Byłem sztywny jak kołek, do mnie nie można było podejść na pięć centymetrów, bo od razu raziłem prądem i wypuszczałem wszystkie jadowe kolce, jakie były - powiedział dziennikarz. Co sprawiło, że zmienił swoje podejście?
Współczesny świat próbuje nas przekonać, że nasze domy powinny być pełne gadżetów, a lodówki jedzenia; że mamy ciągle zdobywać nowe umiejętności [...]; że każda chwila powinna być zajęta jakąś aktywnością, a właściwie to powinniśmy robić już nie dwie czy trzy, ale wiele rzeczy naraz.
DEON.PL POLECA
Skomentuj artykuł