Jeśli spędzasz Święta samotnie, nie rezygnuj z modlitwy. Specjalnie dla ciebie przygotowaliśmy propozycję, która pomoże ci się pomodlić, jeśli w Wigilię nikt nie usiądzie z tobą do stołu.
Choć wigilijna modlitwa najbardziej kojarzy się z jej wspólnym odmawianiem przed łamaniem się opłatkiem i słuchaniem Ewangelii czytanej przez najstarsze dziecko – to wcale nie znaczy, że świętowanie samemu odbiera modlitwie sens.
Jak można modlić się w Wigilię, gdy spędzasz ją samotnie?
Oto nasza propozycja.
Zadbaj o nastrój. Zapal świecę, mówiąc: „Nie jestem sam, oto światło symbolizujące Chrystusa”. Możesz puścić cicho muzykę, która pomaga Ci się modlić.
Podziękuj. Zwróć się do Boga jak do najlepszego Ojca, którego możesz sobie wyobrazić. Podziękuj za to, kim jesteś, za swoją drogę życia, za swoje talenty, za trudności, które pomagały ci się rozwijać.
Przeproś. Przypomnij sobie to, co wyrzuca ci sumienie, co w ostatnim roku poszło nie tak.
Wybacz. Pomyśl o tych, którzy cię skrzywdzili, zranili, nie zadbali o ciebie tak, jak to było potrzebne. Jeśli to możliwe, wybacz im.
Poproś. Podziel się z Bogiem swoimi marzeniami, potrzebami, tęsknotami. Pamiętaj też o swoich bliskich.
Przeczytaj Ewangelię. Do wyboru masz dwa fragmenty: z Ewangelii Łukasza (Łk 1, 1-20) albo z Ewangelii Mateusza (Mt 1, 18-25). Przeczytaj jeden z nich na głos. Tak, tylko dla siebie. To ważne, by nie tylko przeczytać, ale i usłyszeć Dobrą Nowinę o narodzinach Jezusa.
Odmów modlitwę „Ojcze nasz…”. Nie spiesz się, staraj się wsłuchać w jej słowa, poczuć ich znaczenie.
Możesz też odmówić wigilijną modlitwę dla samotnych, którą znajdziesz poniżej.
Wigilijna modlitwa dla samotnych:
Panie Boże,
dziękuję Ci za tę Wigilię, którą przeżywam samotnie.
Ty wiesz najlepiej, jakie uczucia wywołuje to w moim sercu.
Oddaję Ci je, byś mój smutek zamienił w radość,
tęsknotę w nadzieję,
rezygnację w wolę działania,
przygnębienie w spokój serca.
Ty jesteś mistrzem budowania relacji.
Spraw, bym każdego dnia umiał przyjmować ludzi, których mi dajesz,
dbać o tych, którzy są mi bliscy,
pamiętać o tych, którzy mnie potrzebują
i znajdować przyjaciół, których dla mnie przygotowałeś.
Dzieciątko Jezus, które dziś się rodzisz,
obdarz mnie łaską łagodności i roztropności,
bym umiał pielęgnować moje relacje bez gniewu, żalu i złości,
dbać o dobro drugiego człowieka
i mimo samotności cieszyć się tym świątecznym wieczorem, które mi dałeś.
Twoje narodziny zwiastują radość i pokój,
spraw, by dziś stały się moim udziałem
niezależnie od okoliczności, w jakich jestem.
Amen.
Skomentuj artykuł