Jan Paweł II jako pierwszy wprowadził ten świąteczny zwyczaj w Watykanie
Ten pomysł spotkał się z niezrozumieniem ze strony włoskich hierarchów. Stwierdzili, że "to nie na miejscu".
Jak podaje Onet.pl to papież-Polak pierwszy w 1892 roku zachęcił do postawienia choinki na Placu świętego Piotra. Włoską tradycją były jedynie szopki bożonarodzeniowe, a pierwszą z nich wybudował św. Franciszek z Asyżu. Ten pomysł spotkał się z niezrozumieniem ze strony włoskich hierarchów.
Jak podaje wpolityce.pl niektórzy kościelni dostojnicy mówili: "Taka choinka i szopka mogą stać najwyżej w Krakowie albo w Wadowicach, ale tu jest to dekoracja nie na miejscu". Rok później wprowadzono już tradycję, że choinka jest darem dla papieża od poszczególnych regionów Europy.
W 1997 roku w Watykanie pojawiła się choinka z polskich Tatr. Razem z nią górale wysłali figurki pastuszków w strojach ludowych. W Watykanie wybuchł skandal, ponieważ figurki były podobne do władz Zakopanego. Nie pojawiły się w szopce, tylko pod choinką.
Drugą niezrozumiałą tradycją było dzielenie się opłatkiem, ponieważ włoscy hierarchowie widzieli w nim znak hostii z Mszy świętej. Pytano: "dlaczego Polacy jedzą hostię, a papież nie tylko na to pozwala, ale i uczestniczy w tym obrzędzie?".
Jan Paweł tłumaczył tradycję choinki polskiej młodzieży 1 stycznia 1983 r. w Sali Klementyńskiej tak: "Co znaczy to drzewko? (...). Ja osobiście myślę, że to drzewko jest symbolem drzewa życia, tego, o którym mowa jest w Księdze Rodzaju, i tego, które z Chrystusem razem zostało na nowo zasadzone w glebie ludzkości. Niegdyś człowiek został od tego drzewa życia odcięty przez grzech. Z chwilą kiedy Chrystus przyszedł na świat, to drzewo życia w Nim, przez Niego zostaje zasadzone na nowo w glebie życia ludzkości i rośnie razem z Nim, i dojrzewa do krzyża. Istnieje związek między drzewkiem wigilijnym Bożego Narodzenia a drzewem krzyża Wielkiego Piątku. Tajemnica paschalna... Piękna to tradycja i wymowna, tym bardziej że te drzewka świecą. Symbolizują życie i światło. Chrystus jest życiem i światłem. Muszę Wam powiedzieć, że ja osobiście, chociaż mam już wiele lat, nigdy nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie Boże Narodzenie i kiedy mi to drzewko postawią w mieszkaniu. Jest w tym wszystkim głęboka wymowa, która jednoczy nas bez względu na wiek: zarówno starsi, jak i małe dzieci reagują podobnie, chociaż na innym poziomie świadomości".
Oba te przedmioty mają wspólnie przypominać o nawałnicy i burzy, jakie na przełomie października i listopada ub.r. zniszczyły wiele miejsc w regionie Triveneto. Ponadto w tym roku Grupa Szopki Artystycznej Parè di Conegliano z prowincji Treviso zatroszczy się o ustawienie szopki w Auli Pawła VI.
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
Skomentuj artykuł