Kiedy poznamy Jezusa, obierzemy najlepszą drogą

(Fot. pl.depositphotos.com)
Jan Głąba SJ

Dziś widzimy dwóch uczniów zmierzających do Emaus, idących w przeciwnym kierunku, niż Jerozolima, gdzie wydarzyło się zmartwychwstanie. Kiedy poznają Jezusa, zawracają, bo odkryli swym sercem, że obrali zły kierunek. Ta Ewangelia zaprasza mnie i ciebie do tego, byśmy zawracali zawsze, gdy serce mówi nam, że to nie ta droga.

Tu przeczytasz dzisiejszą Ewangelię

Komentuje Jan Głąba SJ

Często, gdy jadę w trasę korzystam z GPS-a. Jest taki jeden komunikat, który słyszę podczas korzystania z nawigacji, i który bardzo mnie drażni i brzmi on: - zawróć. Po pierwsze dlatego, że jadę dobrą drogą, po drugie, dlatego że nie zawsze jest miejsce na wykonanie tego manewru, po trzecie zazwyczaj dlatego, że gdzieś mi się spieszy i już wiem, że czasu będzie jeszcze mniej.

Dziś w Ewangelii widzimy dwóch uczniów zmierzających do Emaus, idących w przeciwnym kierunku, niż Jerozolima, gdzie wydarzyło się zmartwychwstanie.

Spotykają oni w drodze Jezusa, który wygłasza im katechezę i wyjaśnia im pisma, ale oni Go nie poznają. Idą do Emaus, bo to Emaus obrali za cel. Kiedy dzień się kończy, przychodzą na miejsce noclegu i nalegają, by Jezus siadł z nimi. Jedzą kolację, można powiedzieć, że są już gotowi do tego, by pójść spać.

I wtedy przy przemienieniu chleba, przy dziękczynieniu, wiedzą że mają do czynienia z Jezusem. On znika, a oni pakują manatki i pędzą do Jerozolimy. Zawracają, bo odkryli swym sercem, że obrali zły kierunek.

Moi drodzy, ta Ewangelia zaprasza mnie i ciebie do tego, byśmy zawracali zawsze, gdy serce mówi nam, że to nie ta droga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kiedy poznamy Jezusa, obierzemy najlepszą drogą
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.