Deon.pl / tk
Rozpoczynamy trzeci dzień nowenny do świętego Ojca Pio. Prośmy go o wstawiennictwo u Boga w intencjach, które nosimy w sercach. Pełna wiary modlitwa ma wielką moc, dlatego warto wykorzystać ten czas na codzienne odmawianie nowenny.
Rozpoczynamy trzeci dzień nowenny do świętego Ojca Pio. Prośmy go o wstawiennictwo u Boga w intencjach, które nosimy w sercach. Pełna wiary modlitwa ma wielką moc, dlatego warto wykorzystać ten czas na codzienne odmawianie nowenny.
Współczucie Boga. To cecha szczególnie bliska ewangeliście Łukaszowi. Bóg wchodzi w naszą historię, staje się jej częścią, nawet tam, gdzie jest obumarcie i desperacja. Właśnie w takich okolicznościach On przychodzi ze swoim słowem i dotyka nas, przemienia nasz smutek w radość.
Współczucie Boga. To cecha szczególnie bliska ewangeliście Łukaszowi. Bóg wchodzi w naszą historię, staje się jej częścią, nawet tam, gdzie jest obumarcie i desperacja. Właśnie w takich okolicznościach On przychodzi ze swoim słowem i dotyka nas, przemienia nasz smutek w radość.
America Magazin/łs
Ostatni 70-latek zasiadał a tronie piotrowym 35 lat temu. W 1990 r. Jan Paweł II był w wieku obecnego papieża. Oznacza to, że większość ludzi żyjących teraz na świecie, nie wie, co to znaczy mieć tak młodego (relatywnie) Ojca Świętego. Połowa populacji naszego globu ma przecież poniżej 30 lat. Stąd zdziwienie i zachwyty w komentarzach pod zdjęciami Leona, który samodzielnie dźwiga ciężki krzyż lub z łatwością łapie w locie pluszową zabawkę, rzuconą w kierunku papamobile na placu św. Piotra.
Ostatni 70-latek zasiadał a tronie piotrowym 35 lat temu. W 1990 r. Jan Paweł II był w wieku obecnego papieża. Oznacza to, że większość ludzi żyjących teraz na świecie, nie wie, co to znaczy mieć tak młodego (relatywnie) Ojca Świętego. Połowa populacji naszego globu ma przecież poniżej 30 lat. Stąd zdziwienie i zachwyty w komentarzach pod zdjęciami Leona, który samodzielnie dźwiga ciężki krzyż lub z łatwością łapie w locie pluszową zabawkę, rzuconą w kierunku papamobile na placu św. Piotra.
ChurchPOP / DEON.pl / red
15 września Kościół katolicki obchodzi wspomnienie Matki Boskiej Bolesnej, dzień po święcie Podwyższenia Krzyża Świętego. To wyjątkowa okazja, by rozważać Siedem Boleści Maryi - od proroctwa Symeona, przez ucieczkę do Egiptu, utratę Jezusa, aż po Jego śmierć i złożenie do grobu. Wierni, którzy oddadzą się temu nabożeństwu, mogą otrzymać liczne łaski: pociechę w cierpieniach, pokój w rodzinie, duchową ochronę i nagrodę w niebie. Nabożeństwo do Matki Boskiej Bolesnej pomaga pogłębić więź z Maryją i Jezusem oraz odnaleźć siłę i nadzieję w codziennym życiu.
15 września Kościół katolicki obchodzi wspomnienie Matki Boskiej Bolesnej, dzień po święcie Podwyższenia Krzyża Świętego. To wyjątkowa okazja, by rozważać Siedem Boleści Maryi - od proroctwa Symeona, przez ucieczkę do Egiptu, utratę Jezusa, aż po Jego śmierć i złożenie do grobu. Wierni, którzy oddadzą się temu nabożeństwu, mogą otrzymać liczne łaski: pociechę w cierpieniach, pokój w rodzinie, duchową ochronę i nagrodę w niebie. Nabożeństwo do Matki Boskiej Bolesnej pomaga pogłębić więź z Maryją i Jezusem oraz odnaleźć siłę i nadzieję w codziennym życiu.
Częstochowa, potem Freiburg, później Nowe Miasto i Warszawa. A to tylko kawałek października. – Kalendarz na ten miesiąc mam już wypełniony – uśmiecha się Magda. To dzięki niej na drogi wyjechał różowy bus, w soczystym kolorze wypromowanym niedawno przez hitowy film o Barbie. Ale ten bus nie promuje słynnej lalki; jest po to, żeby przypominać, że istnieje… teologia ciała. I mówić tym, jak ona właściwie działa w normalnym życiu.
Częstochowa, potem Freiburg, później Nowe Miasto i Warszawa. A to tylko kawałek października. – Kalendarz na ten miesiąc mam już wypełniony – uśmiecha się Magda. To dzięki niej na drogi wyjechał różowy bus, w soczystym kolorze wypromowanym niedawno przez hitowy film o Barbie. Ale ten bus nie promuje słynnej lalki; jest po to, żeby przypominać, że istnieje… teologia ciała. I mówić tym, jak ona właściwie działa w normalnym życiu.
Deon.pl / tk
Rozpoczynamy drugi dzień nowenny do świętego Ojca Pio. Prośmy go o wstawiennictwo u Boga w intencjach, które nosimy w sercach. Pełna wiary modlitwa ma wielką moc, dlatego warto wykorzystać ten czas na codzienne odmawianie nowenny.
Rozpoczynamy drugi dzień nowenny do świętego Ojca Pio. Prośmy go o wstawiennictwo u Boga w intencjach, które nosimy w sercach. Pełna wiary modlitwa ma wielką moc, dlatego warto wykorzystać ten czas na codzienne odmawianie nowenny.
Każdy z nas może stanąć u stóp krzyża tworząc wraz z Matką i wszystkim, co nas otacza swoisty wszechświat skoncentrowany na swoim Panu, który oddaje za nas swe życie.
Każdy z nas może stanąć u stóp krzyża tworząc wraz z Matką i wszystkim, co nas otacza swoisty wszechświat skoncentrowany na swoim Panu, który oddaje za nas swe życie.
Dziś Kościół zaprasza nas do spojrzenia na Krzyż. I nie chodzi tu o zwykłe patrzenie na symbol religijny, który wisi nad ołtarzem, albo na wisiorek na szyi. Chodzi o spojrzenie głębokie, pełne prawdy. Chodzi o spotkanie z rzeczywistością, która nas przerasta, boli, a może nawet i przeraża. Bo Krzyż nie jest wygodny. Nie jest lekki. Krzyż to śmierć. To cierpienie i wszystko to, od czego tak bardzo chcielibyśmy uciec.
Dziś Kościół zaprasza nas do spojrzenia na Krzyż. I nie chodzi tu o zwykłe patrzenie na symbol religijny, który wisi nad ołtarzem, albo na wisiorek na szyi. Chodzi o spojrzenie głębokie, pełne prawdy. Chodzi o spotkanie z rzeczywistością, która nas przerasta, boli, a może nawet i przeraża. Bo Krzyż nie jest wygodny. Nie jest lekki. Krzyż to śmierć. To cierpienie i wszystko to, od czego tak bardzo chcielibyśmy uciec.
Deon.pl / tk
Rozpoczynamy nowennę do świętego Ojca Pio. Przez dziewięć kolejnych dni będziemy prosić go o wstawiennictwo u Boga w intencjach, które nosimy w sercach. Pełna wiary modlitwa ma wielką moc, dlatego warto wykorzystać ten czas na codzienne odmawianie nowenny.
Rozpoczynamy nowennę do świętego Ojca Pio. Przez dziewięć kolejnych dni będziemy prosić go o wstawiennictwo u Boga w intencjach, które nosimy w sercach. Pełna wiary modlitwa ma wielką moc, dlatego warto wykorzystać ten czas na codzienne odmawianie nowenny.
Zbawienie lub potępienie to nie wynik ‘przeznaczenia’, ale wolnej decyzji człowieka i jej konsekwencji.
Zbawienie lub potępienie to nie wynik ‘przeznaczenia’, ale wolnej decyzji człowieka i jej konsekwencji.
Marcin Zieliński / YouTube / mł
Jeśli przed Tobą piętrzą się trudności, twoje relacje są tak ciężkie, że nie wiesz, co robić, mierzysz się z diagnozą, która nie jest łatwa - w swojej walce możesz wypróbować jeden sposób, który opisuje Pismo Święte i który jest Bożą strategią na zwycięstwo w życiowej walce.
Jeśli przed Tobą piętrzą się trudności, twoje relacje są tak ciężkie, że nie wiesz, co robić, mierzysz się z diagnozą, która nie jest łatwa - w swojej walce możesz wypróbować jeden sposób, który opisuje Pismo Święte i który jest Bożą strategią na zwycięstwo w życiowej walce.
Nie może ograniczyć się do teologii, nauki o Bogu, ale musi ją wcielić w codzienność i pokazać swoim życiem. Jezus przypomina nam, że Jego uczeń to codzienny praktyk miłosierdzia, służby, pojednania i przebaczenia.
Nie może ograniczyć się do teologii, nauki o Bogu, ale musi ją wcielić w codzienność i pokazać swoim życiem. Jezus przypomina nam, że Jego uczeń to codzienny praktyk miłosierdzia, służby, pojednania i przebaczenia.
Jeśli rozumienie posług kościelnych ogranicza się do tych, które związane były ze święceniami, traci się z oczu znaczącą część udziału kobiet w kształtowaniu Kościoła i jego świadomości w pierwszych wiekach (i nie tylko) chrześcijaństwa. Wpływ ten mógł być jednak znacznie większy, gdyby względy kulturowe nie przeważały nad intuicjami teologicznymi potwierdzającymi równość płci, ograniczając tym samym udział kobiet w odpowiedzialności za wspólnoty, a z czasem wręcz wykluczając je z posług z nią związanych - pisze ks. Grzegorz Strzelczyk w książce "Eklezjologia". 
Jeśli rozumienie posług kościelnych ogranicza się do tych, które związane były ze święceniami, traci się z oczu znaczącą część udziału kobiet w kształtowaniu Kościoła i jego świadomości w pierwszych wiekach (i nie tylko) chrześcijaństwa. Wpływ ten mógł być jednak znacznie większy, gdyby względy kulturowe nie przeważały nad intuicjami teologicznymi potwierdzającymi równość płci, ograniczając tym samym udział kobiet w odpowiedzialności za wspólnoty, a z czasem wręcz wykluczając je z posług z nią związanych - pisze ks. Grzegorz Strzelczyk w książce "Eklezjologia". 
Jezus zachęca swoich słuchaczy do szczodrości, do dawania obficie, bo taką samą miarą zostanie nam oddane. Poprzez dzisiejszą przypowieść zachęca nas do szukania w wydarzeniach naszego życia głębszego sensu. Prowadzenie niewidomego to zachęta do odpowiedzialności za innych, kierując ich ku dobru.
Jezus zachęca swoich słuchaczy do szczodrości, do dawania obficie, bo taką samą miarą zostanie nam oddane. Poprzez dzisiejszą przypowieść zachęca nas do szukania w wydarzeniach naszego życia głębszego sensu. Prowadzenie niewidomego to zachęta do odpowiedzialności za innych, kierując ich ku dobru.
Langusta na palmie / YouTube.com / mł
- Bardzo wielu z nas się boi, zastanawia się, jak żyć w tym czasie. Ludzie boją się, czy nie będzie wojny, zastanawiają się, jak się przyszykować. I część z nas żyje w dużym strachu. Chcę powiedzieć wam kilka bardzo prostych rzeczy, bo może to da wam spokój ducha - mówi o. Adam Szustak OP.
- Bardzo wielu z nas się boi, zastanawia się, jak żyć w tym czasie. Ludzie boją się, czy nie będzie wojny, zastanawiają się, jak się przyszykować. I część z nas żyje w dużym strachu. Chcę powiedzieć wam kilka bardzo prostych rzeczy, bo może to da wam spokój ducha - mówi o. Adam Szustak OP.
Facebook / Mariusz Marszałek / mł
Nie każdy ksiądz-alkoholik „toczy się” po ulicy. Wielu funkcjonuje latami – pracują, głoszą kazania, prowadzą parafie, stają się gwiazdami ewangelizacji. Taki ksiądz ma wszystko „wyliczone”: wie, ile może wypić, żeby rano odprawić Mszę „w miarę trzeźwy”. Wie, ile czasu potrzebuje, żeby „wywietrzeć” przed spotkaniem z biskupem. Ma swoje rytuały: kieliszek po kolacji, dwa przed snem, w niedzielę można wypić więcej, bo poniedziałek jest wolny. Z zewnątrz – normalne życie. W środku – uzależnienie, które stopniowo odbiera wolność i niszczy zdrowie. Największe niebezpieczeństwo: on sam i otoczenie długo wierzą, że „przecież ma wszystko pod kontrolą” - pisze ks. Mariusz Marszałek SAC. 
Nie każdy ksiądz-alkoholik „toczy się” po ulicy. Wielu funkcjonuje latami – pracują, głoszą kazania, prowadzą parafie, stają się gwiazdami ewangelizacji. Taki ksiądz ma wszystko „wyliczone”: wie, ile może wypić, żeby rano odprawić Mszę „w miarę trzeźwy”. Wie, ile czasu potrzebuje, żeby „wywietrzeć” przed spotkaniem z biskupem. Ma swoje rytuały: kieliszek po kolacji, dwa przed snem, w niedzielę można wypić więcej, bo poniedziałek jest wolny. Z zewnątrz – normalne życie. W środku – uzależnienie, które stopniowo odbiera wolność i niszczy zdrowie. Największe niebezpieczeństwo: on sam i otoczenie długo wierzą, że „przecież ma wszystko pod kontrolą” - pisze ks. Mariusz Marszałek SAC. 
Gdy rezygnujemy z osądzania i odwetu, a wybieramy życzliwość nawet wobec tych, którzy nas ranią, otwieramy się na wolność serca i wewnętrzny pokój. To nie słabość, ale najwyższa forma siły, zdolność do przemiany bólu w gest miłosierdzia, który rozbraja zarówno nas, jak i drugiego człowieka.
Gdy rezygnujemy z osądzania i odwetu, a wybieramy życzliwość nawet wobec tych, którzy nas ranią, otwieramy się na wolność serca i wewnętrzny pokój. To nie słabość, ale najwyższa forma siły, zdolność do przemiany bólu w gest miłosierdzia, który rozbraja zarówno nas, jak i drugiego człowieka.
"Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze”. To herezja! – mówi jezuita i wyjaśnia, dlaczego.
"Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze”. To herezja! – mówi jezuita i wyjaśnia, dlaczego.
Jezus nie błogosławi ani nie "uświęca" ubóstwa, głodu czy płaczu, ale i nie głosi jakiejś utopijnej "zamiany miejsc". Głosi Królestwo Boże, które jest "inne". Jest przestrzenią służby, pojednania i przebaczenia.
Jezus nie błogosławi ani nie "uświęca" ubóstwa, głodu czy płaczu, ale i nie głosi jakiejś utopijnej "zamiany miejsc". Głosi Królestwo Boże, które jest "inne". Jest przestrzenią służby, pojednania i przebaczenia.
diecezja.bydgoszcz.pl / mł
- Jesteśmy niedokończeni, Bóg wciąż ma dla nas wiele pragnień, które powinniśmy odkrywać w sercach i realizować z Jego pomocą. Jeśli Mu ufam, Go kocham, jestem przekonany, że On chce dla mnie dobra, to wpuszczę Go do życia, będę słuchać tego, co mi proponuje - mówił bo Artur Ważny w bydgoskiej katedrze. 
- Jesteśmy niedokończeni, Bóg wciąż ma dla nas wiele pragnień, które powinniśmy odkrywać w sercach i realizować z Jego pomocą. Jeśli Mu ufam, Go kocham, jestem przekonany, że On chce dla mnie dobra, to wpuszczę Go do życia, będę słuchać tego, co mi proponuje - mówił bo Artur Ważny w bydgoskiej katedrze.