Lęk przed Bogiem może mieć konsekwencje w postaci innych lęków w życiu

fot. Some Tale / Unsplash
dr Andrzej Molenda / DEON.pl

- Motywacje lękowe bardzo często ukształtują się we wczesnym dzieciństwie, kiedy dziecko wchodzi w tzw. socjalizację religijną w swojej rodzinie lub na lekcjach religii - mówi dr Andrzej Molenda w pierwszym odcinku wielkopostnego cyklu "Pułapki niedojrzałej religijności".

- Pytanie o motywację to pytanie adresowane prosto do naszego egoizmu. Dlaczego tak mówię? Z pomocą przychodzą mi zachowania moich dzieci, które często, kłócąc się między sobą, mówią: "Co ja z tego będę miał?". W religijności jest podobnie. W rachunku sumienia możemy zadać sobie pytanie: "Co ja mam ze swojej religijności? Co ja będę miał z tego, że będę religijny? Co zyskuję? Czym ta religijność owocuje?" - zachęca dr Andrzej Molenda.

Motywacje lękowe kształtują się we wczesnym dzieciństwie

- Motywacje lękowe to bardzo często motywacje ukształtowane we wczesnym dzieciństwie. Wtedy, kiedy dziecko wchodzi w tzw. socjalizację religijną w swojej rodzinie czy na pierwszych lekcjach religii. Kiedy dziecko dowiaduje się o tym, że jest Pan Bóg, że daje On przykazania. I jeżeli będzie wypełniało te przykazania, to będzie nagroda, a jeśli nie będzie ich wypełniało, to będzie kara. To wtedy kształtują się motywacje lęku przed karą. Przy czym z punktu widzenia dziecka kara, która bardzo często jest dziecku przedstawiana, jest niewyobrażalnie wysoka. Tą karą jest wieczne potępienie. Tą karą jest piekło. Dla dziecka jest to niezwykle trudna do wyobrażenia kara. I okazuje się, że u bardzo wielu dorosłych ta pierwsza motywacja, lęk przed karą, ukształtowany we wczesnym dzieciństwie, trwa nadal w dorosłej religijności, która ma już inne kształty, modlitwy, rytuały, uczestnictwo w różnych grupach odnowy Kościoła… Ale podstawowy "silnik", motywacja może być infantylna - wyjaśnia dr Andrzej Molenda i dodaje:

"Podstawowa motywacja może być lękowa, co kładzie się cieniem na całą religijność, w której jest dużo lęku, nie tylko przed Bogiem ale przed szatanem, życiem, przed niebezpieczeństwami... Lęk przed Bogiem jest bardzo płodny w konsekwencje w postaci innych lęków w życiu".

Cykl wielkopostny "Pułapki niedojrzałej religijności". Odcinek 1

Czy wiara może oddalać od Boga? Okazuje się, że tak. Niedojrzała i niezdrowo przeżywana religijność często wyrządza wiele szkód. Zdarza się, że osoby niedojrzałe religijnie przez lata tkwią w fałszu, uważając Boga za surowego sędziego, a nawet zmagając się z nerwicami na tle religijnym. Czym jest niedojrzała religijność, skąd bierze się fałszywy obraz Boga i kiedy osoby niedojrzałe religijnie powinny szukać pomocy? Na te i inne pytania w wielkopostnym cyklu wideo zatytułowanym "Pułapki niedojrzałej religijności" odpowie dr Andrzej Molenda, psychoterapeuta i rekolekcjonista, współautor książki "Kiedy wiara oddala od Boga. Rozmowy o niedojrzałej religijności", która ukazała się 23 marca.

Andrzej Molenda - doktor nauk humanistycznych, absolwent psychologii i religioznawstwa UJ, psychoterapeuta, wykładowca akademicki, autor książki Rola obrazu Boga w nerwicy eklezjogennej (2005).

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lęk przed Bogiem może mieć konsekwencje w postaci innych lęków w życiu
Komentarze (1)
RW
~Roman Witebski
22 marca 2022, 09:35
I właśnie dlatego religia chrześcijańska jest hipokrytyczną trucizną nastawioną na niszczenie umysłów ludzi sprzecznościami. Jednocześnie nieustannie przedstawiają swojego Boga jako tyranicznego, wręcz patologicznie surowego sędziego - i zapewniają, że wcale tego nie robią, a Bóg jest czułym, miłującym ojcem i wzorem miłości.