Józef jest człowiekiem otwartym na to, co go przerasta, do czego został powołany

fot. depositphotos.com

Postać Józefa mówi nam o wielkości tego, który w sytuacji stresu i poważnego kryzysu nie myśli tylko o sobie, ale i o innych. Szuka większego dobra i ograniczenia zła, nie działa egoistycznie, ani tak, by innym zaszkodzić. 

Z ewangelii wg św. Mateusza: 

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: "Bóg z nami". Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. 

Obraz: Centralną postacią fragmentu ewangelii na ostatnią niedzielę Adwentu jest św. Józef. Postaram się wczuć w jego przeżycia, dramat, który przeżywa: nieoczekiwana ciąża Maryi, trudna sytuacja pary, działanie pod presją społeczną i prawną. Przyjrzę się też interwencji Boga, który wspiera Józefa. 

Myśl: W tej historii nie chodzi o to, by przeprowadzić psychologiczną rekonstrukcję kryzysu duchowego pomiędzy młodymi małżonkami, ale żeby pojąć sens pochodzenia Jezusa. Jest On nazywany ‘synem Józefa’, ale nie pochodzi od niego fizycznie. Jest w nim duchowym synem Dawida, a przez stwórczą interwencję Ducha Świętego, rodzi się z Maryi jako Syn Boży. Józef jest człowiekiem otwartym na to, co go przerasta, do czego został powołany. Jego wielkość to wypełnienie tej misji, dla której został stworzony. 

Emocja: Nie działać na szkodę innych. Postać Józefa mówi nam o wielkości tego, który w sytuacji stresu i poważnego kryzysu nie myśli tylko o sobie, ale i o innych. Szuka większego dobra i ograniczenia zła, nie działa egoistycznie, ani tak, by innym zaszkodzić. 

Wezwanie: Poproszę o to, bym umiał słuchać i przyjmować Słowo Boże. Podziękuję za Syna, który jest nam dany przez Maryję. 

Zadanie adwentowe: Wypowiem albo wyśpiewam, jeśli warunki mi na to pozwalają: 
Marana tha! Przyjdź Jezu Panie, w swej chwale do nas zejdź. 
Marana tha! Usłysz wołanie, gdy się wypełnią wieki. 
Jak rosy chłód na spragniony grunt. 
Jak dobry chleb na głodnego dłoń. 
Marana tha!...

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Józef jest człowiekiem otwartym na to, co go przerasta, do czego został powołany
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.