Celnik, patron finansistów i alkoholików – św. Mateusz
Czy człowiek bogaty może pójść za Jezusem? A ten, który zajmuje się rzeczami mało nobliwymi? Bogactwo pomaga czy przeszkadza w życiu duchowym? Co Jezus o tym myślał i jak traktował ludzi z „marginesu” ówczesnego społeczeństwa? Widzimy to po tym, jak dobierał sobie najbliższych współpracowników, apostołów.
Kiedy Mateusz spotkał na swojej drodze Jezusa, był człowiekiem bogatym, mającym władzę i pieniądze. Nie był jednak spokojny, ani spełniony. Dlatego też na zaproszenie Chrystusa, aby ‘poszedł za Nim’ wstał, zostawił wszystko i poszedł za Panem. Być może już wcześniej słuchał nawoływania do nawrócenia Jana Chrzciciela i teraz, kiedy był odpowiedni moment, oddał całe życie Jezusowi. 21 września Kościół wspomina św. Mateusza, apostoła i ewangelistę.
Pochodził z Galilei, niektórzy uważają, że z Nazaretu. Spotykamy go w Kafarnaum, jak ‘siedzi w komorze celnej’. Był znienawidzonym przez Żydów celnikiem, poborcą podatków na rzecz Rzymian, przez wielu uważanym za kolaboranta i zdrajcę.
Przebywanie wśród celników ściągało na pobożnych Żydów nieczystość rytualną. To jednak nie przeszkadzało Jezusowi, aby wielokrotnie pokazywać się w ich towarzystwie. Przy okazji spotkań z celnikami, Jezus wypowiedział też bardzo ważne słowa o tym, że nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają i że On nie przyszedł powołać sprawiedliwych, ale grzeszników. Wielokrotnie też ukazywał celników i grzeszników w dobrym świetle, przeciwstawiając ich pełnym pychy i zarozumiałości faryzeuszom i uczonym w Prawie.
Trzy modlitwy dziękczynne
Ewangelie tylko w kilku przypadkach powołań apostołów wymieniają ich wcześniejsze zajęcia. Piotr, Andrzej, Jakub i Jan zostali powołani jako rybacy. Mateusz był poborcą podatków. Były to mało liczące się i pospolite zajęcia. Jan Chryzostom skomentował ten fakt mówiąc, że „nie ma nic bardziej wstrętniejszego od poborcy podatków i nic bardziej pospolitego od rybołówstwa”. Powołanie Mateusza jest zatem kolejnym przykładem powołania tych, którzy wykonują zwykłe prace, nie należą do ‘wyżyn społecznych’. Właśnie tacy znajdują miejsce przy Jezusie.
Modlitwa w trudnej sytuacji za wstawiennictwem św. Józefa
W Ewangelii św. Mateusza znajdziemy wiele fragmentów oryginalnych, których nie ma u pozostałych ewangelistów. Przekazuje on przede wszystkim rozbudowany opis Kazania na Górze. Jako jedyny mówi o pokłonie Mędrców ze Wschodu, o rzezi niewiniątek w Betlejem, o ucieczce św. Rodziny do Egiptu. Jako jedyny przekazuje przypowieści o kąkolu, o ukrytym skarbie, o drogocennej perle i o dziesięciu pannach. Jako jedyny ukazuje także wizję Sądu Ostatecznego.
Po roku 60-tym I wieku Mateusz głosił ewangelię poganom. Ojcowie mówią o kilku możliwych miejscach, od Etiopii przez Persję aż po Macedonię. Najbardziej prawdopodobna jest jednak Etiopia. Miał tam ponieść śmierć męczeńską. Jego relikwie przewieziono w X wieku ze Wschodu do Paestum w Italii. Obecnie znajdują się w Salerno, w południowych Włoszech.
Św. Mateusz uznawany jest za patrona alkoholików, księgowych, pracowników kantorów, celników, urzędników podatkowych i straży granicznej. Tak, jak inni autorzy Ewangelii, jest wzywany jako orędownik rodzin.
W ikonografii ukazywany jest w postaci młodzieńca, czasem jako siwowłosy, starszy mężczyzna. Często w ręku trzyma Ewangelię. Czasami trzyma w ręku miecz, bo według podania od niego zginął. Jego atrybuty to księga i pióro, miecz lub halabarda, sakiewka z pieniędzmi u stóp, torba podróżna, a także postać uskrzydlonego młodzieńca.
Skomentuj artykuł