Bójmy się zła, a nie dobra

fot. Ian / Unsplash
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

Czasem pakujemy się w ewidentne zło, bo bardzo nam się ono podoba. Nie ma jednak takiej możliwości, abyśmy prędzej czy później nie doświadczyli jakiś zranień i cierpień z tego powodu.

Ewangelia na dziś: Mk 5, 1-20

Bójmy się zła, a nie dobra [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Takie opętania zdarzają się niezwykle rzadko, ale na tym jaskrawym przykładzie działania złego ducha możemy zobaczyć niszczycielską moc zła. Mamy tendencję do dyskutowania z Bogiem na temat tego, co jest dla nas dobre, a co złe. Czasem pakujemy się w ewidentne zło, bo bardzo nam się ono podoba. Nie ma jednak takiej możliwości, abyśmy prędzej czy później nie doświadczyli jakiś zranień i cierpień z tego powodu. I nie będą one jakąś karą Boską.

Grzech nas niszczy, nawet ten najmniejszy. Warto więc zapraszać Jezusa do swojego życia i nie nalegać, jak owi Gerazeńczycy, "żeby odszedł z naszych granic". Jezus czasem budzi lęk, bo przeczuwamy, że On ma wielką moc. Mocni budzą lęk. Dotyczy to także Jezusa. Ale gdy Go poznamy bliżej, przekonamy się, że Jego moc nam nie zagraża. Wręcz przeciwnie!

DEON.PL POLECA

"Spękania" [Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bójmy się zła, a nie dobra
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.