"Sygnały troski"
Najważniejszym warunkiem dla rozwoju miłości życia u dziecka jest przebywanie z ludźmi, którzy kochają życie. Miłość życia jest tak zaraźliwa jak miłość śmierci. A radość dla dziecka jest tak samo ważna jak woda i chleb, a może jeszcze bardziej. A radość idzie w parze z wdzięcznością, której coraz rzadko się doświadcza, wyraża i uczy się jej dzieci, a przecież właśnie nią określił mądry fraszkopis: "Miłość? Wdzięczność bez granic za wszystko i za nic".
Najważniejszym warunkiem dla rozwoju miłości życia u dziecka jest przebywanie z ludźmi, którzy kochają życie. Miłość życia jest tak zaraźliwa jak miłość śmierci. A radość dla dziecka jest tak samo ważna jak woda i chleb, a może jeszcze bardziej. A radość idzie w parze z wdzięcznością, której coraz rzadko się doświadcza, wyraża i uczy się jej dzieci, a przecież właśnie nią określił mądry fraszkopis: "Miłość? Wdzięczność bez granic za wszystko i za nic".
Miejsce, w którym przechowujemy klocki lego to …. legowisko, na kolację można zjeść …. "kawał nosa" (kabanosa), największy kamień na świecie to … kula ziemska, a najlepiej w chowanego bawi się … Pan Bóg.
Miejsce, w którym przechowujemy klocki lego to …. legowisko, na kolację można zjeść …. "kawał nosa" (kabanosa), największy kamień na świecie to … kula ziemska, a najlepiej w chowanego bawi się … Pan Bóg.
Być matką dla matek - to szczególny przywilej dany przez Boga położnym. To powołanie położnych do służenia rodzącym kobietom pomocą w postawie pokory wobec cudu stworzenia człowieka, wobec cudu narodzin dziecka w momencie "przejścia" w nowy świat poza łono matki. Jestem położną od czterdziestu ośmiu lat. W szpitalu odebrałam ponad dwanaście tysięcy porodów, a w domu przyjęłam ponad sześćset dzieci.
Być matką dla matek - to szczególny przywilej dany przez Boga położnym. To powołanie położnych do służenia rodzącym kobietom pomocą w postawie pokory wobec cudu stworzenia człowieka, wobec cudu narodzin dziecka w momencie "przejścia" w nowy świat poza łono matki. Jestem położną od czterdziestu ośmiu lat. W szpitalu odebrałam ponad dwanaście tysięcy porodów, a w domu przyjęłam ponad sześćset dzieci.
"Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie".
Jonathan Carroll
"Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie".
Jonathan Carroll
Czy domowe tradycje świąteczne dotyczą tylko jadła, czyli ciała? A może są takie, co mogą dać pożytek duszom domowników dużych i małych? I czy więcej radości, ale i przeżyć, nie przyniesie wspólne ich celebrowanie, sporządzanie, malowanie, strojenie, obchodzenie?
Czy domowe tradycje świąteczne dotyczą tylko jadła, czyli ciała? A może są takie, co mogą dać pożytek duszom domowników dużych i małych? I czy więcej radości, ale i przeżyć, nie przyniesie wspólne ich celebrowanie, sporządzanie, malowanie, strojenie, obchodzenie?
Nie gdzie indziej jak w rodzinie, podstawowej i pierwszej wspólnocie osób, w której ma miejsce najpełniejsza wymiana darów, uczymy się postaw otwartości wobec innych, ofiarności, gotowości do niesienia pomocy i współpracy. Jednym słowem: uczymy się żyć w relacji z innymi ludźmi.
Nie gdzie indziej jak w rodzinie, podstawowej i pierwszej wspólnocie osób, w której ma miejsce najpełniejsza wymiana darów, uczymy się postaw otwartości wobec innych, ofiarności, gotowości do niesienia pomocy i współpracy. Jednym słowem: uczymy się żyć w relacji z innymi ludźmi.
Nic nie jest takim, jakim się wydaje - to puenta przypowieści, w której nieszczęścia okazują się błogosławieństwami, choć nie od razu. Tak bowiem bywa z wieloma trudnymi przypadłościami w naszym życiu: z niechcianym cierpieniem, z przewlekłą chorobą, a nawet ze śmiercią kogoś bliskiego. Są to często dla rodziny próby wiary, wzajemnych więzi, miłości i dzielności, jak i odkrywaniem czegoś, co jest trudnym, nieoczekiwanym, ale pięknym darem od Pana Boga.
Nic nie jest takim, jakim się wydaje - to puenta przypowieści, w której nieszczęścia okazują się błogosławieństwami, choć nie od razu. Tak bowiem bywa z wieloma trudnymi przypadłościami w naszym życiu: z niechcianym cierpieniem, z przewlekłą chorobą, a nawet ze śmiercią kogoś bliskiego. Są to często dla rodziny próby wiary, wzajemnych więzi, miłości i dzielności, jak i odkrywaniem czegoś, co jest trudnym, nieoczekiwanym, ale pięknym darem od Pana Boga.
Chłopiec staje się mężczyzną przez podejmowanie zadań pozornie ponad jego siły i możliwości, bo tylko tak staje silnym i przerastającym wciąż swoje ograniczenia.
Chłopiec staje się mężczyzną przez podejmowanie zadań pozornie ponad jego siły i możliwości, bo tylko tak staje silnym i przerastającym wciąż swoje ograniczenia.
"Oprócz pracy zawodowej pomagałem żonie w wychowywaniu dzieci, bo wiedziałem, że to jest wspólna odpowiedzialność za rodzinę. Na początku niewiele wiedziałem o ojcostwie, ale z każdym rokiem dojrzewałem, nabierałem doświadczenia, stawałem się bardziej odpowiedzialny i ponosiłem konsekwencje podejmowanych decyzji.
"Oprócz pracy zawodowej pomagałem żonie w wychowywaniu dzieci, bo wiedziałem, że to jest wspólna odpowiedzialność za rodzinę. Na początku niewiele wiedziałem o ojcostwie, ale z każdym rokiem dojrzewałem, nabierałem doświadczenia, stawałem się bardziej odpowiedzialny i ponosiłem konsekwencje podejmowanych decyzji.
Prace domowe zadawane uczniom mają na celu utrwalanie poznanych zagadnień, przygotowują do samokształcenia i uczą odpowiedzialności. Dziecko od wczesnych lat trzeba przyzwyczajać do wypełniania obowiązków. Wiele rodzin stosuje tabelę dyżurów, w które zaangażowani są wszyscy domownicy.
Prace domowe zadawane uczniom mają na celu utrwalanie poznanych zagadnień, przygotowują do samokształcenia i uczą odpowiedzialności. Dziecko od wczesnych lat trzeba przyzwyczajać do wypełniania obowiązków. Wiele rodzin stosuje tabelę dyżurów, w które zaangażowani są wszyscy domownicy.
Czy rodzic może wcielić się w aktora odgrywającego raz na jakiś czas rolę troskliwej mamy lub kochającego ojca? Owszem. Zdarza się nawet, że jedynym znanym dziecku gatunkiem przedstawień w domowym teatrze bywa kiepska komedia.
Czy rodzic może wcielić się w aktora odgrywającego raz na jakiś czas rolę troskliwej mamy lub kochającego ojca? Owszem. Zdarza się nawet, że jedynym znanym dziecku gatunkiem przedstawień w domowym teatrze bywa kiepska komedia.
Ponoć jedno z przekleństw brzmi: "Obyś uczył cudze dzieci!". Tak, nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy uczniowie zdają się mieć same przywileje, a nauczyciel tylko obowiązki. A co z uczeniem własnych dzieci? Przecież najważniejszych rzeczy dziecko uczy się w domu, a nie w szkole.
Ponoć jedno z przekleństw brzmi: "Obyś uczył cudze dzieci!". Tak, nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy uczniowie zdają się mieć same przywileje, a nauczyciel tylko obowiązki. A co z uczeniem własnych dzieci? Przecież najważniejszych rzeczy dziecko uczy się w domu, a nie w szkole.
Jaka jest współczesna szkoła? Jaką wiedzę przekazuje naszym dzieciom? Jakie wartości powinniśmy przekazać naszym dzieciom sami w domu, aby poradziły sobie w życiu?
Jaka jest współczesna szkoła? Jaką wiedzę przekazuje naszym dzieciom? Jakie wartości powinniśmy przekazać naszym dzieciom sami w domu, aby poradziły sobie w życiu?
We współczesnym, zglobalizowanym i poważnie zeświecczonym świecie wydaje się, że religia w tradycyjnym rozumieniu traci na znaczeniu, a jej miejsce zajmują rozmaite formy świeckiej religijności, wierzeń. Następuje przeniesienie akcentu ze sfery nadnaturalnej (nadprzyrodzonej) do świata ziemskiego, doczesnego.
We współczesnym, zglobalizowanym i poważnie zeświecczonym świecie wydaje się, że religia w tradycyjnym rozumieniu traci na znaczeniu, a jej miejsce zajmują rozmaite formy świeckiej religijności, wierzeń. Następuje przeniesienie akcentu ze sfery nadnaturalnej (nadprzyrodzonej) do świata ziemskiego, doczesnego.
Wywiad z Agatą Izabelą Szadkowską, instruktorką Modelu Creightona pracującą z dr Tadeuszem Wasilewskim w Klinice Leczenia Niepłodności Małżeńskiej NaProMedica w Białymstoku.
Wywiad z Agatą Izabelą Szadkowską, instruktorką Modelu Creightona pracującą z dr Tadeuszem Wasilewskim w Klinice Leczenia Niepłodności Małżeńskiej NaProMedica w Białymstoku.
Jakże często widzimy dziś domy otoczone wysokimi płotami. Czy to jest sposób na ochronę naszego domu? Wynajmujemy firmę ochroniarską by nas broniła przed rabusiami, a sami często pozwalamy na zniszczenie samej istoty naszego domostwa - naszej "domowej kultury" wypracowanej ze swoimi odcieniami przez pokolenia naszych przodków w ramach kultury wyższej - narodowej.
Jakże często widzimy dziś domy otoczone wysokimi płotami. Czy to jest sposób na ochronę naszego domu? Wynajmujemy firmę ochroniarską by nas broniła przed rabusiami, a sami często pozwalamy na zniszczenie samej istoty naszego domostwa - naszej "domowej kultury" wypracowanej ze swoimi odcieniami przez pokolenia naszych przodków w ramach kultury wyższej - narodowej.
Czy Polacy kochają swoją rodzinę? Wydaje się, że jest to pytanie retoryczne. Mamy wciąż bogatą tradycję, wedle której udana rodzina jest zwornikiem i warunkiem naszego życiowego powodzenia i szczęścia. Wysoka ranga rodziny nie jest tylko polską specyfiką.
Czy Polacy kochają swoją rodzinę? Wydaje się, że jest to pytanie retoryczne. Mamy wciąż bogatą tradycję, wedle której udana rodzina jest zwornikiem i warunkiem naszego życiowego powodzenia i szczęścia. Wysoka ranga rodziny nie jest tylko polską specyfiką.
Dziedziczenie kojarzy się zwykle ze spadkiem (przeważnie z otrzymaniem po kimś majątku) albo w wymiarze bardziej współczesnym z genetyką. Ale to także coś więcej. Pojęcie dziedzictwa, a co zatem idzie i dziedziczenia, jest pojęciem szerokim, zarówno w sensie kulturowym (duchowo-materialnym), jak i biologicznym.
Dziedziczenie kojarzy się zwykle ze spadkiem (przeważnie z otrzymaniem po kimś majątku) albo w wymiarze bardziej współczesnym z genetyką. Ale to także coś więcej. Pojęcie dziedzictwa, a co zatem idzie i dziedziczenia, jest pojęciem szerokim, zarówno w sensie kulturowym (duchowo-materialnym), jak i biologicznym.
Jakże często nie doceniamy tego, że posiadanie domu, rodziny i bliskich jest wielkim darem… nie umiemy go przyjmować i cieszyć się nim. Nie umiemy być za niego wdzięczni . Ten, kto poznał postać rudowłosej Ani Shirley, pamięta, ile wdzięczności kryło się w jej dziecięcym sercu mimo smutnych życiowych doświadczeń. Ania urzekała swoją postawą widzenia cudu w każdym napotkanym drobiazgu. Doceniała to, że ma rodzinę.
Jakże często nie doceniamy tego, że posiadanie domu, rodziny i bliskich jest wielkim darem… nie umiemy go przyjmować i cieszyć się nim. Nie umiemy być za niego wdzięczni . Ten, kto poznał postać rudowłosej Ani Shirley, pamięta, ile wdzięczności kryło się w jej dziecięcym sercu mimo smutnych życiowych doświadczeń. Ania urzekała swoją postawą widzenia cudu w każdym napotkanym drobiazgu. Doceniała to, że ma rodzinę.
U Indian z Peru słyszy się taką przypowieść: "Jeśli odetniesz kondorowi dziób, skrzydła albo szpony, to on przestanie być kondorem. Jeśli jednak człowiekowi obetniesz język, rękę czy nogi, to on wciąż będzie człowiekiem. Przestanie nim być wtedy, kiedy zabierzesz mu innych ludzi".
U Indian z Peru słyszy się taką przypowieść: "Jeśli odetniesz kondorowi dziób, skrzydła albo szpony, to on przestanie być kondorem. Jeśli jednak człowiekowi obetniesz język, rękę czy nogi, to on wciąż będzie człowiekiem. Przestanie nim być wtedy, kiedy zabierzesz mu innych ludzi".
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}