Miłość nieprzyjaciół to nie przymus, ale owoc współpracy z łaską

Depositphotos.com (53144075)

Zdarzyło ci się kiedyś ‘nadstawić drugi policzek’? Pewne odruchy są spontaniczne, często bezrefleksyjne. Warto się im jednak przyglądać, bo one wiele mówią o tym, na ile nauka Chrystusa przeniknęła do naszego wnętrza. Postawa chrześcijańska to nie efekt ‘tresury’, ale wynik osobistej, dobrowolnej współpracy z łaską.

Słowo na dziś (Mt 5,38-48):

Z ewangelii wg św. Mateusza: Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.

Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.

Komentarz do ewangelii na dzisiaj (19.02.2023):

Obraz: Sceneria, jaka nam dzisiaj towarzyszy to Jezus, który jest „na górze” i naucza. Wokół niego są tłumy słuchaczy i uczniowie. Przyjrzę się tej scenie, zwracając uwagę na to, jakie odczucia budzi ona we mnie. Posłucham z uwagą słów, które Pan mówi także do mnie. Przyjrzę się myślom i skojarzeniom, jakie się we mnie pojawią.

DEON.PL POLECA

Myśl: Jezus mówi o starotestamentowym „prawie odwetu”, które było próbą uregulowania sporów i konfliktów. Jest to zachęta do unikania przemocy. Nie chodzi o naiwny pacyfizm czy cierpiętnictwo, ale o ‘miłość bliźniego’, w tym nieprzyjaciół. Jest to program nierozbudzania ‘perwersyjnego łańcucha przemocy’. To jest naśladowanie Jezusa, który ‘bierze krzyż’. Zachęta do ‘miłowania nieprzyjaciół’ jest chrześcijańską wizją „odwracania wrodzonej w człowieku skłonności do zemsty”. To nie jest chrześcijańska filantropia. Miłość nieprzyjaciół wypływa z zakorzenienia w miłości Boga.

Emocja: Nadstawić drugi policzek. Pewne odruchy są spontaniczne, bezrefleksyjne. Warto się im przyglądać, bo one wiele mówią o tym, na ile nauka Chrystusa przeniknęła do naszego wnętrza. Postawa chrześcijańska to nie efekt ‘tresury’, ale wynik osobistej, dobrowolnej współpracy z łaską.

Wezwanie: Poproszę o dar reagowania na niesprawiedliwość w logice ‘miłości nieprzyjaciół’. Podziękuję za łaskę przebaczenia, jakiej doświadczam w sakramencie pokuty.
Wypowiem na głos albo w duchu jakiś Akt Strzelisty.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Miłość nieprzyjaciół to nie przymus, ale owoc współpracy z łaską
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.