Celnik, patron finansistów i alkoholików – św. Mateusz

Powołanie św. Mateusza - After Jan Sanders van Hemessen, CC0, via Wikimedia Commons

Czy człowiek bogaty może pójść za Jezusem? A ten, który zajmuje się rzeczami mało nobliwymi? Bogactwo pomaga czy przeszkadza w życiu duchowym? Co Jezus o tym myślał i jak traktował ludzi z „marginesu” ówczesnego społeczeństwa? Widzimy to po tym, jak dobierał sobie najbliższych współpracowników, apostołów.

Kiedy Mateusz spotkał na swojej drodze Jezusa, był człowiekiem bogatym, mającym władzę i pieniądze. Nie był jednak spokojny, ani spełniony. Dlatego też na zaproszenie Chrystusa, aby ‘poszedł za Nim’ wstał, zostawił wszystko i poszedł za Panem. Być może już wcześniej słuchał nawoływania do nawrócenia Jana Chrzciciela i teraz, kiedy był odpowiedni moment, oddał całe życie Jezusowi. 21 września Kościół wspomina św. Mateusza, apostoła i ewangelistę.

Pochodził z Galilei, niektórzy uważają, że z Nazaretu. Spotykamy go w Kafarnaum, jak ‘siedzi w komorze celnej’. Był znienawidzonym przez Żydów celnikiem, poborcą podatków na rzecz Rzymian, przez wielu uważanym za kolaboranta i zdrajcę.

DEON.PL POLECA

Przebywanie wśród celników ściągało na pobożnych Żydów nieczystość rytualną. To jednak nie przeszkadzało Jezusowi, aby wielokrotnie pokazywać się w ich towarzystwie. Przy okazji spotkań z celnikami, Jezus wypowiedział też bardzo ważne słowa o tym, że nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają i że On nie przyszedł powołać sprawiedliwych, ale grzeszników. Wielokrotnie też ukazywał celników i grzeszników w dobrym świetle, przeciwstawiając ich pełnym pychy i zarozumiałości faryzeuszom i uczonym w Prawie.

Trzy modlitwy dziękczynne

Ewangelie tylko w kilku przypadkach powołań apostołów wymieniają ich wcześniejsze zajęcia. Piotr, Andrzej, Jakub i Jan zostali powołani jako rybacy. Mateusz był poborcą podatków. Były to mało liczące się i pospolite zajęcia. Jan Chryzostom skomentował ten fakt mówiąc, że „nie ma nic bardziej wstrętniejszego od poborcy podatków i nic bardziej pospolitego od rybołówstwa”. Powołanie Mateusza jest zatem kolejnym przykładem powołania tych, którzy wykonują zwykłe prace, nie należą do ‘wyżyn społecznych’. Właśnie tacy znajdują miejsce przy Jezusie.

Św. Mateusz ewangelista - Hakjosef, CC BY-SA 4.0 www.creativecommons.org, via Wikimedia CommonsNie wiemy zbyt wiele o losach Mateusza po Wniebowstąpieniu Jezusa. Prawdopodobnie przez pewien czas pozostał w Palestynie. Głosił ewangelię wśród nawróconych Żydów. Wtedy też, około roku 55 po Chrystusie napisał swoją Ewangelię. Pierwotnie pisał ją po hebrajsku lub aramejsku, choć nie zachowały się do naszych czasów żadne ślady oryginału. Nie wiemy kiedy i kto przetłumaczył Ewangelię Mateusza na język grecki. Pozostały w niej ślady słownictwa aramejskiego. Tłumacze pozostawili je prawdopodobnie, aby utrwalić ‘ipsissima verba Iesu’ – słowa samego Jezusa.

Modlitwa w trudnej sytuacji za wstawiennictwem św. Józefa

W Ewangelii św. Mateusza znajdziemy wiele fragmentów oryginalnych, których nie ma u pozostałych ewangelistów. Przekazuje on przede wszystkim rozbudowany opis Kazania na Górze. Jako jedyny mówi o pokłonie Mędrców ze Wschodu, o rzezi niewiniątek w Betlejem, o ucieczce św. Rodziny do Egiptu. Jako jedyny przekazuje przypowieści o kąkolu, o ukrytym skarbie, o drogocennej perle i o dziesięciu pannach. Jako jedyny ukazuje także wizję Sądu Ostatecznego.

Po roku 60-tym I wieku Mateusz głosił ewangelię poganom. Ojcowie mówią o kilku możliwych miejscach, od Etiopii przez Persję aż po Macedonię. Najbardziej prawdopodobna jest jednak Etiopia. Miał tam ponieść śmierć męczeńską. Jego relikwie przewieziono w X wieku ze Wschodu do Paestum w Italii. Obecnie znajdują się w Salerno, w południowych Włoszech.

Św. Mateusz uznawany jest za patrona alkoholików, księgowych, pracowników kantorów, celników, urzędników podatkowych i straży granicznej. Tak, jak inni autorzy Ewangelii, jest wzywany jako orędownik rodzin.

W ikonografii ukazywany jest w postaci młodzieńca, czasem jako siwowłosy, starszy mężczyzna. Często w ręku trzyma Ewangelię. Czasami trzyma w ręku miecz, bo według podania od niego zginął. Jego atrybuty to księga i pióro, miecz lub halabarda, sakiewka z pieniędzmi u stóp, torba podróżna, a także postać uskrzydlonego młodzieńca.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Celnik, patron finansistów i alkoholików – św. Mateusz
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.