„Nad słabowitym dzieciątkiem pochylił się św. Franciszek z Asyżu. Przynieśli je do niego, a on popatrzył i wypowiedział słowa, które zostały z chłopcem na całe życie - „O buona ventura” czyli „dobra przyszłość” czy też „dobry los”. Czy tak wyglądała ta scena możemy się tylko domyślać, ale Bonawentura stało się imieniem zakonnym, które otrzymał Giovanni di Fidanza, kiedy wstąpił do franciszkanów. Pod tym też imieniem 15 lipca wspomina go Kościół.
„Nad słabowitym dzieciątkiem pochylił się św. Franciszek z Asyżu. Przynieśli je do niego, a on popatrzył i wypowiedział słowa, które zostały z chłopcem na całe życie - „O buona ventura” czyli „dobra przyszłość” czy też „dobry los”. Czy tak wyglądała ta scena możemy się tylko domyślać, ale Bonawentura stało się imieniem zakonnym, które otrzymał Giovanni di Fidanza, kiedy wstąpił do franciszkanów. Pod tym też imieniem 15 lipca wspomina go Kościół.
Swoje pustelnicze życie rozpoczął w Tropiu, w Małopolsce, nad brzegiem wijącej się wstęgi rzeki Dunajec. Potem wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego nieopodal Nitry na Słowacji. Podjął życie pustelnika wraz z uczniem. Wiele pościł. Spał na siedząco, na drewnianym pieńku, otoczony ostrymi prętami, które raniły go, gdy się przechylał. Na głowę zakładał sobie swego rodzaju drewnianą koronę, dla większego umartwienia ciało opasał sobie mosiężnym łańcuchem.
Swoje pustelnicze życie rozpoczął w Tropiu, w Małopolsce, nad brzegiem wijącej się wstęgi rzeki Dunajec. Potem wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego nieopodal Nitry na Słowacji. Podjął życie pustelnika wraz z uczniem. Wiele pościł. Spał na siedząco, na drewnianym pieńku, otoczony ostrymi prętami, które raniły go, gdy się przechylał. Na głowę zakładał sobie swego rodzaju drewnianą koronę, dla większego umartwienia ciało opasał sobie mosiężnym łańcuchem.
Postać świętego Brunona nie jest za bardzo znana i czczona w Polsce, choć uczynił dla niej wiele. Żył na przełomie pierwszego i drugiego tysiąclecia. Choć otwierała się przed nim kariera duchownego na dworze cesarskim, to jednak wybrał powołanie mnicha i misjonarza. W młodym wieku oddał życie za Chrystusa na terenie Polski, którą szczerze pokochał i pragnął jej dobra.
Postać świętego Brunona nie jest za bardzo znana i czczona w Polsce, choć uczynił dla niej wiele. Żył na przełomie pierwszego i drugiego tysiąclecia. Choć otwierała się przed nim kariera duchownego na dworze cesarskim, to jednak wybrał powołanie mnicha i misjonarza. W młodym wieku oddał życie za Chrystusa na terenie Polski, którą szczerze pokochał i pragnął jej dobra.
Wakacyjne wędrówki po Beskidzie Niskim… Jeśli trafisz do niewielkiej Dukli, to poza pięknym miejscem, widokami, kontaktem z naturą, może być też chwila dla ducha. W Dukli przyszedł na świat kanonizowany w 1997 roku Jan. Pustelnik, a później zakonnik, który swoją drogę na ołtarze rozpoczął właśnie w podkarpackiej leśnej głuszy, a z niej poprowadził go Pan Bóg na przysłowiowe „stanowiska”, czyniąc odpowiedzialnym za wielu.
Wakacyjne wędrówki po Beskidzie Niskim… Jeśli trafisz do niewielkiej Dukli, to poza pięknym miejscem, widokami, kontaktem z naturą, może być też chwila dla ducha. W Dukli przyszedł na świat kanonizowany w 1997 roku Jan. Pustelnik, a później zakonnik, który swoją drogę na ołtarze rozpoczął właśnie w podkarpackiej leśnej głuszy, a z niej poprowadził go Pan Bóg na przysłowiowe „stanowiska”, czyniąc odpowiedzialnym za wielu.
Jeśli w pierwszych dniach lipca planujesz odwiedzić Pomorze Zachodnie, to z pewnością o nim usłyszysz. 1 lipca przypada liturgiczne wspomnienie świętego określanego mianem Apostoła Pomorza – biskupa Ottona z Bambergu, współpatrona Archidiecezji Szczecińsko – Kamieńskiej.
Jeśli w pierwszych dniach lipca planujesz odwiedzić Pomorze Zachodnie, to z pewnością o nim usłyszysz. 1 lipca przypada liturgiczne wspomnienie świętego określanego mianem Apostoła Pomorza – biskupa Ottona z Bambergu, współpatrona Archidiecezji Szczecińsko – Kamieńskiej.
Rankingi i porównania - nasz współczesny świat bardzo je lubi. Zastanawianie się kto był „naj” albo pierwszy jest bardzo popularne. A wśród świętych… kto „otwiera listę”? O świętym Janie Chrzcicielu sam Jezus powiedział „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy…”
Rankingi i porównania - nasz współczesny świat bardzo je lubi. Zastanawianie się kto był „naj” albo pierwszy jest bardzo popularne. A wśród świętych… kto „otwiera listę”? O świętym Janie Chrzcicielu sam Jezus powiedział „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy…”
Zrobił olbrzymią karierę urzędniczą i był drugą osobą po królu w państwie, ale nie wahał się rzucić wszystkiego dla wierności Kościołowi i wierze katolickiej. Jedynym jego pragnieniem było to, by umarł jako wierny katolik. 22 czerwca Kościół wspomina św. Tomasza More.
Zrobił olbrzymią karierę urzędniczą i był drugą osobą po królu w państwie, ale nie wahał się rzucić wszystkiego dla wierności Kościołowi i wierze katolickiej. Jedynym jego pragnieniem było to, by umarł jako wierny katolik. 22 czerwca Kościół wspomina św. Tomasza More.
Pójście swoją drogą w życiu nigdy nie było proste. Być wiernym swemu powołaniu to wyzwanie, które czeka każdego. Ojciec chciał powstrzymać młodego Alojzego przed pójściem do zakonu, a już zdecydowanie przed wstąpieniem do jezuitów. Ewentualnie mógłby wstąpić do jakiegoś innego zakonu, żeby móc otrzymać godności kościelne, by przynieść chwałę rodzinie. Nie spodziewał się tej sławy i zaszczytów, których doświadczyła rodzina Gonzagów ze względu na świętość życia Alojzego.
Pójście swoją drogą w życiu nigdy nie było proste. Być wiernym swemu powołaniu to wyzwanie, które czeka każdego. Ojciec chciał powstrzymać młodego Alojzego przed pójściem do zakonu, a już zdecydowanie przed wstąpieniem do jezuitów. Ewentualnie mógłby wstąpić do jakiegoś innego zakonu, żeby móc otrzymać godności kościelne, by przynieść chwałę rodzinie. Nie spodziewał się tej sławy i zaszczytów, których doświadczyła rodzina Gonzagów ze względu na świętość życia Alojzego.
Przez wieki Kościół wypracował wiele form kultu Serca Bożego. Nabożeństwo ku czci Serca Jezusowego stało się dobrem całego Kościoła od XVII wieku. Warto wspomnieć, że cały miesiąc czerwiec jest poświęcony czci Serca Jezusowego, popularne jest też nabożeństwo "Godziny świętej", praktyka dziewięciu pierwszych piątków miesiąca, Litania do Serca Pana Jezusa.
Przez wieki Kościół wypracował wiele form kultu Serca Bożego. Nabożeństwo ku czci Serca Jezusowego stało się dobrem całego Kościoła od XVII wieku. Warto wspomnieć, że cały miesiąc czerwiec jest poświęcony czci Serca Jezusowego, popularne jest też nabożeństwo "Godziny świętej", praktyka dziewięciu pierwszych piątków miesiąca, Litania do Serca Pana Jezusa.
Był świętym człowiekiem, misjonarzem i odkrywcą, cudotwórcą, poliglotą i poetą, ojcem literatury brazylijskiej, dramaturgiem i twórcą teatru brazylijskiego, wychowawcą narodu, pierwszym etnologiem brazylijskim, prekursorem indygenizmu i lekarzem. To tylko niektóre z tytułów, jakie można przypisać o. Józefowi de Anchieta, jezuicie.
Był świętym człowiekiem, misjonarzem i odkrywcą, cudotwórcą, poliglotą i poetą, ojcem literatury brazylijskiej, dramaturgiem i twórcą teatru brazylijskiego, wychowawcą narodu, pierwszym etnologiem brazylijskim, prekursorem indygenizmu i lekarzem. To tylko niektóre z tytułów, jakie można przypisać o. Józefowi de Anchieta, jezuicie.
W Namugongo bije duchowe serce Afryki. To tam znajduje się Sanktuarium Męczenników - Karola Lwangi i Towarzyszy, 21 mężczyzn, którzy oddali życie za wiarę. Ginęli z rąk oprawców między 26 maja 1886 a 27 stycznia 1887. Ich wspomnienie przypada, jednakże na 3 czerwca, kiedy dla nieba narodził się Karol i 12 innych wyznawców Chrystusa.
W Namugongo bije duchowe serce Afryki. To tam znajduje się Sanktuarium Męczenników - Karola Lwangi i Towarzyszy, 21 mężczyzn, którzy oddali życie za wiarę. Ginęli z rąk oprawców między 26 maja 1886 a 27 stycznia 1887. Ich wspomnienie przypada, jednakże na 3 czerwca, kiedy dla nieba narodził się Karol i 12 innych wyznawców Chrystusa.
Pamiątka nawiedzenia św. Elżbiety przez Maryję to przypominanie o tym, że Bóg przychodzi do człowieka w niespodziewany i zaskakujący sposób. Przychodzi w sytuacjach beznadziejnych, starości i zawodu życiem, bezpłodności i poczucia zhańbienia, albo kiedy człowiek zdaje się być zbyt młody, nieprzygotowany do podejmowania wyzwań. Ale to jest święto, które mówi o mocy Boga. To On wybiera najlepszy sposób realizacji swoich planów.
Pamiątka nawiedzenia św. Elżbiety przez Maryję to przypominanie o tym, że Bóg przychodzi do człowieka w niespodziewany i zaskakujący sposób. Przychodzi w sytuacjach beznadziejnych, starości i zawodu życiem, bezpłodności i poczucia zhańbienia, albo kiedy człowiek zdaje się być zbyt młody, nieprzygotowany do podejmowania wyzwań. Ale to jest święto, które mówi o mocy Boga. To On wybiera najlepszy sposób realizacji swoich planów.
Przyszła na świat w Austrii, kiedy Polski nie było na mapie Europy ze względu na zabory. Pracowała na misjach w krajach skandynawskich, ale przed oczyma zawsze miała ‘ojczyznę serca’. Była wielką czcicielką Jezusa Ukrzyżowanego i Eucharystii. Założyła pierwsze w Polsce Koło Krucjaty Eucharystycznej. Warto poznać życie i dzieło św. Urszuli Ledóchowskiej.
Przyszła na świat w Austrii, kiedy Polski nie było na mapie Europy ze względu na zabory. Pracowała na misjach w krajach skandynawskich, ale przed oczyma zawsze miała ‘ojczyznę serca’. Była wielką czcicielką Jezusa Ukrzyżowanego i Eucharystii. Założyła pierwsze w Polsce Koło Krucjaty Eucharystycznej. Warto poznać życie i dzieło św. Urszuli Ledóchowskiej.
Miał dar zjednywania sobie ludzi. Jest nazywany „Apostołem Rzymu”. Lubił muzykę i od niego zaczęła się nowa forma sztuki, dzisiaj bardzo popularna, oratorium. Św. Filip Neri to postać, którą warto poznać.
Miał dar zjednywania sobie ludzi. Jest nazywany „Apostołem Rzymu”. Lubił muzykę i od niego zaczęła się nowa forma sztuki, dzisiaj bardzo popularna, oratorium. Św. Filip Neri to postać, którą warto poznać.
Miał wadę wymowy, jego głos był zbyt cichy i do tego jeszcze zachrypnięty. Z pewnością nie były to cechy, których oczekuje się od kogoś, kto ma swoimi wystąpieniami zmieniać serca ludzi. A jednak został mianowany papieskim kaznodzieją na całe Włochy, a po śmierci nazywano go Apostołem Italii.
Miał wadę wymowy, jego głos był zbyt cichy i do tego jeszcze zachrypnięty. Z pewnością nie były to cechy, których oczekuje się od kogoś, kto ma swoimi wystąpieniami zmieniać serca ludzi. A jednak został mianowany papieskim kaznodzieją na całe Włochy, a po śmierci nazywano go Apostołem Italii.
Widząc jego sukcesy apostolskie nazwano go ‘duszochwatem’. Inni z zazdrości krzyczeli za nim na ulicach: „czarodziej, katolicki ksiądz, jezuicki pies, papista, Polak!” Został zamęczony w okrutny, wręcz sadystyczny sposób. Opis jego męki rzeczywiście może zmrozić krew w żyłach i pokazuje, jak niewiarygodnych rzeczy może dokonać człowiek zaślepiony nienawiścią.
Widząc jego sukcesy apostolskie nazwano go ‘duszochwatem’. Inni z zazdrości krzyczeli za nim na ulicach: „czarodziej, katolicki ksiądz, jezuicki pies, papista, Polak!” Został zamęczony w okrutny, wręcz sadystyczny sposób. Opis jego męki rzeczywiście może zmrozić krew w żyłach i pokazuje, jak niewiarygodnych rzeczy może dokonać człowiek zaślepiony nienawiścią.
Matka Boża objawiła się w Fatimie, by zachęcać do odmawiania różańca i wypraszania pokoju dla świata. Ukazała się na peryferiach ówczesnego świata ubogim, kilkuletnim „prostaczkom”, dzieciom.
Matka Boża objawiła się w Fatimie, by zachęcać do odmawiania różańca i wypraszania pokoju dla świata. Ukazała się na peryferiach ówczesnego świata ubogim, kilkuletnim „prostaczkom”, dzieciom.
Regina Poloniae (Królowo Polski) – ora pro nobis (módl się za nami) zabrzmiało po trzykroć przed obrazem Matki Bożej Pocieszenia w jezuickim kościele we Lwowie i entuzjastycznie zostało przyjęte przez lud na czele z królem Janem Kazimierzem. Był rok 1656.
Regina Poloniae (Królowo Polski) – ora pro nobis (módl się za nami) zabrzmiało po trzykroć przed obrazem Matki Bożej Pocieszenia w jezuickim kościele we Lwowie i entuzjastycznie zostało przyjęte przez lud na czele z królem Janem Kazimierzem. Był rok 1656.
Kościół dwa razy w ciągu roku oddaje cześć św. Józefowi, w marcu, wspominając go jako Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i w maju, uznając go za patrona i szczególnego orędownika ludzi pracy.
Kościół dwa razy w ciągu roku oddaje cześć św. Józefowi, w marcu, wspominając go jako Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i w maju, uznając go za patrona i szczególnego orędownika ludzi pracy.
Nie znała swojego prawdziwego imienia, ale nazywano ją Bakhitą - "Szczęściarą". 8 lutego obchodzimy jej wspomnienie.
Nie znała swojego prawdziwego imienia, ale nazywano ją Bakhitą - "Szczęściarą". 8 lutego obchodzimy jej wspomnienie.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}