PAP/dm
110 agregatów prądotwórczych, 300 osuszaczy, 1500 łopat, 1000 szczotek, 300 grabi, 300 wiader, 200 taczek, 1100 butli turystycznych, 1000 palników, ponad 400 myjek ciśnieniowych – tyle zakupił Caritas Polska dla powodzian. Wartość pomocy dla czterech najbardziej dotkniętych powodzią diecezji wynosi ponad 1,5 mln złotych.
110 agregatów prądotwórczych, 300 osuszaczy, 1500 łopat, 1000 szczotek, 300 grabi, 300 wiader, 200 taczek, 1100 butli turystycznych, 1000 palników, ponad 400 myjek ciśnieniowych – tyle zakupił Caritas Polska dla powodzian. Wartość pomocy dla czterech najbardziej dotkniętych powodzią diecezji wynosi ponad 1,5 mln złotych.
PAP / tk
Wystrzeliły ceny żywności, wody, worków z piaskiem, kaloszy, a nawet urządzeń służących do osuszania zalanych domów i mieszkań - ruszyła powodziowa spekulacja - czytamy w piątkowej "Gazecie Wyborczej".
Wystrzeliły ceny żywności, wody, worków z piaskiem, kaloszy, a nawet urządzeń służących do osuszania zalanych domów i mieszkań - ruszyła powodziowa spekulacja - czytamy w piątkowej "Gazecie Wyborczej".
Nie, nie jest to tekst pesymistyczny i w tym, co napisałem, proszę nie doszukiwać się drugiego dna - po prostu minęło lato: tym razem wyjątkowo gorące i suche, w konsekwencji szybciej niż zwykle zaczęły opadać liście, dni jak co roku o tej porze zrobiły się coraz krótsze, a my, wypoczęci i pełni nowych energii, wróciliśmy do pracy. Wiele wskazuje na to, że w polskim Kościele będzie to bardzo interesujący rok i tylko jestem ciekaw, czy za dwanaście miesięcy będziemy się śmiać, czy płakać… Zobaczymy.
Nie, nie jest to tekst pesymistyczny i w tym, co napisałem, proszę nie doszukiwać się drugiego dna - po prostu minęło lato: tym razem wyjątkowo gorące i suche, w konsekwencji szybciej niż zwykle zaczęły opadać liście, dni jak co roku o tej porze zrobiły się coraz krótsze, a my, wypoczęci i pełni nowych energii, wróciliśmy do pracy. Wiele wskazuje na to, że w polskim Kościele będzie to bardzo interesujący rok i tylko jestem ciekaw, czy za dwanaście miesięcy będziemy się śmiać, czy płakać… Zobaczymy.
PAP / tk
Ponad 100 punktów zbiórek darów dla powodzian jest we wstępnym wykazie, przedstawionym w czwartek przez Małopolski Urząd Wojewódzki. Lista będzie aktualizowana.
Ponad 100 punktów zbiórek darów dla powodzian jest we wstępnym wykazie, przedstawionym w czwartek przez Małopolski Urząd Wojewódzki. Lista będzie aktualizowana.
PAP / jh
Na terenach popowodziowych pojawiają się zagrożenia epidemiologiczne, a szczepienie przeciwko tężcowi jest podstawowe w takich sytuacjach - mówi PAP Joanna Zabielska-Cieciuch, specjalista medycyny rodzinnej, kierownik przychodni POZ w Białymstoku.
Na terenach popowodziowych pojawiają się zagrożenia epidemiologiczne, a szczepienie przeciwko tężcowi jest podstawowe w takich sytuacjach - mówi PAP Joanna Zabielska-Cieciuch, specjalista medycyny rodzinnej, kierownik przychodni POZ w Białymstoku.
KAI/dm
Zdolnych uczniów z trzech polskich diecezji, które ucierpiały w wyniku powodzi, wesprze Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia – poinformował w czwartek ks. Dariusz Kowalczyk, przewodniczący zarządu Fundacji.
Zdolnych uczniów z trzech polskich diecezji, które ucierpiały w wyniku powodzi, wesprze Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia – poinformował w czwartek ks. Dariusz Kowalczyk, przewodniczący zarządu Fundacji.
Onet.pl / jh
W Kuźni Raciborskiej mieszkańcy stanęli w obliczu przerażającego wyboru, gdy władze miasta zdecydowały się ratować część zabudowań kosztem zalania innych. Pomimo intensywnych starań, część mieszkańców bez dachu nad głową.
W Kuźni Raciborskiej mieszkańcy stanęli w obliczu przerażającego wyboru, gdy władze miasta zdecydowały się ratować część zabudowań kosztem zalania innych. Pomimo intensywnych starań, część mieszkańców bez dachu nad głową.
Wydaje się, że nie ma nic gorszego od wody, która zalewa dom i niszczy dorobek życia. Ale dopiero gdy jej poziom opada, ukazuje się ogrom zniszczeń. Mieszkańcy zalanych miejscowości na południowym zachodzie kraju próbują właśnie poskładać świat, który w ciągu zaledwie kilku chwil rozsypał się na kawałki. Przeczytaj świadectwa powodzian i dowiedz się, jak im pomóc (na końcu tego materiału znajdziesz link).
Wydaje się, że nie ma nic gorszego od wody, która zalewa dom i niszczy dorobek życia. Ale dopiero gdy jej poziom opada, ukazuje się ogrom zniszczeń. Mieszkańcy zalanych miejscowości na południowym zachodzie kraju próbują właśnie poskładać świat, który w ciągu zaledwie kilku chwil rozsypał się na kawałki. Przeczytaj świadectwa powodzian i dowiedz się, jak im pomóc (na końcu tego materiału znajdziesz link).
gosc.pl / tk
Wikariusz parafii NMP w Lądku-Zdroju ks. Wiktor Bednarczyk ledwo uszedł z życiem po tym, jak porwała go fala powodziowa, gdy zamykał kościół. Przez ponad godzinę walczył o przetrwanie. Dziś, jak sam przyznaje, "ważne jest, że żyjemy. Bogu niech będą dzięki".
Wikariusz parafii NMP w Lądku-Zdroju ks. Wiktor Bednarczyk ledwo uszedł z życiem po tym, jak porwała go fala powodziowa, gdy zamykał kościół. Przez ponad godzinę walczył o przetrwanie. Dziś, jak sam przyznaje, "ważne jest, że żyjemy. Bogu niech będą dzięki".
PAP / jh
Kolejna noc zmagań z powodzią w południowo-zachodniej Polsce przyniosła Wrocławiowi kulminację fali na Odrze. Poziom wody w Trestnie na granicy miasta osiągnął 631 cm, co jest wartością mniejszą od prognozowanego najgorszego scenariusza, zakładającego nawet 7,5 metra. Choć sytuacja wciąż jest trudna, miasto na razie uniknęło katastrofy na miarę tej z 1997 roku.
Kolejna noc zmagań z powodzią w południowo-zachodniej Polsce przyniosła Wrocławiowi kulminację fali na Odrze. Poziom wody w Trestnie na granicy miasta osiągnął 631 cm, co jest wartością mniejszą od prognozowanego najgorszego scenariusza, zakładającego nawet 7,5 metra. Choć sytuacja wciąż jest trudna, miasto na razie uniknęło katastrofy na miarę tej z 1997 roku.
KAI / tk
"Chcemy ratować nasz kościół tak, jak nasi rodzice i dziadkowie w 1997 r." - piszą w mediach społecznościowych parafianie kościoła NMP na Piasku we Wrocławiu. Wspólnota szacuje, że zdobytego piasku do budowy wału przeciwpowodziowego może być za mało, dlatego prosi o pomoc.
"Chcemy ratować nasz kościół tak, jak nasi rodzice i dziadkowie w 1997 r." - piszą w mediach społecznościowych parafianie kościoła NMP na Piasku we Wrocławiu. Wspólnota szacuje, że zdobytego piasku do budowy wału przeciwpowodziowego może być za mało, dlatego prosi o pomoc.
KAI / tk
– Zapraszam do modlitwy, ale i do działania, bo te dwie sfery zawsze muszą iść razem. Modlitwa i czyn, to są dwa skrzydła, na których musimy jechać. Bardzo proszę was kochani o hojność – zaapelował o. Adam Szustak. Dominikanin zaprosił do włączenia się w akcję pomocową na rzecz powodzian o nazwie „Fala dobra”, która jest wspólną inicjatywą Langusty na Palmie oraz Fundacji Malak, które podjęły współpracę z organizacjami działającymi na miejscu. Do tej pory w zbiórce udało się uzbierać ponad 162 tys. zł.
– Zapraszam do modlitwy, ale i do działania, bo te dwie sfery zawsze muszą iść razem. Modlitwa i czyn, to są dwa skrzydła, na których musimy jechać. Bardzo proszę was kochani o hojność – zaapelował o. Adam Szustak. Dominikanin zaprosił do włączenia się w akcję pomocową na rzecz powodzian o nazwie „Fala dobra”, która jest wspólną inicjatywą Langusty na Palmie oraz Fundacji Malak, które podjęły współpracę z organizacjami działającymi na miejscu. Do tej pory w zbiórce udało się uzbierać ponad 162 tys. zł.
Trwa powódź. I w tym kryzysowym czasie widać naszą hojność, troskę i dobro, a cierpienie uruchamia nas ku działaniu na rzecz bliźniego bez zbędnego ociągania. Są jednak pewne mniej oczywiste obszary, którymi dobrze, abyśmy akurat my, chrześcijanie, właśnie w tym czasie się zaopiekowali.
Trwa powódź. I w tym kryzysowym czasie widać naszą hojność, troskę i dobro, a cierpienie uruchamia nas ku działaniu na rzecz bliźniego bez zbędnego ociągania. Są jednak pewne mniej oczywiste obszary, którymi dobrze, abyśmy akurat my, chrześcijanie, właśnie w tym czasie się zaopiekowali.
PAP / tk
Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie zapewnił o swojej modlitwie za ofiary powodzi w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce, i podziękował wszystkim, którzy niosą pomoc.
Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie zapewnił o swojej modlitwie za ofiary powodzi w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce, i podziękował wszystkim, którzy niosą pomoc.
KAI / tk
Caritas Diecezji Opolskiej zwraca się do miejscowych parafii o organizowanie zbiórek żywności i najbardziej potrzebnych artykułów dla powodzian. Biskup opolski Andrzej Czaja dziękuje za już okazaną pomoc oraz zachęca duszpasterzy i parafian do udziału w pracach porządkowych, remontowych oraz wsparcie dotkniętych powodzią gospodarstw rolnych.
Caritas Diecezji Opolskiej zwraca się do miejscowych parafii o organizowanie zbiórek żywności i najbardziej potrzebnych artykułów dla powodzian. Biskup opolski Andrzej Czaja dziękuje za już okazaną pomoc oraz zachęca duszpasterzy i parafian do udziału w pracach porządkowych, remontowych oraz wsparcie dotkniętych powodzią gospodarstw rolnych.
KAI / mł
We wtorek wrocławskie elżbietanki zabezpieczają dom prowincjalny przy Odrze. – Póki co ewakuacja nie jest potrzebna, ale widać, że Odra się podnosi. Staramy się zabezpieczać dom workami. Jeździmy tam, gdzie możemy, ładujemy te worki i przywozimy – mówi KAI jedna z sióstr elżbietanek z Domu prowincjalnego Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety.
We wtorek wrocławskie elżbietanki zabezpieczają dom prowincjalny przy Odrze. – Póki co ewakuacja nie jest potrzebna, ale widać, że Odra się podnosi. Staramy się zabezpieczać dom workami. Jeździmy tam, gdzie możemy, ładujemy te worki i przywozimy – mówi KAI jedna z sióstr elżbietanek z Domu prowincjalnego Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety.
PAP / mł
Ponad osiem tysięcy policjantów działa na terenach objętych powodzią. Policja dostała już dwanaście zgłoszeń dotyczących szabrowników.  Szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapowiedział we wtorek, że wobec szabrowników służby będą działały "z całą surowością i bezwzględnością".
Ponad osiem tysięcy policjantów działa na terenach objętych powodzią. Policja dostała już dwanaście zgłoszeń dotyczących szabrowników.  Szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapowiedział we wtorek, że wobec szabrowników służby będą działały "z całą surowością i bezwzględnością".
PAP / tk
W niektórych polskich miastach fala powodziowa już ustąpiła. Obraz rodem z wojny. Na ulicach leży zerwana kostka brukowa, wiele samochodów jest doszczętnie zniszczonych, szyby w budynkach powybijane. Mieszkańcy urządzają sprzątanie po wielkiej wodzie. Poniżej zobaczysz galerię zdjęć przedstawiających skutki druzgocącej powodzi.
W niektórych polskich miastach fala powodziowa już ustąpiła. Obraz rodem z wojny. Na ulicach leży zerwana kostka brukowa, wiele samochodów jest doszczętnie zniszczonych, szyby w budynkach powybijane. Mieszkańcy urządzają sprzątanie po wielkiej wodzie. Poniżej zobaczysz galerię zdjęć przedstawiających skutki druzgocącej powodzi.
PAP / mł
Wrocław może dziś liczyć na pomocy ok. tysiąca żołnierzy w ochronie miasta przed powodzią – poinformował we wtorek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Zadeklarował też, że służby, administracja państwa i samorządowa nie „zostawią terenów, gdzie woda już ustąpiła”.
Wrocław może dziś liczyć na pomocy ok. tysiąca żołnierzy w ochronie miasta przed powodzią – poinformował we wtorek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Zadeklarował też, że służby, administracja państwa i samorządowa nie „zostawią terenów, gdzie woda już ustąpiła”.
Facebook.com / tk
Od niedawna w mediach społecznościowych krąży wpis o tym, że "obecne tragiczne wydarzenia w Polsce (chodzi zapewne o powodzie) są znakami z nieba". Pallotyn ks. Krzysztof Freitag we wpisie na Facebooku przestrzega przed takim myśleniem. "Bóg nie zsyła na nas kataklizmów, by nam dowalić. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów" – pisze zakonnik.
Od niedawna w mediach społecznościowych krąży wpis o tym, że "obecne tragiczne wydarzenia w Polsce (chodzi zapewne o powodzie) są znakami z nieba". Pallotyn ks. Krzysztof Freitag we wpisie na Facebooku przestrzega przed takim myśleniem. "Bóg nie zsyła na nas kataklizmów, by nam dowalić. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów" – pisze zakonnik.