Czy na Leo Messim ciąży klątwa Czarnej Madonny?

Czy na Leo Messim ciąży klątwa Czarnej Madonny?
(fot. PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH)
CruxNow / kk

Argentyna to na każdym turnieju jeden z faworytów do zdobycia mistrzowskiego tytułu, ale do tej pory udało się to tylko dwa razy, z czego ostatni 32 lata temu. Czy nad Leo Messim i jego kolegami ciąży klątwa?

W 1986 roku na boisku dowodził nimi boski Diego Maradona, a przygotowania do zwycięskiego turnieju odbywali na północy kraju w niewielkim miasteczku Tilcara. Piłkarze byli właściwie odcięci od wielkiego świata. W miejscowości nie było żadnego telewizora i znajdował się tylko jeden sprawny telefon. Wybór Tilcary nie był przypadkowy. Znajduje się na tej samej wysokości, co stolica Meksyku, w której odbywały się finały nadchodzących Mistrzostw Świata.

Drużyna narodowa rozgrywała sparingi z lokalnym klubem Pueblo Nuevo, gdzie jednym z graczy był David Gordillo. Miał być świadkiem niezwykłej obietnicy, którą piłkarze biało-niebieskich złożyli Matce Bożej.

Przesądy? Czy są groźne dla naszej wiary? >>

Przez wszystkie lata wielokrotnie wspominał tę historię. Po jednym ze  spotkań, któryś z reprezentantów Argentyny zapytał go o pobliskie sanktuarium Maryi Dziewicy, którego pełna nazwa brzmi Dziewicy Copacabany del Abra de Punta del Corral. Cała drużyna udała się tam na pielgrzymkę podczas jednej z przerw w intensywnym okresie przygotowawczym.

Argentyńczycy mieli obiecać Matce Bożej, że jeśli wygrają Mistrzostwo Świata, to ponownie ją odwiedzą. W finale prowadzili 2:0 z Niemcami, aż do bramek Rummeniggego i Völlera. Trzy minuty piekielnego stresu, aż Burruchaga strzela bramkę na 3:2. Argentyna po raz drugi zdobywa Mistrzostwo Świata.

Problem w tym, że cała drużyna nie wróciła do sanktuarium i wielu Argentyńczyków twierdzi, że Maryja to sobie zapamiętała… To oczywiście zabobony, ale faktycznie od 32 lat Argentyna nie zdobyła najważniejszego piłkarskiego trofeum, choć dwukrotnie była finalistą - we Włoszech i ostatnio w Brazylii.

Papież o tym, dlaczego tak wielu ludzi ucieka w przesądy >>

"Doskonale pamiętam przysięgę piłkarzy, choć nie powiedziałbym, że Matka Boża przeklęła piłkarzy" - mówi po latach Gordillo. "Często ją jednak wspominamy przy licznych piłkarskich wydarzeniach".

W tym roku dziewięciu zawodników udało się do sanktuarium w Salcie. "Nie robiliśmy żadnych obietnic" - wspomina bramkarz ówczesnej reprezentacji Nery Pumpido. "Jesteśmy tu po prostu by podziękować Maryi za wiele łask".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Szymon Żyśko

Zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, dlatego najbliżej Niego jesteśmy, będąc sobą.

Byli ludźmi takimi jak ty. Żyli intensywnie i kochali to, co robili. Ich historie to dowód na to, że niebo można odnaleźć tu i...

Skomentuj artykuł

Czy na Leo Messim ciąży klątwa Czarnej Madonny?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.