Iść i głosić Ewangelię wszędzie – „świat jest naszym domem”
Iść i głosić Ewangelię wszędzie. Uczniowie nie są porzuceni, zostawieni samym sobie. Pan współdziała, potwierdza, daje znaki, towarzyszy. Misja to trud, to czasami także niebezpieczeństwo, ale uczniom nie zabraknie wsparcia i łaski.
Słowo ewangelii na dziś (3 grudnia 2024 r.):
Z ewangelii wg św. Marka: I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Komentarz do ewangelii (Mk 16,15-20):
Obraz: Ten końcowy fragment ewangelii św. Marka, choć kanoniczny, nie pochodzi od niego. Oczyma wyobraźni zobaczę uczniów zgromadzonych w Wieczerniku, których Pan rozsyła na cały świat. Posłucham Jego słów, bo są skierowane także do mnie.
Myśl: W święto św. Franciszka Ksawerego, jezuickiego misjonarza w Azji z pierwszej połowy XVI w. rozważamy fragment o misji, jaką otrzymuje każdy z uczniów Chrystusa: iść na cały świat, głosić Ewangelię i przybliżać do wiary wszystkich. Pan jest z uczniami już w nowy, duchowy sposób, współdziała, dokonuje niezwykłych rzeczy, potwierdza naukę w znakach i cudach. Uczeń musi nauczyć się tego nowego sposobu obecności Pana, ale też wziąć odpowiedzialność za misję, która mu została powierzona.
Emocja: Iść i głosić Ewangelię wszędzie. Uczniowie nie są porzuceni, zostawieni samym sobie. Pan współdziała, potwierdza, daje znaki, towarzyszy. Misja to trud, to czasami także niebezpieczeństwo, ale uczniom nie zabraknie wsparcia i łaski.
Wezwanie: Poproszę o odwagę podejmowania misji, jaką Pan mi zleca. Podziękuję za znaki Jego obecności.
Posłucham myśli i pragnień, jakie się we mnie ‘rodzą’.
Skomentuj artykuł