Minuta ze świętym - Daniel Słupnik

Wszedłbyś na słup, by głosić Boga? A wszedłbyś tam i został do końca życia? Śmieszne?

Przydałoby nam się trochę bożych szaleńców. Daniel Słupnik jest właśnie kimś takim. Zakochuje się w Bogu i mając 18 lat zostaje mnichem.

Ale to za mało. Po śmierci swojego mistrza, wznosi dla siebie platformę opartą na dwóch słupach, na których spędza całe swoje życie (ze słupa zszedł dokładnie raz).

Fundamentalista? Jeśli tak, to w dobrym tego słowa znaczeniu. Daniel wygłaszał dla wszystkich proste kazania, w których ostrzegał przed grzechem, wzywał do wzajemnej miłości i szczególnej troski o biednych - czyli troszczył się o dusze, dobro i ubóstwo ludzi. Jeszcze inaczej mówiąc - głosił żywego Boga.

A Ty głosiłeś dziś komuś Boga? Komukolwiek?