#Ewangelia: bez tego nie pójdziesz do Nieba
Do życia w Niebie niezbędna jest jedna rzecz. Bez niej się tam nie dostaniesz, bo nie będziesz potrafił tam żyć.
Słowa Ewangelii:
W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.
Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: "Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?" Lecz on mu odpowiedział: "Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć"».
Łk 13, 1-9
"Jak wierzysz?" - komentarz Grzegorza Kramera SJ:
"Miłość cierpliwa jest" - komentarz Mieczysława Łusiaka SJ:
Cierpienia i różnego rodzaju nieszczęścia nie są karą za nasze grzechy. Gdyby Bóg nas karał, to byłoby to równoznaczne ze zmuszaniem nas do określonych (dobrych) zachowań. Czyniąc dobro z lęku przed karą nie kierowalibyśmy się miłością. A do życia w Niebie niezbędne jest nauczenie się miłości. Nie da się żyć w Niebie, jeśli nie umie się kochać.
Wypadałoby co dzień dziękować Bogu, że nie zmusza nas karami do dobrego postępowania i że z taką cierpliwością (jak ten ogrodnik opiekujący się figowcem) uczy nas miłości.
"Wykonaj ten plan" - komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP:
Skomentuj artykuł