Nie ma sytuacji bez wyjścia
Nie ma sytuacji, z której Pan by nas nie wyprowadził. Czasem „musimy” doświadczyć jakieś z pozoru beznadziejnej sytuacji, abyśmy mogli się o tym przekonać i przez to bardziej oprzeć się na Bogu, nie na sobie.
Dzisiejsza Ewangelia: J 11, 1-45
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ:
Nie ma sytuacji, z której Pan by nas nie wyprowadził. Czasem „musimy” doświadczyć jakieś z pozoru beznadziejnej sytuacji, abyśmy mogli się o tym przekonać i przez to bardziej oprzeć się na Bogu, nie na sobie. Niestety, kiedy jest nam dobrze, to żyjemy w przekonaniu, że Boga w zasadzie nie potrzebujemy. A to jest bardzo przykre, jeśli dzieci mówią rodzicom: „Już was nie potrzebujemy”. Nie oznacza to, że Bóg zsyła nam różne trudne sytuacje, byśmy sobie o Nim przypomnieli, ale też nie chroni nas przed nimi za wszelką cenę.
W każdym razie tak zwane „beznadziejne sytuacje” są dla nas wielką szansą – doświadczenia czegoś wielkiego, to znaczy działania Boga. Trzeba tylko tego chcieć, trzeba Boga dopuścić do tego, co przeżywamy i zaangażować Go w nasze sprawy. Trzeba się z Nim zaprzyjaźnić, jak Maria, Marta i Łazarz.
Skomentuj artykuł