Ktoś zapytał mnie, czy Ciało Pańskie (Komunia święta) może przenosić bakterie i zarazki? Oczywiście, że może. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że w Ciele Pańskim obecny jest Zmartwychwstały Chrystus jako Bóg i jako człowiek. Jak? Nie mam pojęcia i nie muszę mieć. Stąd zewnętrznie, dla naszych zmysłów nic się nie zmienia. Nadal czujemy smak chleba, trawimy go, przyswajamy. Ciało Pańskie nie jest "wafelkiem", ale też nie traci właściwości chleba. Święte postaci mogą się zepsuć, jeśli będą pozostawione w niesprzyjających warunkach.
Po drugie, Pan Jezus był kuszony przez diabła, aby jako człowiek zlekceważył czas i grawitację: Zamień kamienie w chleb i skocz z narożnika świątyni w dół. Obie rzeczy są dla człowieka niemożliwe, to znaczy, ta druga możliwa, ale tylko raz:). Możliwe jest natomiast upieczenie chleba i zejście po schodach. To magia próbuje znosić prawa natury. Domaganie się od Boga, aby nas od tego cudownie zwolnił, jest wystawianiem Go na próbę.
Po trzecie, Komunia święta nie jest otoczona jakąś tarczą antywirusową czy antybakteryjną. Pan Bóg nie znosi praw przyrody. Ciało Chrystusa nie jest jakąś cudowną, magiczną rzeczą, wyłamującą się z prawideł tego świata, bo świat też został stworzony przez tego samego Boga.
Po czwarte, wiara nie sprzeciwia się i nie może się sprzeciwiać ani rozumowi ani zdobyczom nauki. Przecież naukowe odkrycia, owoc ludzkiego poszukiwania i twórczości również są darem Stwórcy. Nie możemy przeciwstawiać Eucharystii biologii i wiedzy, którą dzisiaj posiadamy. Jeśli tak będziemy robić, ośmieszymy przed światem i Boga, i Kościół.
Po piąte, analogicznym przykładem jest interpretacja Pisma świętego. Nie można odczytywać go literalnie, lecz uwzględniać wszystkie historyczne okoliczności i brać pod uwagę kulturę, język, sposób myślenia autorów i adresatów poszczególnych ksiąg. Pismo święte nie spadło z nieba. Jeśli ktoś to zlekceważy, popełni błąd fundamentalizmu lub fideizmu.
Po szóste, Eucharystia niekoniecznie obroni nas przed działaniem wirusów, ale jej przyjmowanie da nam siłę, odwagę, przemienia też nasze serce, abyśmy zachowali pokój. Bóg oczywiście czyni cuda i znaki, ale raczej dzieje się to wyjątkowo. Z Bogu wiadomych powodów daje On szczególne łaski niektórym świętym, że nie zarażą się chorobami w kontakcie z chorymi. Nie można jednak tworzyć z tego reguły i uważać, że tak będzie w każdym przypadku. Jeśli konkretny święty miał takie natchnienie od Boga, to było to dane dla niego. Cuda są znakami, które odsyłają do rzeczywistości niewidzialnej, mają budzić ufność wobec Boga, który jest większy niż zło i cierpienie, ale nie są cudownymi lekarstwami strzegącymi nas przed wszelkim złem.
Nie oznacza to, że teraz panicznie nie powinniśmy przyjmować Komunii świętej i zamykać wszystkie kościoły- bo to jest jedna skrajność, ale drugą skrajnością jest przekonanie, że ponieważ przyjmujemy Ciało Pańskie to nic nam nie grozi i należy zlekceważyć wszelkie ludzkie środki ostrożności.
Wiara nakazuje ufać Bogu, ale równocześnie stosować wszelkie możliwe ludzkie środki, które nakazuje rozum, odkrycia naukowe, medycyna, roztropność, ile są one dobre lub obojętne moralnie. Bo to też pochodzi od Boga.
Skomentuj artykuł