie obrzeże tej tak niezwykłej wspólnoty, jaką jest Kościół, przyszła mi na myśl pewna młoda kobieta, która w swoim dzienniku zapisała kiedyś słowa: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
Anselm Grün OSB / Krzysztof Globisz
Mistycy mówią nie tylko o wciąż nowych narodzinach jako drodze do nas samych, ale także o narodzinach Boga w duszy ludzkiej. W Boże Narodzenie świętujemy w przyjściu na świat Jezusa również narodziny Boga w naszych sercach. Jeśli Bóg nie narodzi się w nas, pozostaniemy obcymi sami sobie. Angelus Silesius wyraził to w następujący sposób: "Niechby Chrystus po tysiąckroć narodził się w Betlejem, a nie w tobie, ty i tak będziesz na wieczność zgubiony".
Mistycy mówią nie tylko o wciąż nowych narodzinach jako drodze do nas samych, ale także o narodzinach Boga w duszy ludzkiej. W Boże Narodzenie świętujemy w przyjściu na świat Jezusa również narodziny Boga w naszych sercach. Jeśli Bóg nie narodzi się w nas, pozostaniemy obcymi sami sobie. Angelus Silesius wyraził to w następujący sposób: "Niechby Chrystus po tysiąckroć narodził się w Betlejem, a nie w tobie, ty i tak będziesz na wieczność zgubiony".
Ks. Andrzej Muszala / Wydawnictwo WAM
Książka tętni rytmem życia Trójcy. Ma się wrażenie, że jest ona literacką postacią malarskiej wizji Rublova: życie duchowe to spotkanie i wspólnota z Ojcem, Synem i Duchem Świętym, dynamiczna i jednocześnie pełna pokoju, w której znajduje się miejsce i "na wielki wybuch" i na "wielką ciszę". Autor dotyka najgłębszych pokładów prawdy o Bogu i człowieku, a na stronicach jego książki odżywają i nabierają aktualności największe przygody ducha, jakie tworzyły historię chrześcijaństwa.
Książka tętni rytmem życia Trójcy. Ma się wrażenie, że jest ona literacką postacią malarskiej wizji Rublova: życie duchowe to spotkanie i wspólnota z Ojcem, Synem i Duchem Świętym, dynamiczna i jednocześnie pełna pokoju, w której znajduje się miejsce i "na wielki wybuch" i na "wielką ciszę". Autor dotyka najgłębszych pokładów prawdy o Bogu i człowieku, a na stronicach jego książki odżywają i nabierają aktualności największe przygody ducha, jakie tworzyły historię chrześcijaństwa.
KAI / pz
"Fotografując pielgrzymki Jana Pawła II do Polski interesowały mnie relacje między Janem Pawłem II a naszym narodem, a w nim widziałem mistyka" - wspominał Stanisław Markowski, znany fotograf, dokumentalista, który 18 października był gościem Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie, w ramach spotkań z cyklu "Z Janem Pawłem II ku przyszłości".
"Fotografując pielgrzymki Jana Pawła II do Polski interesowały mnie relacje między Janem Pawłem II a naszym narodem, a w nim widziałem mistyka" - wspominał Stanisław Markowski, znany fotograf, dokumentalista, który 18 października był gościem Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie, w ramach spotkań z cyklu "Z Janem Pawłem II ku przyszłości".
Kierownictwo duchowe musi dziś wyglądać inaczej niż w przeszłości. Wynika to chociażby z faktu, że w samym Kościele rozszerzono pojęcie duchowości możliwej do zaakceptowania, choćby w sensie poznawczym. To rozszerzenie widzimy na przykład w prezentowanym jako katolicki Leksykonie mistyki.
Kierownictwo duchowe musi dziś wyglądać inaczej niż w przeszłości. Wynika to chociażby z faktu, że w samym Kościele rozszerzono pojęcie duchowości możliwej do zaakceptowania, choćby w sensie poznawczym. To rozszerzenie widzimy na przykład w prezentowanym jako katolicki Leksykonie mistyki.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}