Mieczysław Łusiak SJ
Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: "Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś". Lecz On rzekł: "Owszem, ale również błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je".
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: "Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy". Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: «Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać».
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: "Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów".
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie.
Mieczysław Łusiak SJ
Oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?"
Stanisław Biel SJ
Apostołowie prosili Pana: Przymnóż nam wiary. Pan rzekł: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, a byłaby wam posłuszna.
Mieczysław Łusiak SJ
Dlaczego dla Boga dzieci są takie ważne, że aż prawie zrównuje je ze sobą, mówiąc: „kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje”?
Mieczysław Łusiak SJ
... gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc we włosiennicy i w popiele.
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: «Pokój temu domowi». Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim...
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: "Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu".
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy dopełniał się czas wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy.
Mieczysław Łusiak SJ
"Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki".
Stanisław Biel SJ
Nieraz mówimy o piekle na ziemi. I utożsamiamy to piekło raczej z ubóstwem, cierpieniem, niedolą. Tymczasem piekła na ziemi doświadcza bezimienny bogacz.
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: "Za kogo uważają Mnie tłumy?" Oni odpowiedzieli: "Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał". Zapytał ich: "A wy za kogo Mnie uważacie?"
Mieczysław Łusiak SJ
Herod był zaniepokojony dobrem, które czynił Jezus. Dla niego bowiem nie istniało dobro i zło, ale tylko to co było po jego myśli i to co było wbrew jemu. Niestety, taka definicja dobra jest dość często spotykana.
Mieczysław Łusiak SJ
"Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim".
Mieczysław Łusiak SJ
"Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: «Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary». Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników."
Mieczysław Łusiak SJ
"Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą..."
Stanisław Biel SJ
Dzisiejsza Ewangelia zawiera pewien paradoks. Jezus mówi, że synowie tego świata są roztropniejsi od synów światłości. Daje więc pewną naganę nam, chrześcijanom. Z pewną dozą humoru, a dla niektórych nawet zgorszenia, proponuje za wzór złodzieja, nieuczciwego zarządcę. Zastanówmy się, dlaczego?
{{ article.description }}