deon.pl / pzk
Śmierć jest nieunikniona, ale to nie ona odbiera nam radość życia – robi to strach. Dopiero gdy ją zaakceptujemy, zrozumiemy sens własnego istnienia. Chrześcijańska perspektywa pozwala zobaczyć w śmierci nie kres, lecz przejście do pełni życia, a bliskość i wspólnota mogą uczynić nawet ostatnie chwile dobre i łagodne.
Śmierć jest nieunikniona, ale to nie ona odbiera nam radość życia – robi to strach. Dopiero gdy ją zaakceptujemy, zrozumiemy sens własnego istnienia. Chrześcijańska perspektywa pozwala zobaczyć w śmierci nie kres, lecz przejście do pełni życia, a bliskość i wspólnota mogą uczynić nawet ostatnie chwile dobre i łagodne.
CBN News / YT / mł
- Bardzo wielu ludzi nie ma pojęcia o prawdziwym znaczeniu świętowania Halloween. Stało się częścią kultury i bardzo niepokojące jest to, że nawet chrześcijanie świętują Halloween - mówi Riaan Swiegelaar, były lider satanistów, który nawrócił się i wybrał Jezusa. - Gdy kilka domów świętuje Halloween, to jest jak hotspot dla demonicznej aktywności. Otwierasz drzwi dla ciemnej strony duchowego świata.
- Bardzo wielu ludzi nie ma pojęcia o prawdziwym znaczeniu świętowania Halloween. Stało się częścią kultury i bardzo niepokojące jest to, że nawet chrześcijanie świętują Halloween - mówi Riaan Swiegelaar, były lider satanistów, który nawrócił się i wybrał Jezusa. - Gdy kilka domów świętuje Halloween, to jest jak hotspot dla demonicznej aktywności. Otwierasz drzwi dla ciemnej strony duchowego świata.
Jak to właściwie jest z tym umieraniem? Bardzo mi się w tym kontekście podoba kawałek Wojtka Szumowskiego: „to już czas, czas na umieranie. Żadne z nas nie wie, kiedy to się stanie”. I dalej: „umieramy od pierwszych naszych chwil”.
Jak to właściwie jest z tym umieraniem? Bardzo mi się w tym kontekście podoba kawałek Wojtka Szumowskiego: „to już czas, czas na umieranie. Żadne z nas nie wie, kiedy to się stanie”. I dalej: „umieramy od pierwszych naszych chwil”.
dm
Czym są wypominki za zmarłych? Skąd wzięła się ta modlitwa, na czym polega i dlaczego zamawiamy ją w Kościele przed uroczystością Wszystkich Świętych.
Czym są wypominki za zmarłych? Skąd wzięła się ta modlitwa, na czym polega i dlaczego zamawiamy ją w Kościele przed uroczystością Wszystkich Świętych.
Krzyż jest symbolem tego dramatu, ale przyjęty i "wybrany" przez Pana, staje się szczególnym znakiem zbawienia. Jezus nie odrzuca historii człowieka, ale bierze ją taką, jaka jest. Dla nas jest to zachęta, aby "nie uciekać od świata", ale być w nim, jak Jezus, który oddaje swoje życie za nasze zbawienie.
Krzyż jest symbolem tego dramatu, ale przyjęty i "wybrany" przez Pana, staje się szczególnym znakiem zbawienia. Jezus nie odrzuca historii człowieka, ale bierze ją taką, jaka jest. Dla nas jest to zachęta, aby "nie uciekać od świata", ale być w nim, jak Jezus, który oddaje swoje życie za nasze zbawienie.
deon.pl / pzk
Bóg wysyła delikatne znaki – nie po to, by zawładnąć naszą wolnością, lecz by zaprosić nas do głębszej relacji wiary. Wśród nich ubóstwo, uniżenie i krzyż stają się drogą bardziej niż przymusem.
Bóg wysyła delikatne znaki – nie po to, by zawładnąć naszą wolnością, lecz by zaprosić nas do głębszej relacji wiary. Wśród nich ubóstwo, uniżenie i krzyż stają się drogą bardziej niż przymusem.
jh / fatima.pt
Różaniec to modlitwa, która przetrwała stulecia. Towarzyszyła ludziom w czasach pokoju i wojny, w chwilach radości i cierpienia, w codzienności i w godzinach próby. Dziś, w epoce nieustannego pośpiechu, rozproszenia i chaosu informacyjnego, może wydawać się anachroniczny. A jednak coraz więcej osób odkrywa go na nowo, nie tylko starsi wierni, ale i ludzie młodzi, którzy szukają w nim ciszy, skupienia i sensu. Różaniec nie jest bowiem reliktem przeszłości. To modlitwa głęboko aktualna, prosta w formie, a jednocześnie niezwykle skuteczna w przemianie serca.
Różaniec to modlitwa, która przetrwała stulecia. Towarzyszyła ludziom w czasach pokoju i wojny, w chwilach radości i cierpienia, w codzienności i w godzinach próby. Dziś, w epoce nieustannego pośpiechu, rozproszenia i chaosu informacyjnego, może wydawać się anachroniczny. A jednak coraz więcej osób odkrywa go na nowo, nie tylko starsi wierni, ale i ludzie młodzi, którzy szukają w nim ciszy, skupienia i sensu. Różaniec nie jest bowiem reliktem przeszłości. To modlitwa głęboko aktualna, prosta w formie, a jednocześnie niezwykle skuteczna w przemianie serca.
W drodze do Jerozolimy Jezus mówi o ciasnej bramie, przez którą niewielu potrafi wejść. Nie dlatego, że Bóg ogranicza dostęp do zbawienia, lecz dlatego, że trudno nam porzucić własne „ja”, poczucie wyższości i samozadowolenia. Tylko ten, kto potrafi stanąć w pokorze i uznać swoją słabość, przejdzie przez tę bramę – prowadzącą ku prawdziwej wolności i miłosierdziu.
W drodze do Jerozolimy Jezus mówi o ciasnej bramie, przez którą niewielu potrafi wejść. Nie dlatego, że Bóg ogranicza dostęp do zbawienia, lecz dlatego, że trudno nam porzucić własne „ja”, poczucie wyższości i samozadowolenia. Tylko ten, kto potrafi stanąć w pokorze i uznać swoją słabość, przejdzie przez tę bramę – prowadzącą ku prawdziwej wolności i miłosierdziu.
archidiecezja.lodz.pl / mł
Na znak całkowitego poświęcenia Bogu podczas uroczystych ślubów przyszłego pustelnika okrywa się całunem. Bo życie pustelnicze to jest życie dla Boga, oddaje się Mu wszystko. - Życie pustelnika we współczesnym świecie polega przede wszystkim na modlitwie za Kościół święty, na odosobnieniu, a także na towarzyszeniu Jezusowi w modlitwie - tłumaczy brat Eliasz, pierwszy pustelnik w archidiecezji łódzkiej.
Na znak całkowitego poświęcenia Bogu podczas uroczystych ślubów przyszłego pustelnika okrywa się całunem. Bo życie pustelnicze to jest życie dla Boga, oddaje się Mu wszystko. - Życie pustelnika we współczesnym świecie polega przede wszystkim na modlitwie za Kościół święty, na odosobnieniu, a także na towarzyszeniu Jezusowi w modlitwie - tłumaczy brat Eliasz, pierwszy pustelnik w archidiecezji łódzkiej.
dm
Święty Juda Tadeusz jest orędownikiem w sprawach trudnych, beznadziejnych i wszystkich tych, gdzie cierpienie sprawia, że człowiek karleje fizycznie, duchowo i psychicznie. Św. Juda Tadeusz jest tym, którzy do Boga zanosi nasze modlitwy. Znany jest z tego, że pomógł wielu osobom, którzy stracili wszelką nadzieję na ratunek. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 28 listopada. Św. Juda jest szczególnym patronem szpitali i personelu medycznego.
Święty Juda Tadeusz jest orędownikiem w sprawach trudnych, beznadziejnych i wszystkich tych, gdzie cierpienie sprawia, że człowiek karleje fizycznie, duchowo i psychicznie. Św. Juda Tadeusz jest tym, którzy do Boga zanosi nasze modlitwy. Znany jest z tego, że pomógł wielu osobom, którzy stracili wszelką nadzieję na ratunek. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 28 listopada. Św. Juda jest szczególnym patronem szpitali i personelu medycznego.
"Znam świadectwo syna, który podczas bliskiego doświadczenia śmierci widział, jak modlący się w jego intencji ojciec ściąga ze ściany obraz Jezusa Miłosiernego, kładzie na podłodze i czuwa przy nim. Gdy syn powiedział o tym po odzyskaniu przytomności, zdziwiony ojciec zapytał: «Skąd wiesz? Nie możesz tego wiedzieć!». «Słyszałem cię i widziałem!» - odparł syn, który przecież wtedy znajdował się na sali operacyjnej". Ks. Wiktor Szponar, badacz bliskiego doświadczenia śmierci (NDE - Near-death experience) i autor książek zawierających świadectwa osób, które je przeżyły, w szczerej rozmowie z Piotrem Kosiarskim opowiada o tym, jak cienka jest granica między rzeczywistością materialną i duchową.
"Znam świadectwo syna, który podczas bliskiego doświadczenia śmierci widział, jak modlący się w jego intencji ojciec ściąga ze ściany obraz Jezusa Miłosiernego, kładzie na podłodze i czuwa przy nim. Gdy syn powiedział o tym po odzyskaniu przytomności, zdziwiony ojciec zapytał: «Skąd wiesz? Nie możesz tego wiedzieć!». «Słyszałem cię i widziałem!» - odparł syn, który przecież wtedy znajdował się na sali operacyjnej". Ks. Wiktor Szponar, badacz bliskiego doświadczenia śmierci (NDE - Near-death experience) i autor książek zawierających świadectwa osób, które je przeżyły, w szczerej rozmowie z Piotrem Kosiarskim opowiada o tym, jak cienka jest granica między rzeczywistością materialną i duchową.
Logo źródła: DEON.pl jh
Czy Adam i Ewa naprawdę byli jedynymi ludźmi na Ziemi? Czy Noe zabrał na Arkę wszystkie zwierzęta, nawet komary? Dlaczego Bóg „zatwardził serce faraona”? I co właściwie znaczą te wszystkie dziwne obrazy, które pojawiają się w Piśmie Świętym?
Czy Adam i Ewa naprawdę byli jedynymi ludźmi na Ziemi? Czy Noe zabrał na Arkę wszystkie zwierzęta, nawet komary? Dlaczego Bóg „zatwardził serce faraona”? I co właściwie znaczą te wszystkie dziwne obrazy, które pojawiają się w Piśmie Świętym?
Magda
"Pamiętam jak po przeprowadzce usiadłam w pokoju, zaczęłam płakać i modlić się, żeby Jezus mnie uratował, bo ja dla siebie nie widzę już ratunku". Przeczytaj świadectwo Magdy, Dorosłego Dziecka Alkoholika.
"Pamiętam jak po przeprowadzce usiadłam w pokoju, zaczęłam płakać i modlić się, żeby Jezus mnie uratował, bo ja dla siebie nie widzę już ratunku". Przeczytaj świadectwo Magdy, Dorosłego Dziecka Alkoholika.
Bóg zawsze dokonuje wielkich rzeczy przez coś małego. Wszystko, co czyni, ma charakter "sakramentalny", jest małym znakiem miłości: kęs chleba, belka krzyża, pusty grób. To, co małe nie narzuca się, nie wymusza niczego. Bóg daje człowiekowi wolność i swoją obecność. 
Bóg zawsze dokonuje wielkich rzeczy przez coś małego. Wszystko, co czyni, ma charakter "sakramentalny", jest małym znakiem miłości: kęs chleba, belka krzyża, pusty grób. To, co małe nie narzuca się, nie wymusza niczego. Bóg daje człowiekowi wolność i swoją obecność. 
Logo źródła: 2ryby Ks. Piotr Pawlukiewicz
"Od lat pojawiają się ludzie, którzy powtarzają: «Ja nie czuję, nie słyszę i nie doświadczam żadnego Jezusa. Modlę się i proszę, a tam cisza»" - uważał ks. Piotr Pawlukiewicz. Przeczytaj fragment książki ks. Krzysztofa Grzywocza i ks. Piotra Pawlukiewicza "Droga".
"Od lat pojawiają się ludzie, którzy powtarzają: «Ja nie czuję, nie słyszę i nie doświadczam żadnego Jezusa. Modlę się i proszę, a tam cisza»" - uważał ks. Piotr Pawlukiewicz. Przeczytaj fragment książki ks. Krzysztofa Grzywocza i ks. Piotra Pawlukiewicza "Droga".
Nasz problem z czyśćcem polega na tym, że postrzegamy go najczęściej jako karę, sprawiedliwą odpłatę i swego rodzaju spłatę długów zaciągniętych podczas naszego życia. Szczególnie w dniu Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, kiedy rozważanie losu tych, którzy odeszli, staje się szczególnie palące, te wyobrażenia mogą wydawać się zbyt surowe. Biblia pokazuje nam jednak coś innego. A co, gdybyśmy spróbowali spojrzeć na całą tę rzeczywistość przez inny, być może znacznie bardziej fundamentalny pryzmat – pryzmat Bożej miłości?
Nasz problem z czyśćcem polega na tym, że postrzegamy go najczęściej jako karę, sprawiedliwą odpłatę i swego rodzaju spłatę długów zaciągniętych podczas naszego życia. Szczególnie w dniu Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, kiedy rozważanie losu tych, którzy odeszli, staje się szczególnie palące, te wyobrażenia mogą wydawać się zbyt surowe. Biblia pokazuje nam jednak coś innego. A co, gdybyśmy spróbowali spojrzeć na całą tę rzeczywistość przez inny, być może znacznie bardziej fundamentalny pryzmat – pryzmat Bożej miłości?
dailymail.co.uk / tk
Brytyjski reżyser David Rolfe był zagorzałym ateistą. Do tego stopnia, że w 1978 roku postanowił nagrać film, w którym udowodniłby fałszywość Całunu Turyńskiego, jednej z najcenniejszych dla chrześcijan pamiątek po Chrystusie. Podczas prac nad dokumentem podejście Rolfe’a całkowicie się zmieniło. Dziś przyznaje: "jestem przekonany, że to właśnie w ten materiał owinięto ciało Jezusa".
Brytyjski reżyser David Rolfe był zagorzałym ateistą. Do tego stopnia, że w 1978 roku postanowił nagrać film, w którym udowodniłby fałszywość Całunu Turyńskiego, jednej z najcenniejszych dla chrześcijan pamiątek po Chrystusie. Podczas prac nad dokumentem podejście Rolfe’a całkowicie się zmieniło. Dziś przyznaje: "jestem przekonany, że to właśnie w ten materiał owinięto ciało Jezusa".
Jezus pokazuje, że uwolnienie człowieka od zła, które go krępuje jest wynikiem otwarcia się na Jego łaskę, zbliżenia się do Niego i słuchania Jego słowa.
Jezus pokazuje, że uwolnienie człowieka od zła, które go krępuje jest wynikiem otwarcia się na Jego łaskę, zbliżenia się do Niego i słuchania Jego słowa.
Dzisiejsza przypowieść, którą opowiada nam Jezus – o faryzeuszu i celniku, jest lustrem wyjątkowo niewygodnym. Mierzymy się z nią i natychmiast, niemal automatycznie, wskazujemy palcem na faryzeusza. Myślimy sobie: „Co za pyszny gość! Dobrze, że ja taki nie jestem! Ja to wiem, że jestem grzesznikiem, jestem jak ten celnik”. I w tej samej sekundzie, w której tak myślimy, stajemy się dokładnie tym faryzeuszem, którym przed chwilą gardziliśmy. To jest właśnie pułapka pychy. Ona jest tak subtelna, że potrafi się ubrać w szaty fałszywej pokory. Dzisiejsza liturgia słowa chce nas z tej pułapki wyciągnąć. Chce nam pokazać, o co tak naprawdę chodzi w pokorze – nie o to, żeby źle o sobie myśleć, ale o to, żeby myśleć o sobie prawdziwie.
Dzisiejsza przypowieść, którą opowiada nam Jezus – o faryzeuszu i celniku, jest lustrem wyjątkowo niewygodnym. Mierzymy się z nią i natychmiast, niemal automatycznie, wskazujemy palcem na faryzeusza. Myślimy sobie: „Co za pyszny gość! Dobrze, że ja taki nie jestem! Ja to wiem, że jestem grzesznikiem, jestem jak ten celnik”. I w tej samej sekundzie, w której tak myślimy, stajemy się dokładnie tym faryzeuszem, którym przed chwilą gardziliśmy. To jest właśnie pułapka pychy. Ona jest tak subtelna, że potrafi się ubrać w szaty fałszywej pokory. Dzisiejsza liturgia słowa chce nas z tej pułapki wyciągnąć. Chce nam pokazać, o co tak naprawdę chodzi w pokorze – nie o to, żeby źle o sobie myśleć, ale o to, żeby myśleć o sobie prawdziwie.
Dobra i zła modlitwa. Wiara i modlitwa, które otwierają bramy Królestwa opierają się na zaufaniu i pokorze. Są owocem odkrywania prawdy o sobie i Bogu. Prawdziwa wiara i wypływająca z niej modlitwa przekracza granicę ‘światów’. Pomaga nam rozpoznać się w pełni w faryzeuszu, a zarazem uczynić swoją modlitwę celnika.
Dobra i zła modlitwa. Wiara i modlitwa, które otwierają bramy Królestwa opierają się na zaufaniu i pokorze. Są owocem odkrywania prawdy o sobie i Bogu. Prawdziwa wiara i wypływająca z niej modlitwa przekracza granicę ‘światów’. Pomaga nam rozpoznać się w pełni w faryzeuszu, a zarazem uczynić swoją modlitwę celnika.