Judasz też przyjmuje Ciało Jezusa: Zbawiciel umieszcza w jego wyciągniętej ręce Chleb eucharystyczny. Także piekło zawiera w sobie cząstkę nadziei.
Czerwone velum, zawieszone na wieżyczkach, przypomina kolorem krew, która dzień później stanie się ceną Odkupienia, jednak na ikonie oznacza ono, że wydarzenie ma miejsce we wnętrzu, tym razem w Wieczerniku. To tam Zbawiciel spożywa paschalną wieczerzę wraz z apostołami, ustanawiając Eucharystię, to tam również narodzi się Kościół w dniu Pięćdziesiątnicy.
Jeden z uczniów, Jan, przytulony do piersi Mesjasza, wsłuchuje się w miarowe uderzenia Jego miłującego serca, które już wkrótce przebije włócznia rzymskiego żołnierza, a Bóg bez oporu pozwala na tę ufną, jakże intymną bliskość. Zajmij miejsce Jana. Przytul się do serca Tego, który najbardziej Cię ukochał, nawet jeśli inni odmówili Ci miłości tak przez Ciebie upragnionej. Trwaj w tym geście, ciesz się bliskością Boga.
(fot. Anonimous [Public domain])
Nieopodal niepokoi swoim widokiem Judasz. Wyciąga rękę po dar, jakim jest pobłogosławiony przez Mesjasza Chleb. Mimo iż uległ już pokusie sprzedania Mistrza za równające się odszkodowaniu za śmierć niewolnika trzydzieści srebrników, czyli chciwości, Zbawiciel nie przestaje go kochać. Podobnie jak inni apostołowie, także Judasz miłował Jezusa Chrystusa, ale teraz jego chwiejna dusza skłoniła się ku złu. Trzydzieści srebrników okazało się bardziej pociągające… Czy czasem nie przypominam swoją postawą wobec Boga: raz Jana, a raz Judasza? Czy nie sprzedaję Zbawiciela za cenę ulegania największym słabościom, nie przejawiając nawet chęci do trudu walki z nimi? Może to one bardziej mnie pociągają niż przykazania?
Bóg jednak nie przestaje Cię kochać. Gdyby tak się stało, zaprzeczyłby sam sobie. Owa miłość wyraża się w Wieczerniku w podawanym Tobie przez Niego kielichu z Winem (Jego Krwią) oraz w łamanym przez Niego i wręczanym Tobie Chlebie (Jego Ciele). Zbawiciel zachęca Cię z miłością i troską także dzisiaj: "Bierz i jedz, to jest Ciało moje", "Pij z niego, bo to jest moja Krew Przymierza". Ofiarując Tobie swoje Ciało i Krew, wyznaje Ci miłość. Czy Ty też odpowiadasz Mu miłością? Ten moment największego uniżenia Boga (kenozy) powtarza się w każdej Eucharystii. Jest to też moment niezwykłego wywyższenia grzesznika: Bóg karmi go i poi sobą. Wkracza w zaułki ludzkiej słabości, by pokrzepić to, co wątłe.
Na ikonie Ostatniej Wieczerzy także Judasz przyjmuje Ciało Mistrza: Zbawiciel umieszcza w jego wyciągniętej ręce Chleb eucharystyczny. Zgodnie ze wschodnią interpretacją ikony gest ten oznacza, że i piekło zawiera w sobie cząstkę eschatycznej nadziei. My natomiast możemy dostrzec w nim wyraz Bożej miłości, nawet gdy Zbawiciel świadomy jest, bo jest, judaszowej zdrady. Każdy nasz grzech to zdrada Jezusa Chrystusa, lecz Bóg nie przestaje nas kochać, co najwspanialej udowodnił na szczycie Golgoty. Podziękuj Bogu za miłość, kontemplując Go na krzyżu i w Hostii, kiedy znajduje się jeszcze w dłoniach kapłana.
Kolejne teksty cyklu już w Wielki Piątek i Wielką Sobotę.
Justyna Sprutta - doktor w zakresie teologii dogmatycznej o specjalizacji teologia ikony (KUL) i w zakresie historii o specjalizacji historia sztuki (UKSW). Wykładowca akademicki na Wydziale Teologicznym UAM w Poznaniu. Prowadzi na Facebooku stronę: Ignacjańskie Linijki
Skomentuj artykuł