Porozmawiajmy o rozmowie - lutowe "Sygnały Troski"

Porozmawiajmy o rozmowie - lutowe "Sygnały Troski"
Rozmowa wymaga wzajemnego kontaktu, wzajemnego słuchania i wymiany myśli Sygnały Troski 2/2011 (44)
Logo źródła: Sygnały troski Sygnały Troski 2/2011 (44)

Choć mówimy do siebie, gadamy, przemawiamy, ale czy tak naprawdę rozmawiamy?

Oświecony cesarz niemiecki Fryderyk II w celu odkrycia pierwotnego języka ludzi polecił, by wziąć z domu dla podrzutków grupę niemowląt i każdemu z nich przydzielić piastunkę. Opiekunki miały troszczyć się o wszystko potrzebne do życia tych dzieci, ale nie odzywać się do nich. Ponoć wszystkie te dzieci pozostały nieme. Nie nauczyły się ani mówić, ani bawić, ani pracować. Nie nauczyły się cieszyć, myśleć, pytać, dziękować. Żadne nie dożyło wieku dojrzałego.

DEON.PL POLECA

Tak, nie mruczmy, nie buczmy, nie warczmy, nie szczekajmy, lecz rozmawiajmy, bo to odróżnia nas od zwierząt.

Rozmowa wymaga wzajemnego kontaktu, wzajemnego słuchania i wymiany myśli. Właściwie wszystko może być przedmiotem rozmowy, jeżeli będą zachowane dwa warunki: prawda i życzliwość. „Słowa mają wyjątkową moc. Siłą bowiem można kogoś pokonać, ale słowem – przekonać”.

Dziecka nie wystarczy nakarmić, ubrać, pielęgnować. Ono jest osobą, którą trzeba nauczyć, pocieszyć, zrozumieć. Jest istotą potrzebującą słów. Tylko poprzez rozmawianie uczy się samo mieć coś do powiedzenia. Stąd niezbędność rozmawiania z nim. Jak najwięcej! Mówienie to przekazywanie pewności istnienia: „Rozmawiasz ze mną – to znaczy, że jestem; nie rozmawiasz – to jakby mnie nie było”. Nie każde jednak używanie mowy jest rozmową.

Porozmawiajmy więc o rozmowie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Porozmawiajmy o rozmowie - lutowe "Sygnały Troski"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.