Karol Sobczyk: my, chrześcijanie, sami podsycamy istniejące między nami podziały

(fot. youtube.com)
niewszystkojedno.pl / jb

"Nasze chrześcijaństwo będzie o wiele silniejsze, jeśli zrozumiemy, że wśród chrześcijańskich wspólnot kościelnych nie ma numeru jeden. Bóg jest numerem jeden" - mówi lider wspólnoty "Głos na Pustyni".

W piątym odcinku podcastu w ramach projektu "Nie wszystko jedno" Karol Sobczyk porusza temat rywalizacji między katolikami i protestantami. Całość możesz przesłuchać tutaj. Na samym początku odwołuje się do koncepcji Simona Sinek'a o grach skończonych i nieskończonych. Te pierwsze mają stałe zasady i jasny cel - wygrywa ten, kto zdobędzie więcej punktów. Te drugie maja zmienne zasady, a ich celem jest to, aby nigdy nie przestać grać.

"Jak w tej historii przedstawia się chrześcijaństwo? Często chrześcijanie tego nie rozumieją, ale w chrześcijaństwie nie dążymy do tego, aby kogoś pokonać. Nie robimy tego, ponieważ wiemy, że Jezus Chrystus już zwyciężył. Pokonał wszystkich wrogów. Chrześcijaństwo to droga, codzienny proces, uobecnianie przez naśladowanie życia Chrystusa" - mówi.

Zaznacza, że chrześcijaństwa nie da się wygrać, jest grą nieskończoną, choć świat uczy nas tego, jak grać w gry nieskończone i jak eliminować konkurentów. "Zostaliśmy nauczeni, że jesteśmy lepsi, kiedy górujemy nad innymi. Rządzenie zdaje się nam się o wiele atrakcyjniejsze niż służba" - przyznaje.

DEON.PL POLECA

" Nasze chrześcijaństwo będzie o wiele silniejsze, jeśli zrozumiemy, że wśród chrześcijańskich wspólnot kościelnych nie ma numeru jeden. Bóg jest numerem jeden" - mówi.

Na koniec podkreśla, że potrzebujemy budować Kościół, który sobie ufa. Zauważa, że mamy wspólny cel jako chrześcijanie, choć dążymy do niego różnymi drogami.

* * *

Celem projektu "Nie wszystko jedno" jest służba na rzecz odnowy Kościoła, powierzona przez Sobór Watykański II i nauczanie ostatnich papieży. Pomysł zrodził się z doświadczeń i drogi krakowskiej wspólnoty Głos na Pustyni, którą Karol Sobczyk z żoną prowadzą od 9 lat, a także z uwagi na powstałą niedawno watykańską służbę CHARIS, w którą jako wspólnota się włączyli, a której papież Franciszek polecił, aby podjęła służbę na rzecz jedności z wszystkimi wierzącymi w Jezusa Chrystusa, a szczególnie tymi, którzy żyją łaską Pięćdziesiątnicy.

We wspólnocie dzielą życie nie tylko z katolikami. Wśród nich jest kilkoro przedstawicieli innych denominacji chrześcijańskich. Od początku istnienia organizują spotkania, na które uczęszczają chrześcijanie różnych tradycji. Poznają ich, słuchają ich historii, uczą się wrażliwości i szacunku wobec siebie nawzajem. Razem też posługują i uczą się od siebie świętości.

* * *

Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan trwa od 18 do 25 stycznia. W tym roku organizacją wydarzeń zajęła się Wspólnota Monastyczna z Grandchamp. Temat, który został wybrany, „Trwajcie w mojej miłości a przyniesiecie obfity owoc” zaczerpnięty jest z Ewangelii św. Jana 15,1-17 i wiąże się z powołaniem tej ekumenicznej wspólnoty. Misją wspólnoty, liczącej dziś 50 sióstr, przedstawicielek różnych generacji, tradycji kościelnych, różnych krajów i kontynentów, jest życie modlitwą, gościnność, praca nad pojednaniem między ludźmi i nad jednością chrześcijan.

Swoim darem życia zakonnego siostry dzielą się z odwiedzającymi i wolontariuszami, którzy przybywają do Grandchamp, by tam przeżyć rekolekcje, doświadczyć ciszy, uzdrowienia, czy odnaleźć sens życia. Trzy filary, na których opiera się codzienne życie sióstr – modlitwa, pielęgnowanie życia wspólnotowego i gościnność – stały się podstawą opracowania materiałów na tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Tutaj dowiesz się więcej.

Przeczytaj inne artykuły o jedności chrześcijan:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Karol Sobczyk: my, chrześcijanie, sami podsycamy istniejące między nami podziały
Komentarze (2)
AW
~ania waliszko
22 stycznia 2021, 20:41
To niech pan nie podsyca - niech się pan wreszcie nawróci!!!
JP
~Jarosław Piechota
18 stycznia 2021, 09:22
Panie Karolu, jedność na fundamencie prawdy ma sens. Jedność dla samej jedności się nie ostoi.