Byłem sztywny jak kołek, do mnie nie można było podejść na pięć centymetrów, bo od razu raziłem prądem i wypuszczałem wszystkie jadowe kolce, jakie były - powiedział dziennikarz. Co sprawiło, że zmienił swoje podejście?
DEON.PL POLECA
Skomentuj artykuł