Logo źródła: Sygnały troski Beata Krasoń / "Sygnały Troski"
Żeby kogoś poznać, trzeba z nim rozmawiać, bo znać osobę to dużo więcej, niż tylko wiedzieć, jak wygląda. Niestety, często nawet w rodzinach nie mamy czasu na poznawanie człowieka, z którym mieszkamy.
Żeby kogoś poznać, trzeba z nim rozmawiać, bo znać osobę to dużo więcej, niż tylko wiedzieć, jak wygląda. Niestety, często nawet w rodzinach nie mamy czasu na poznawanie człowieka, z którym mieszkamy.
Logo źródła: Sygnały troski Nela Niewadzi-Bargiełowska / "Sygnały Troski"
„Mów do mnie, proszę – mówi dziecko z opatrunkiem na oczach – bo wtedy robi mi się jaśniej. A kiedy skończysz, to ja ci coś jeszcze wyjaśnię”.
„Mów do mnie, proszę – mówi dziecko z opatrunkiem na oczach – bo wtedy robi mi się jaśniej. A kiedy skończysz, to ja ci coś jeszcze wyjaśnię”.
Logo źródła: Sygnały troski Sygnały Troski 2/2011 (44)
Choć mówimy do siebie, gadamy, przemawiamy, ale czy tak naprawdę rozmawiamy?
Choć mówimy do siebie, gadamy, przemawiamy, ale czy tak naprawdę rozmawiamy?
ks. Andrzej Zwoliński / "Sygnały troski" - styczeń 2011
Gdy otaczamy dzieci obcą kulturowo symboliką, terminologią, duchami i demonami – otwieramy je na światy, które dla rodziców są obce i niezrozumiałe.
Gdy otaczamy dzieci obcą kulturowo symboliką, terminologią, duchami i demonami – otwieramy je na światy, które dla rodziców są obce i niezrozumiałe.
Logo źródła: Sygnały troski Nela Niewadzi-Bargiełowska / "Sygnały troski" - styczeń 2011
"powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz" Zbigniew Herbert
"powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz" Zbigniew Herbert
Logo źródła: Sygnały troski ks. Marek Dziewiecki / "Sygnały troski" - styczeń 2011
Baśnie o odwadze i dobroci wyrażają prawdę o tym, że dobroć jest możliwa, ale trudna. Istnieją różne baśnie. Także takie, w których dominuje przemoc i które przerażają nie tylko dzieci, ale niepokoją nawet dorosłych.
Baśnie o odwadze i dobroci wyrażają prawdę o tym, że dobroć jest możliwa, ale trudna. Istnieją różne baśnie. Także takie, w których dominuje przemoc i które przerażają nie tylko dzieci, ale niepokoją nawet dorosłych.
Sygnały Troski 1/2011 (43)
W każdym z nas dziecko czeka na baśń. „Opowiesz mi bajkę?” – pyta dziecko. „A jaką?” – pyta mama. „A tę, w której księżniczka jest podobna do mnie”. „Czyli bajkę o tobie, jaką siebie wymarzysz lub jaką kiedyś będziesz” – puentuje mama i zamyśla się nad tym, jak jej baśń się w niej spełniła, machinalnie włączając dziecku telewizor z bajką animowaną.
W każdym z nas dziecko czeka na baśń. „Opowiesz mi bajkę?” – pyta dziecko. „A jaką?” – pyta mama. „A tę, w której księżniczka jest podobna do mnie”. „Czyli bajkę o tobie, jaką siebie wymarzysz lub jaką kiedyś będziesz” – puentuje mama i zamyśla się nad tym, jak jej baśń się w niej spełniła, machinalnie włączając dziecku telewizor z bajką animowaną.
„Sygnały Troski” - grudzień 2010
„Mamo, a po co tak pracujesz i pracujesz? " - pyta kilkuletni szkrab mamę ślęczącą nad pracą biurową wziętą do domu. „Po to, byśmy mieli co jeść" - odpowiada mama. „A po co się je?"- pada drugie pytanie.
„Mamo, a po co tak pracujesz i pracujesz? " - pyta kilkuletni szkrab mamę ślęczącą nad pracą biurową wziętą do domu. „Po to, byśmy mieli co jeść" - odpowiada mama. „A po co się je?"- pada drugie pytanie.
Logo źródła: Sygnały troski Anna Moszyńska / "Sygnały troski"
Brudne naczynia i resztki obiadu na kuchennym stole, na podłodze klocki najmłodszej pociechy, a w pokoju dorastającego syna nieposłane łóżko i wymięte ubrania wymieszane z książkami i płytami na biurku. Matka zakłada fartuch, zakasuje rękawy i z ciężkim westchnieniem sama zabiera się do sprzątania. Bo przecież dzieci mają tyle obowiązków: w szkole nierzadko osiem lekcji, odrabianie do wieczora i zajęcia dodatkowe właściwie codziennie.
Brudne naczynia i resztki obiadu na kuchennym stole, na podłodze klocki najmłodszej pociechy, a w pokoju dorastającego syna nieposłane łóżko i wymięte ubrania wymieszane z książkami i płytami na biurku. Matka zakłada fartuch, zakasuje rękawy i z ciężkim westchnieniem sama zabiera się do sprzątania. Bo przecież dzieci mają tyle obowiązków: w szkole nierzadko osiem lekcji, odrabianie do wieczora i zajęcia dodatkowe właściwie codziennie.
Logo źródła: Sygnały troski s. M. U Kłusek SAC / "Sygnały troski"
Jesteśmy zmęczeni pracą. Niektórzy z nas muszą się solidnie zmęczyć, żeby do pracy dojechać, a potem wrócić z niej do domu. Warunki ekonomiczne i gospodarcze zmuszają wielu do wykonywania takich prac, które w danej chwili są dostępne, a nie tych, które czyniliby z zamiłowaniem i znawstwem. Może dlatego często narzekamy na pracę. Na trud z nią związany, układy w pracy, godziny, warunki i okoliczności.
Jesteśmy zmęczeni pracą. Niektórzy z nas muszą się solidnie zmęczyć, żeby do pracy dojechać, a potem wrócić z niej do domu. Warunki ekonomiczne i gospodarcze zmuszają wielu do wykonywania takich prac, które w danej chwili są dostępne, a nie tych, które czyniliby z zamiłowaniem i znawstwem. Może dlatego często narzekamy na pracę. Na trud z nią związany, układy w pracy, godziny, warunki i okoliczności.
Logo źródła: Sygnały troski Beata Rybak / "Sygnały troski"
Pierwsze pytanie, które ciśnie mi się na usta, kiedy mowa o czasie wolnym, to nie: „W jaki sposób go spędzić?”, ale: „Jak go znaleźć?”.
Pierwsze pytanie, które ciśnie mi się na usta, kiedy mowa o czasie wolnym, to nie: „W jaki sposób go spędzić?”, ale: „Jak go znaleźć?”.
Logo źródła: Sygnały troski ks. Marek Dziewiecki / Sygnały Troski - Listopad 2010
Zaprzyjaźnić się z Bogiem to traktować Go jak najważniejszego domownika, a nie jak odświętnego gościa.
Zaprzyjaźnić się z Bogiem to traktować Go jak najważniejszego domownika, a nie jak odświętnego gościa.
Logo źródła: Sygnały troski Anna Moszyńska / Sygnały Troski - Listopad 2010
Wróciliśmy dopiero co z tygodniowych rekolekcji ignacjańskich… z dziećmi. Dla kogoś, kto zna metodę ćwiczeń duchownych św. Ignacego Loyoli, takie zdanie zabrzmieć może jak kpina.
Wróciliśmy dopiero co z tygodniowych rekolekcji ignacjańskich… z dziećmi. Dla kogoś, kto zna metodę ćwiczeń duchownych św. Ignacego Loyoli, takie zdanie zabrzmieć może jak kpina.
„Sygnały Troski” - listopad 2010
O tym, jak zaprosić Boga jak domownika, piszą tu ci, którzy Co nie tylko zaprosili, ale już się z Nim zżyli. I dzięki temu ich serca nie chorują na bezdomność, a nawet potrafią z niej leczyć inne serca.
O tym, jak zaprosić Boga jak domownika, piszą tu ci, którzy Co nie tylko zaprosili, ale już się z Nim zżyli. I dzięki temu ich serca nie chorują na bezdomność, a nawet potrafią z niej leczyć inne serca.
Logo źródła: Sygnały troski Małgorzata Więczkowska / slo
Poruszanie tematyki magii, astrologii, wiedzy ezoterycznej i okultystycznej w prasie dla dzieci i młodzieży jest coraz bardziej powszechne. W czasopismach znajdziemy reklamy salonów wróżek, opowieści o duchach, czarodziejkach, potworach, którzy posługują się tajemniczymi zaklęciami i przedmiotami.
Poruszanie tematyki magii, astrologii, wiedzy ezoterycznej i okultystycznej w prasie dla dzieci i młodzieży jest coraz bardziej powszechne. W czasopismach znajdziemy reklamy salonów wróżek, opowieści o duchach, czarodziejkach, potworach, którzy posługują się tajemniczymi zaklęciami i przedmiotami.
Logo źródła: Sygnały troski Hanna Karp / slo
Kiedy rodzice postanawiają prowadzić dziecko do tzw. terapeuty stosującego niekonwencjonalne metody leczenia, nie zdają sobie sprawy, na jak wielkie niebezpieczeństwo je narażają. I dopiero po szkodzie zdają sobie – być może – sprawę z tego, jak wiele zła i zamieszania powodują niekonwencjonalne terapie, wprowadzone w 1995 roku rozporządzeniem rządowym Leszka Millera, ówczesnego ministra pracy i polityki socjalnej, na tzw. rynek usług.
Kiedy rodzice postanawiają prowadzić dziecko do tzw. terapeuty stosującego niekonwencjonalne metody leczenia, nie zdają sobie sprawy, na jak wielkie niebezpieczeństwo je narażają. I dopiero po szkodzie zdają sobie – być może – sprawę z tego, jak wiele zła i zamieszania powodują niekonwencjonalne terapie, wprowadzone w 1995 roku rozporządzeniem rządowym Leszka Millera, ówczesnego ministra pracy i polityki socjalnej, na tzw. rynek usług.
Logo źródła: Sygnały troski ks. Marek Dziewiecki / slo
Zło duchowe zaczyna się od lekceważenia przesądów, wróżb czy horoskopów. Kilka lat temu miałem spotkanie z grupą dzieci, które przygotowywały się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej. Chciałem mówić do nich o miłości Jezusa i o Jego obecności w Eucharystii. Tymczasem niemal od początku spotkania, gdy tylko dzieci poczuły się ze mną bezpieczne, zaczęły spontanicznie pytać o dziwne stukanie na strychu czy za oknem, o złe duchy, o strachy i przepowiednie.
Zło duchowe zaczyna się od lekceważenia przesądów, wróżb czy horoskopów. Kilka lat temu miałem spotkanie z grupą dzieci, które przygotowywały się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej. Chciałem mówić do nich o miłości Jezusa i o Jego obecności w Eucharystii. Tymczasem niemal od początku spotkania, gdy tylko dzieci poczuły się ze mną bezpieczne, zaczęły spontanicznie pytać o dziwne stukanie na strychu czy za oknem, o złe duchy, o strachy i przepowiednie.
Logo źródła: Sygnały troski ks. Marek Dziewiecki / "Sygnały troski" wrzesień 2010
Najlepszym lekarstwem na chorą pychę jest zdrowa duma z bycia dzieckiem Boga.
Najlepszym lekarstwem na chorą pychę jest zdrowa duma z bycia dzieckiem Boga.
Logo źródła: Sygnały troski Beata Krasoń / "Sygnały troski" wrzesień 2010
Każdy rodzic chce dla swojego dziecka wszystkiego, co najlepsze. Dla dobra dziecka kształcimy je, a że świat jest nastawiony na sukces, stawiamy dzieciom wysokie wymagania. Opłacamy dodatkowe zajęcia, kursy językowe, uczymy dzieci rywalizacji. Uważamy, że w ten sposób hartujemy ich psychikę i dajemy im cenną wiedzę, by lepiej poradziły sobie w dorosłym życiu. Czy rzeczywiście poradzą sobie lepiej?
Każdy rodzic chce dla swojego dziecka wszystkiego, co najlepsze. Dla dobra dziecka kształcimy je, a że świat jest nastawiony na sukces, stawiamy dzieciom wysokie wymagania. Opłacamy dodatkowe zajęcia, kursy językowe, uczymy dzieci rywalizacji. Uważamy, że w ten sposób hartujemy ich psychikę i dajemy im cenną wiedzę, by lepiej poradziły sobie w dorosłym życiu. Czy rzeczywiście poradzą sobie lepiej?
Logo źródła: Sygnały troski Tadeusz Rucińskii / "Sygnały troski" wrzesień 2010
Czy dziecko musi mieć komórkę? Pewnie już ma… Do czego więc ona mu służy? Jaki pożytek z niej, a jakie szkody? Co o tym wiemy?
Czy dziecko musi mieć komórkę? Pewnie już ma… Do czego więc ona mu służy? Jaki pożytek z niej, a jakie szkody? Co o tym wiemy?