Kogo wzywać w naglących potrzebach? Świętego Mikołaja!

Św. Mikołaj ratuje niewinnych - Ilya Repin, Public domain, via Wikimedia Commons

Kiedyś wzywano go w naglących potrzebach, co świadczy o jego szczególnej roli. A dziś? Jeśli pojawia się jego przedstawienie ikonograficzne, spotykane w przestrzeniach sakralnych, czyli postać w stroju biskupa, której atrybutami są: anioł, pastorał, księga, kotwica, okręt, jedna lub trzy sakiewki, chleb, troje dzieci lub młodzieńców w cebrzyku, trzy złote kule na księdze lub w dłoni; trzy jabłka - to wielu może mieć kłopot z rozpoznaniem świętego. Oczywiście spojrzenie w kalendarz szybko uratuje sytuację… 6 grudnia, wspomnienie św. Mikołaja.

Dziś świat przywykł do rozpowszechnionej na wielu kontynentach i w wielu kulturach wersji: jowialny staruszek w czerwonej czapce i kubraku obszytym białym futerkiem. Uroczy starszy pan z długą białą brodą, z ogromnym workiem wypełnionym, można powiedzieć naszymi marzeniami. I choć wizerunek świętego żyjącego w III i IV wieku jest tak daleki od św. Mikołaja, który jest dziś swego rodzaju ikoną kultury masowej, to warto jednak przyjrzeć się temu, co jest istotą tego, co wydarza się 6 grudnia w dzień śmierci biskupa Mikołaja z Miry. Jest to nasze oczekiwanie na dar. Ten dar ma być zaskoczeniem, niespodziewanym dobrem, które się nam przytrafia.

DEON.PL POLECA

Jednakże, kiedy przyglądniemy się atrybutom, z którymi pojawia się św. Mikołaj i poznamy historie, a właściwie legendy, które są z nimi powiązane, to trzeba zobaczyć coś jeszcze – coś, co nam dziś raczej umyka. To, co robił biskup Mikołaj nie było obdarowywaniem tak po prostu dla przyjemności. On pojawiał się i ratował z opresji. Jego „prezenty – działania” były potrzebne. Były niespodziewaną pomocą w trudnej sytuacji. Dlatego kiedyś święty był wzywany przy wszystkich naglących potrzebach.

Modlitwa do św. Mikołaja

Święty Mikołaj zapewnił posag trzem córkom zubożałego szlachcica (dlatego trzy sakiewki, kule lub jabłka na obrazach). Udał się do cesarza z prośbą o ułaskawienie skazanych na śmierć trzech młodzieńców, ponieważ surowy wyrok był niewspółmiernie wysoki do czynu. Jego modlitwa wybawiła rybaków od utonięcia w czasie burzy – dlatego jest ich i marynarzy opiekunem, a kościoły pod jego wezwaniem znajdują się blisko brzegów morza. W czasie zarazy, nie dbając o siebie pomagał wiernym i… zawsze starał się o to, by jego osoba pozostawała w cieniu, nieznana, okryta tajemnicą.

Św. Mikołaj dający posag trzem kobietom - Fra Angelico, Public domain, via Wikimedia CommonsTyle legendy, a co do niewielkiej garści faktów, które można uznać za prawdopodobne, to Mikołaj urodził się ok. roku 270 w Azji Mniejszej w Patarze (dziś Turcja). Był wymodlonym i jedynym dzieckiem Teofana i Nonny, gorliwych chrześcijan. Był nagrodą za ich dobre życie. Jego imię Nicolaos oznacza ‘zwycięzcę narodów’. Podobno od dziecka odznaczał się wrażliwością na ludzkie potrzeby i niedole. Po śmierci zamożnych rodziców pieczę nad wychowaniem chłopca sprawował jego wuj – również Mikołaj, biskup Patary. To z jego rąk nasz patron przyjął świecenia kapłańskie. Mikołaj choć mógł spędzić życie w klasztorze wybrał życie w świecie, wśród wiernych. Został wybrany biskupem zaniedbanej diecezji Miry i był gorliwym pasterzem, szczególnie wrażliwym na potrzeby materialne swoich owieczek i warto tu wspomnieć, że pokaźny majątek, który pozostawili Mikołajowi rodzice został rozdany.

Trzy modlitwy dziękczynne

Niektórzy historycy utrzymują, że w czasie prześladowań za czasów cesarza Dioklecjana był więziony i nie wyparł się wiary. Być może uczestniczył w soborze nicejskim (w roku 325), gdzie zostały potępione błędy arian. Śmierć Mikołaja nastąpiła między rokiem 345 a 352. Jego ciało zostało złożone w Mirze i tam spoczywało do roku 1087. Kiedy obszar został zajęty przez Turków wtedy żeglarze z Włoch zabrali je do Bari i to tam wkrótce powstało sanktuarium słynące cudami. A nasz św. Mikołaj z Miry zaczął być nazywany również Mikołajem z Bari. Można powiedzieć, że to właściwie miejsca jego kultu wzmacniają nasze przekonanie o istnieniu tego świętego w historii Kościoła. Cesarz Justynian już w VI wieku wystawił mu w Konstantynopolu wspaniałą bazylikę. W samym Rzymie kościołów pod jego wezwaniem powstało kilkanaście. W Polsce jest ich obecnie ponad trzysta.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kogo wzywać w naglących potrzebach? Świętego Mikołaja!
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.