„Sygnały Troski” lipiec-sierpień 2010
Dużo i pięknie o sporcie się mówi, już mniej pięknie go uprawiając (zwłaszcza sport wyczynowy i zawodowy).
Dużo i pięknie o sporcie się mówi, już mniej pięknie go uprawiając (zwłaszcza sport wyczynowy i zawodowy).
Joanna Cherek-Kowalewska / "Sygnały Troski"
Żyjemy szybko, niedbale, prowadzimy siedzący tryb życia, coraz częściej bywamy chronicznie zmęczeni, zestresowani, a sport oglądamy głównie w telewizji. Na osoby dbające o siebie, o swój wygląd, zdrowie, wizerunek patrzymy podejrzliwie: czy chrześcijanin powinien tak bardzo zajmować się doczesnością, ciałem, wyglądem? Może lepiej nie tracić czasu na zajęcia, które wydają się nam takie powierzchowne, „nie przyczyniają się do rozwoju duchowego”…
Żyjemy szybko, niedbale, prowadzimy siedzący tryb życia, coraz częściej bywamy chronicznie zmęczeni, zestresowani, a sport oglądamy głównie w telewizji. Na osoby dbające o siebie, o swój wygląd, zdrowie, wizerunek patrzymy podejrzliwie: czy chrześcijanin powinien tak bardzo zajmować się doczesnością, ciałem, wyglądem? Może lepiej nie tracić czasu na zajęcia, które wydają się nam takie powierzchowne, „nie przyczyniają się do rozwoju duchowego”…
Beata Krasoń / "Sygnały troski" lipiec-sierpień 2010
Gdy słyszymy, że komuś zagraża śmierć, że ktoś jest na granicy życia i śmierci, to taka wiadomość budzi w nas żal, smutek. Może więc zastanawiać fakt, że część ludzi dobrowolnie i wielokrotnie stwarza sytuacje, w których zagraża im śmierć i nazywa to zabawą albo sportem.
Gdy słyszymy, że komuś zagraża śmierć, że ktoś jest na granicy życia i śmierci, to taka wiadomość budzi w nas żal, smutek. Może więc zastanawiać fakt, że część ludzi dobrowolnie i wielokrotnie stwarza sytuacje, w których zagraża im śmierć i nazywa to zabawą albo sportem.
Stanisław Sławiński / "Sygnały Troski" lipiec-sierpień 2010
Mądrość wychowawcy polega na tym, aby odwołując się do naturalnych reakcji dziecka, pomóc mu wznosić się na szczyty jego możliwości. W jakich sytuacjach najłatwiej ujawniają się te naturalne reakcje? Kiedy dzieci i młodzież mogą być naprawdę sobą? Kiedy angażują się bez reszty?
Mądrość wychowawcy polega na tym, aby odwołując się do naturalnych reakcji dziecka, pomóc mu wznosić się na szczyty jego możliwości. W jakich sytuacjach najłatwiej ujawniają się te naturalne reakcje? Kiedy dzieci i młodzież mogą być naprawdę sobą? Kiedy angażują się bez reszty?
Ewa Stasieło / "Sygnały troski"
Dzieci potrzebują stałej opieki, ciągle ktoś przy nich jest – rodzice, nauczycielki, koledzy z przedszkola, rodzeństwo, ciocie, wujkowie. Wydawać by się więc mogło, że najmłodsi niewiele wiedzą o samotności. Ale czy tak jest naprawdę? Oddajmy im głos.
Dzieci potrzebują stałej opieki, ciągle ktoś przy nich jest – rodzice, nauczycielki, koledzy z przedszkola, rodzeństwo, ciocie, wujkowie. Wydawać by się więc mogło, że najmłodsi niewiele wiedzą o samotności. Ale czy tak jest naprawdę? Oddajmy im głos.
M. Nawrocka / "Sygnały troski"
Pokoje współczesnych dzieci często toną w stertach zabawek. Jeśli dziecko nauczono dbać o względny porządek – jego pokój tonie w pudełkach z poukładanymi zabawkami. Tak czy owak – tonie.
Pokoje współczesnych dzieci często toną w stertach zabawek. Jeśli dziecko nauczono dbać o względny porządek – jego pokój tonie w pudełkach z poukładanymi zabawkami. Tak czy owak – tonie.
Beata Krasoń / "Sygnały troski"
Czarna owca, kozioł ofiarny...To terminy często używane zamiennie na określenie osoby odrzuconej przez grupę, samotnej wśród rówieśników, w której z każdym dniem pobytu w szkole wzrasta przekonanie: „nikt mnie nie chce”.
Czarna owca, kozioł ofiarny...To terminy często używane zamiennie na określenie osoby odrzuconej przez grupę, samotnej wśród rówieśników, w której z każdym dniem pobytu w szkole wzrasta przekonanie: „nikt mnie nie chce”.
"Sygnały Troski"
„Różnym ludziom bywa czasem smutno na tym świecie, ale najsmutniej jest dzieciom, kiedy ich nikt nie kocha i nie rozumie”.
„Różnym ludziom bywa czasem smutno na tym świecie, ale najsmutniej jest dzieciom, kiedy ich nikt nie kocha i nie rozumie”.
Anna Czerwińska-Rydel / Sygnały Troski
Muzyka jest podstawą ludzkiego rozwoju i egzystencji w takim samym stopniu jak mowa, ponieważ zarówno muzyka, jak i mowa należą do świata dźwięków. Bez muzyki nasze życie byłoby bezbarwne. Poprzez dźwięki mały człowiek zyskuje wgląd w siebie i kontaktuje się z innymi, muzyka umożliwia mu rozwój i pobudza wyobraźnię. Dziecko powinno uczyć się rozumieć muzykę najwcześniej, jak tylko to możliwe – gdy podrośnie, nauczy się ją odbierać, tworzyć ją, słuchać jej, brać w niej udział i będzie mu to sprawiało przyjemność.
Muzyka jest podstawą ludzkiego rozwoju i egzystencji w takim samym stopniu jak mowa, ponieważ zarówno muzyka, jak i mowa należą do świata dźwięków. Bez muzyki nasze życie byłoby bezbarwne. Poprzez dźwięki mały człowiek zyskuje wgląd w siebie i kontaktuje się z innymi, muzyka umożliwia mu rozwój i pobudza wyobraźnię. Dziecko powinno uczyć się rozumieć muzykę najwcześniej, jak tylko to możliwe – gdy podrośnie, nauczy się ją odbierać, tworzyć ją, słuchać jej, brać w niej udział i będzie mu to sprawiało przyjemność.
"Sygnały troski" maj 2010
Już stary Platon powiedział, że aby zmierzyć duchową temperaturę jednostki lub społeczeństwa, należy sprawdzić, jakiej muzyki słuchają. Według św. Augustyna muzyka ma nauczyć odwracać wzrok od rzeczy ziemskich i kierować spojrzenie ku samemu Stwórcy, czyli pomagać w zbawieniu.
Już stary Platon powiedział, że aby zmierzyć duchową temperaturę jednostki lub społeczeństwa, należy sprawdzić, jakiej muzyki słuchają. Według św. Augustyna muzyka ma nauczyć odwracać wzrok od rzeczy ziemskich i kierować spojrzenie ku samemu Stwórcy, czyli pomagać w zbawieniu.
Sylwia Sułkowska / "Sygnały troski" maj 2010
Rozmowa z dr Eweliną Sielską-Badurek, laryngolog specjalizującą się w dziedzinie foniatrii i audiologii, a równocześnie śpiewaczką operową obdarzoną pięknym mezzosopranem. Ukończyła wydział wokalno-aktorski na Akademii Muzycznej w Gdańsku, a obecnie m.in. pracuje na Akademii Muzycznej w Warszawie, gdzie zajmuje się leczeniem głosu u śpiewaków.
Rozmowa z dr Eweliną Sielską-Badurek, laryngolog specjalizującą się w dziedzinie foniatrii i audiologii, a równocześnie śpiewaczką operową obdarzoną pięknym mezzosopranem. Ukończyła wydział wokalno-aktorski na Akademii Muzycznej w Gdańsku, a obecnie m.in. pracuje na Akademii Muzycznej w Warszawie, gdzie zajmuje się leczeniem głosu u śpiewaków.
Jerzy Burdzy / "Sygnały troski" maj 2010
Od kiedy zacząłem się interesować muzykoterapią, zauważyłem, że takich jak ja, ciekawskich, kłębi się dookoła całe mrowie. Niejeden spośród kandydatów na muzykoterapeutę wygłaszał jedynie słuszne teorie o zbawiennych skutkach swojej muzyki lub metod „leczenia”.
Od kiedy zacząłem się interesować muzykoterapią, zauważyłem, że takich jak ja, ciekawskich, kłębi się dookoła całe mrowie. Niejeden spośród kandydatów na muzykoterapeutę wygłaszał jedynie słuszne teorie o zbawiennych skutkach swojej muzyki lub metod „leczenia”.
"Sygnały troski" kwiecień 2010
Samotny rodzic to temat trochę niezręczny, ale i otwarta rana. Trudno wtedy mówić (choć ogólnie mówić trzeba) o tym, jakim złem i pokrzywdzeniem małżonków i dzieci są rozwód i rozbicie rodziny tam, gdzie to już się stało i… się nie odstanie. Jeśli więc już mamy mówić, to właśnie po to, by wiedzieć, co i jak jeszcze można ratować, leczyć, jak wspomagać czy uzupełniać owego rodzica, który sam wszystkiemu podołać nie zdoła. A tych jest i będzie wokół nas coraz więcej.
Samotny rodzic to temat trochę niezręczny, ale i otwarta rana. Trudno wtedy mówić (choć ogólnie mówić trzeba) o tym, jakim złem i pokrzywdzeniem małżonków i dzieci są rozwód i rozbicie rodziny tam, gdzie to już się stało i… się nie odstanie. Jeśli więc już mamy mówić, to właśnie po to, by wiedzieć, co i jak jeszcze można ratować, leczyć, jak wspomagać czy uzupełniać owego rodzica, który sam wszystkiemu podołać nie zdoła. A tych jest i będzie wokół nas coraz więcej.
Anna Lipska / "Sygnały troski" kwiecień 2010
Miałem kogoś. Mama, tata, znajome twarze. Pamiętam ich głos i to, że byli, choć czasem nie byli dla mnie mili. Ale byli mi znani, moi, a ja byłem ich. Może nawet ich nie pamiętam, ale wiem, że kiedyś byli. A teraz ich nie ma – obojga albo jednego z nich. Czyj więc teraz jestem? Do kogo przynależę? Gdzie jest moje miejsce? Kim jestem? Kim mogę być?
Miałem kogoś. Mama, tata, znajome twarze. Pamiętam ich głos i to, że byli, choć czasem nie byli dla mnie mili. Ale byli mi znani, moi, a ja byłem ich. Może nawet ich nie pamiętam, ale wiem, że kiedyś byli. A teraz ich nie ma – obojga albo jednego z nich. Czyj więc teraz jestem? Do kogo przynależę? Gdzie jest moje miejsce? Kim jestem? Kim mogę być?
Izabela Barton-Smoczyńska / "Sygnały troski" kwiecień 2010
W Polsce co roku rozwodzi się 45 tysięcy małżeństw. Większość z nich ma dzieci, które w sytuacji rozwodu rodziców są oczywiście w różnym wieku. I o ile wiek dziecka ma znaczenie dla sposobu, w jaki manifestują się emocje związane z przeżyciem rozwodu, o tyle wiek nie ma znaczenia dla faktu, iż rozwód to zawsze kryzys, szok i tragedia.
W Polsce co roku rozwodzi się 45 tysięcy małżeństw. Większość z nich ma dzieci, które w sytuacji rozwodu rodziców są oczywiście w różnym wieku. I o ile wiek dziecka ma znaczenie dla sposobu, w jaki manifestują się emocje związane z przeżyciem rozwodu, o tyle wiek nie ma znaczenia dla faktu, iż rozwód to zawsze kryzys, szok i tragedia.
"Sygnały Troski" marzec 2010
Tematy najnowszego numeru "Sygnałów Troski" koncentrują się wokół kobiet, relacji: córka-matka-babcia. Bardzo dawne powiedzenie: „Syna wychowuj na rycerza, a córkę na damę i matkę rycerzy” teraz zostałoby chyba odrzucone i zmienione na: „Syna wychowuj na pacyfistę, a córkę na feministkę”.
Tematy najnowszego numeru "Sygnałów Troski" koncentrują się wokół kobiet, relacji: córka-matka-babcia. Bardzo dawne powiedzenie: „Syna wychowuj na rycerza, a córkę na damę i matkę rycerzy” teraz zostałoby chyba odrzucone i zmienione na: „Syna wychowuj na pacyfistę, a córkę na feministkę”.
Izabela Barton-Smoczyńska
Babka, matka i córka. Trzy kobiety – trzy pokolenia, najczęściej wychowywane w odmiennych warunkach socjologicznych, kulturowych, pokoleniowych. Jednakże tak podobne pomimo tego wszystkiego, co je na co dzień różni. Czy mają ze sobą coś wspólnego? Doświadczenie bycia kobietą – dającą życie, emocjonalnie reagującą, współodczuwającą, opiekującą się, dopełniającą i kreatywną. Kobietą, czyli naturą, która ma niezwykłe umiejętności radzenia sobie ze stresem i nieprzewidywalnymi zdarzeniami.
Babka, matka i córka. Trzy kobiety – trzy pokolenia, najczęściej wychowywane w odmiennych warunkach socjologicznych, kulturowych, pokoleniowych. Jednakże tak podobne pomimo tego wszystkiego, co je na co dzień różni. Czy mają ze sobą coś wspólnego? Doświadczenie bycia kobietą – dającą życie, emocjonalnie reagującą, współodczuwającą, opiekującą się, dopełniającą i kreatywną. Kobietą, czyli naturą, która ma niezwykłe umiejętności radzenia sobie ze stresem i nieprzewidywalnymi zdarzeniami.
K. Sztramska / "Sygnały Troski"
– Ale laska! – wykrzyknęła Ada w udawanym zachwycie.
– Co to znaczy laska? – zapytałam, rozglądając się dookoła.
– Laska to taka piękna pani – wyjaśniła mi zaraz Agata – ja też chciałabym być taka jak ona.
– I ja też, i ja też – odezwało się zaraz kilka dziewczęcych głosów.
– Ale laska! – wykrzyknęła Ada w udawanym zachwycie.
– Co to znaczy laska? – zapytałam, rozglądając się dookoła.
– Laska to taka piękna pani – wyjaśniła mi zaraz Agata – ja też chciałabym być taka jak ona.
– I ja też, i ja też – odezwało się zaraz kilka dziewczęcych głosów.
ks. Marek Dziewiecki / "Sygnały troski"
Najtrudniej jest pojednać się z samym sobą. Każdy z nas ma o coś żal do samego siebie. Pojednać się z samym sobą to znaczy przebaczyć sobie błędy popełnione w przeszłości, wyciągając z nich wnioski po to, by więcej do tych błędów nie powracać.
Najtrudniej jest pojednać się z samym sobą. Każdy z nas ma o coś żal do samego siebie. Pojednać się z samym sobą to znaczy przebaczyć sobie błędy popełnione w przeszłości, wyciągając z nich wnioski po to, by więcej do tych błędów nie powracać.
Izabela Barton-Smoczyńska / "Sygnały Troski"
„Jak on mógł mi to zrobić!”. „Nigdy nie wyobrażałem sobie, że ona może być do tego zdolna”. Ból, cierpienie, żal i gorycz. Często szok i niedowierzanie. To są emocje towarzyszące urazom, których nabywamy w toku życia. Bolesne gesty i słowa rodziców, partnerów, przyjaciół, dzieci – zwłaszcza tych dorosłych.
„Jak on mógł mi to zrobić!”. „Nigdy nie wyobrażałem sobie, że ona może być do tego zdolna”. Ból, cierpienie, żal i gorycz. Często szok i niedowierzanie. To są emocje towarzyszące urazom, których nabywamy w toku życia. Bolesne gesty i słowa rodziców, partnerów, przyjaciół, dzieci – zwłaszcza tych dorosłych.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}